Jak suka nie da, to pies nie weźmie?

"Ooooooooooooo! Doprawdy... Albo bardzo się nudzisz, albo rzeczywiście Twoje serce odczuwa potrzebę porozmawiania ze mną..." to zabłysnałes:> skąd wiedziałes, ze się nudze?:P

Przerwę ten uczony dyskurs i wypowiem się na temat. Nie jest prawdą, że to kobiety uwodzą zonatych mężczyzn, choć zapewne takie przypadki tez się trafiają. Jest natomiast zupełnie odwrotnie - to faceci \"zapominają\" o swojej żonie i zaczynają podrywanie. Teraz już jestem świadoma ich metod, więc pytam wprost czy mają żonę. :p Wtedy zaczyna się: tak, ale nasze małżeństwo to pomyłka, nie sypiamy ze sobą itd. Wszyscy gadają to samo, zupełnie jakby korzystali z instrukcji. :p

zona mnie nie rozumie , zmienila sie po slubie :D wszystko sie popsulo jak sie pojawily dzieci, albo- wszystko prze zto ze ona nie chce miec dzieci a ja jestem taki rodzinny :D

Dar Chaima- brawo:) Faceci są żenujący i tacy sami! też mam takiego jednego znajomego, który od roku próbuje mnie zaciągnąć do łóżka- te same śpiewki- jego małżenstwo to fikcja, sexu nie ma, czasem nawet posuwa sie do tego, ze on spi na materacu w dziecinnym pokoju (oczywiście sciema, o której po jakims czasie zapomniał)i tym podobne trele morele. Jak w piosence "że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią, ona na pamięć to umie" :)

He, he, he... Że niby kobiety z obrączkami małżeńskimi na palcu nie chadzają z obcymi facetami do łóżka. :-)

Kobiety to dziwny gatunek;) nawet gdy mają faceta i deklarują, że są z nim szczęśliwe z satysfakcją przyjmują zaloty innego zajętego nieraz gościa fakt, że są w związku niewiele zmienia, gdyż nadal rywalizują między sobą o zainteresowanie mężczyzn i są zazdrosne o jego objawy faceci po prostu to wykorzystują:)

Dodam jeszcze, że gdyby tak bardzo byli ze sobą nieszczęśliwi, to przeciez żyjemy w XXI wieku, rozwody nie są już odium społecznym.. a kulturalni ludzie zadbają, żeby dzieci nie cierpiały i miały dobry kontakt z obojgiem rodziców.Ale to są zwykli kłamcy, ci faceci, na dodatek wygodniccy.. w domu mają, to czego potrzebują na co dzien:ciepły obiad, spokój, kobietę, rodzinę, seks, a kochanka jest od wrazen i orgazmu.

\"Trzeba jednak pamiętać, że ludzka natura jest bardzo ułomna. Zważ na przypadek św. Piotra. Kiedy przyrzekał Jezusowi wierność, trudno podejrzewać, że nie robił tego kierując się najszczerszą intencją. A raptem - kilka godzin później - zdradził.\" nooo, a mimo to jest świętym, co więcej, miał czelność pouczać innych :P mnie się raz wyrwał ten tekst i bardzo mi wstyd za swoją ówczesną reakcję, bo po pierwsze była idiotyczna, a po drugie okazało się, że nie miałam racji. nie rozumiem jak można twierdzić, że mężczyzna w swej naturze fascynację seksem do tego stopnia, że nie potrafi się kontrolować i zadaniem kobiety jest panować i nad swoim popędem i nad jego :-o przecież, do cholery jasnej, OBOJE są dorośli! i rozumiem, można mieć pretensje do kobiety lub mężczyzny, którzy z premedytacją starają się uwieść kogoś, kto jest w związku (wszystko jedno czy sformalizowanym, czy nie), ale przecież takie przypadki zdarzają się bardzo rzadko! najczęściej jest to fascynacja i najczęściej to jednak mężczyzna dąży do konsumpcji, a kobieta przecież nie jest z kamienia! ale oczywiście łatwiej żonie obwiniać kochankę niż mężczyznę, którego kocha lub z którym musi (?) być. też to przechodziłam. tak jest po prostu łatwiej. tylko że nie ma to nic wspólnego z prawdą :-o

Oj prawda! pozdro uska cube!

chodziło mi oczywiście o tekst o psach i sukach, jakaś niepozbierana jestem :-o i jeszcze jedno: "aimeee Dodam jeszcze, że gdyby tak bardzo byli ze sobą nieszczęśliwi, to przeciez żyjemy w XXI wieku, rozwody nie są już odium społecznym.. a kulturalni ludzie zadbają, żeby dzieci nie cierpiały i miały dobry kontakt z obojgiem rodziców.Ale to są zwykli kłamcy, ci faceci, na dodatek wygodniccy.. w domu mają, to czego potrzebują na co dzien:ciepły obiad, spokój, kobietę, rodzinę, seks, a kochanka jest od wrazen i orgazmu." tjaaa, tylko że po pierwsze NIE ZAWSZE facet ma w domu ciepły obiad, spokój i rodzinę (w sensie żona zajmująca się dziećmi) a z kochanką szuka jedynie wrażeń i seksu, czasem to kochanka daje spokój i normalność, a w domu jest obcy człowiek, a po drugie nie zawsze żona zgadza się na rozwód "po ludzku" i niestety, nie zawsze żona jest w stanie przezwyciężyć swoją urażoną ambicję i zadbać o dobro dzieci, tylko traktu je jako broń i kartę przetargową :-o spokojne rozwiązanie małżeństwa, bez wycierania siebie i dzieci po sądach, robienia awantur i prania brudów wymaga zgody i dobrych chęci OBU stron, a o to niestety czasem bardzo ciężko :(

jak są tu jakies spragnione suki to niech sie zgłaszają obojętnie jakiej rasy

tak, taki jest stereotyp - zona dobra, aż za dobra, stwarza miłą atmosferę w domu, jak na filmach amerykańskich z lat 70., stara sie jak może, gotuje, sprzata, zawsze miła, zawsze pomocna i zyczliwa - a kochanka to suka nad suki, z gołym cycem i dupą na wierzchu, tylko od seksu z udziałem pejcza i żelu durexa

:D ale wszyscy to tylko ssaki i próbują żyć w zgodzie z naturą :D

i ja potępiam kobiety, które z premedytacją rozbijają zwiazki. Tyle, że to chyba żadkie przypadki, bo jeszcze o takim nie słyszałam. Natomiast ciągle słyszę i sama nawet przerobiłam to, ze ten ukochany mężuś swojej żony, tak kłamie i kręci, że kobieta, z którą sie spotyka, nie ma zielonego pojęcia o tym, ze on w ogóle jest z kimś zwiazany. Kiedy już sie przyzna to oczywiście: został zdradzony, to już dawno sie rozpadło, tylko formalność... Mało tego pokazuje pozew. Potem do akcji wkracza żona- skrzywdzona przez "kochankę"- nie przez obłudnego kłamcę. Olewała męza przez kilka lat, ale teraz wie, ze go kocha nad zycie. On także. Są siebie warci, niech się zdradzają do woli, tylko do tego powinni wybierac osoby swojego pokroju- zakłamane i wyrachowane, przede wszystkim również "szcześliwie żonate" a nie oszukiwac, gdyby grali w otwarte karty, to raczej nie byłoby tyle zdrad, tylko ile oni wysilku wkładają w to by ukryć swoje małżeństwo.

da nie da? Ludzie - to zależny od sytuacji lecz powiedzenie prawdę mówi - porządny facet pomimo, że będzie miał potrzeby nie weźmie na siłę. A co do zdradzania czy nie. Ktoś tu pięknie napisał. Jak się kocha i jest OK no nawet cudo nie ma szans bo ta naj to właśnie ta nasza. Inaczej sprawa się ma gdy "nie ma". Człowiek to tylko człowiek i bez "tego" elementu związku (bez innych także) zaczynają się kłopoty. I nie o seks tylko idzie - wyobraźcie sobie kobitki, że nawet facetowi często brakuje w związku po prostu miłej, szczerej rozmowy - nie mylić z opieprzaniem faceta dla sportu bo akurat jest pod ręką a ma się zły humor. A w ogóle gdy kobieta jest upierdliwa to facet może wyjść z siebie a i tak będzie źle. W końcu nie wytrzyma a tu larum - zdradził, jak śmiał a ja mu sprzątam, gotuję i piorę. Porażka ..

Jak takie"suki"-mogą chodzić po świecie siejąc zło.To są zdziry,szmaty które w swych związkach nie mają MILOSCI,szukają u innych.Niszczą i burzą życie innych kobiet z zazdrości.To kobiety chore psychicznie ,erotomanki.Dośc że swoje życie mają spieprzone to jeszcze srają g,,,, w czyjeś życie .Włóczą się po knajpach ,kawiarniach byle mąż się nie dowiedział gdzie Przysięgi małżeńske,jeszcze uważają się za cudowne rodziny,mają z 10 i z każdym układają sobie życie co za perfidia ,obłuda kłami jeszcze potrafią powiedzieć o co ci chodzi o k....To są demony zła ,rozpusty,egoistki myślące tylko o sobie ...niech szukają kawalerów a nie żonatych.Jak już chcą prowadzić podwójne życie gdzie ich sumienia..ale one ich nie mają żyją w matni są zimne wyrafinowane żerują jak sępy na swoje ofiary.Wydajmy wojnę z takimi sukami,,,a najgorsze to że ona chce brać a facet nie chce to dopiero robi piekło żeby wszystko zniszczyć,a jak się takiej suce nie uda to dopiero totalny dramat bo facet wybrał żonę a nie sukę...wara z takimi

To są SUKI...Przestrzegam te trzecie by pomyślały zanim coś niepoważnego zrobią,by trzymały się z daleka od szczęśliwych małżenstw.Związek jest szczęśliwy póki Ty suko sięnie wtrącisz!!!!!!!!Z każdym problemem można sobie poradzić we dwoje ,nie potrzeba trzeciej osoby.Jakie te suki są naiwne ,prostackie PUSTE kobiety!!!!!Nie wiedzą co znaczy kochać się ,darzyć uczuciem są zimne jak głaz takie suki...Preferujmy kobiety czyste jak łzy i lilie...precz z tymi trzecimi ,ja przez taką trzecią -musiałam walczyć ale nie załamałam się - wygrałam walkę jest nam Cudownie ,a suka niech ma ciernie w sercu niech cierpi że nikt ją nie kocha i nie będzie kochał ,nie przytuli ,nie powie miłego słowa.Bo ja wygrałam i wszystko otrzymuję ja MILOSC....NIECH ...te SUKI cierpią nie mam dla nich litości.....;

Miałam nie udzielać sie w tym temacie,ale nie wytrzymałam. MIłosc---- utwierdzasz kobiety w tym ze faceci myslą TYLKO główką. Tak faceci to biedne istotki które ulegają sukom,bo one im daja bez powodu by tylko sobie ulzyć.(spróbuj sama na siłe zmusić faceta do seksu,który tego nie chce--zobaczysz ze bzdury wypisujesz) Po pierwsze--jeśli facet NIE CHCE przespać sie z jakąś kobieta to zadna siła go do tego nie zmusi PO drugie--jesli faccet jest w związku,to nie szuka ,nie zaczepia. Po trzecie--jak pies nie szuka to i suka nie ma problemu czy dawać czy też nie\'\'

Ach biedne te suki biedne cóż można im poradzić.....

zaraz zaraz, Miłośc już kiedyś na kafe pisała... nie pamiętam jaki nick miała, coś z żoną... ze jej mąż został przywiedziony do złego przez jakąś sukę, potem inną, ale ona wiedziała, że jest dobrym człowiekiem, tylko zbłądził przez te ścierwa :P lubię ją :D hej, laska przy tobie czuję się bardzo normalna :D (ach, żebyś się nie cieszyła, normalna przez kontrast :P)

----Miłość masz klopot z samooceną, zbierasz resztki po kochance swojego meza i jeszcze sie tym chwalisz. żałosne. co takiego wygrałas? został z toba bo macie dzieci lub z równie waznego powodu. jak facet jest szczesliwy to jak to nazwalas "suki " nie szuka. On sam szuka. myslisz ze wygrałas--- tylko nie wiem co. jest z toba i bedzie dopoki znowu sobie nie znajdzie kolejnej. takie jest to twoje szczescie:)

Jestem zadowolona że wygrała tak ma być -a o niskiej samoocenie nie ma mowy -bo pocóż samoocena liczy się moralnośc....

o jakiej moralności mówisz. wszystko na pokaz.

Jak pies nie bedzie bral to suki nie beda dawac, ot tyle. Kochanki czy kochankowie zawsze beda ale czy to oni maj przejmowac sie tym ze krzywdza swoich njblizszych? Ona dzis jest jutro bedzie z innym i kola tylka jej lata ze krzywdzi kogos. Ba bo tak naprawde ona nie krzywdzi ona bierze to co jej sie podstawilo. A to facet lub kobieta powinna wiedziec ze krzywdza i niszcza cos co nigdy juz nie bedzie takie jak przedtem

Do wysmiewczyni mówisz z własnego doświadczenia guzik się znasz na życiu....

Wyluzujcie, drogie panie. Jestem zdradzona zona, ale w zyciu nie wyklinalam kochanki mojego meza, bo...do tanga trzeba dwojga. To dwoje ludzi chce sobie cos dac, i dwoje ludzi chce cos od siebie wziac. W pojedynke sie nie da:-P

Nie-ja hhehe tez poczulam sie baaardzo normalna, czasami fajnie jest poczytac takie teksty;)

Od zarania wieków tak było i tak będzie bo nie wierzę że to się nagle skończy z kochankami.Bo kto czego szuka to znajdzie -a że to nie fer to im nie przeszkadza tak że lepiej sobie głowy nie zawracać....

Spoko spoko drogie panie nie tędy droga do sukcesu -bo wtedy jest ambaras kiedy dwóch chce naraz -ani psy ani suki tu są niewinne tylko czasem hormony grają....

alez temacik... jak suka nie da hahhahahaha oj głupie zonki, kochanki waszych mężów wam nie przysiegały, wątpię tez by gwałciły bezbronnego 180- cm męzczyznę, pisały smsy z jego komórki i zmuszały do wyznawania miłości:):):) Zdradzane żonki, macie problem, przyczyną jest facet, to nie bezwolna istota, a nie kochanka, ona nie ma wobec was żadnych obowiżaków.