czy jesli chlopak nie jest zazdrosny

ale nie poznaliscie sie przez neta ?:P

pokretlo mysle ze jednak cieszylabym sie gdyby byl zazdrosny a gdybym dostala w czache to bylby koniec przynajmniej szybciej dowiedzialabym sie jaki jest

a co masz do neta?

ja cie zupelnie rozumiem, ale bylam w podobnej sytuacji i radze ci sie cieszyc:) nic nie kombinowac

A ja właśnie nigdy nie chciałabym być z kimś, kto zabrania mi się spotykać z kimś innym przy piwku, ma pretensje o wyjście do baru, kto próbuje ograniczać grono moich znajomych tylko do koleżanek. Bo jak dla mnie każdy ocenia po sobie. Zabrania mi wyjść na piwo z kolega, bo uważa, że będą flirty? Skądś chyba takie coś mu się wzięło i według mnie stąd, że sam tego kiedyś doświadczył. Jeśli uważa, że każdy kontakt z płcią przeciwną kończy się w łóżku, albo ocieka erotyzmem w rozmowach, to jest z nim coś nie tak, nigdy chyba go nie łączyły zwykle, kumpelskie albo przyjacielskie relacje z płcią przeciwną. Nie ufam takim ludziom i trzymam się od nich z daleka. Ten, kto kocha, rozumie, że potrzebujemy przyjaciół, znajomych, chwili oddechu od siebie i pobycia z kimś innym, a nie strzela focha o wyjście na piwo.

Ja powiem Ci na moim przykłdzie, zawsze na dużo pozwalam i zazdrości nie okazuję, co nie oznacza, że jak moja wybranka idzie gdzieś z kolegą czy koleżankami to nie jestem zazdrosny. W środku się gotuję, ale nie dam tego po sobie poznać i pozwole jej na wyjście. Chodzi również o zaufanie. Każdy zapytany o najważniejszą cechę w związku wskaże zaufanie. A Tobie to przeszkadza... Ciesz się, że pozwala Ci żyć i cieszyć się życiem, a nie zamyka w klatce i zabrania gdziekolwiek wychodzić;)

a przez neta sie poznaliscie ? jakos nie jestesm przekonana do zwiazkow przez neta, na odleglosc

poznalismy sie na imprezie nie przez neta

zadna skrajnosc nie jest dobra. jak jest zaborczy i bardzo zazdrosny to zle, jak ma wszystko w nosie z kim dziewczyna sie spotyka to tez źle. najlepiej jak facet jest tak po srodku, a nie wiem czy ten twoj jest...

ale on sie ciebie wypytuje w ogole co robilas na tym spotkaniu z kolegą? jak dlugo jestescie ze soba?

Wątpię, żeby miał kompletnie gdzieś z kim ona się spotyka - jeśli tak by było, to nie obchodziłaby go też masa innych spraw - jak jej minął dzień, jaki ma humor, itd. Jeśli jest im dobrze, dogadują się, są szczęśliwi w tym związku, interesują się sobą (co nie równa się kontroli i zazdrości :o) to naprawdę nie widzę problemu, który gryzie autorkę.

ja tez chcee ----> tak masz racje on podczas wieczornych rozmow przez telefon lub gg pyta mnie jak minal mi dzien, kiedy mowie ze mnie glowa boli to wymysla tysiace sposobow, ktore mialyby mi pomoc i sa one sensowne, a ze ja nie spotykam sie z kolegami bo mam raczej kolezanki totez on nie ma o co pytac w zwiazku z kolegami bo ich nie ma lub sa ale nie jestesmy w blizszych relacjach

Kenniks a zauwaz, ze uzyles slowa " pozwole" tzn, ze dziewczyna pyta ciebie o pozwolenie, a moj wogole tego nie uznaje:( tzn uwaza, ze nie musze mu sie tlumaczyc jesli spotkam sie z kolega z pracy czy ze studiow bo wie ze mamy swoje sprawy z tym zwiazane

dom wariatow-- znamy sie rok a jestesmy jakos krocej ale u niego odrazu zaskoczylo czyli chyba z jego strony zakochal sie od pierwszego wejrzenia

Dziewczyno! Smutno Ci, bo nie musisz go pytać o pozwolenie?! Uważasz, że gdyby tak było, to wasz związek byłby lepszy, dojrzalszy, a Ty szczęśliwsza? Nie wymyślaj na siłę problemów, masz fajnego faceta, a taki to skarb i się nim ciesz ;)

hej, a moze twoj tata w dziecinswie byl dla Ciebie surowy, albo stanowczy, badz trzymal Cie pod kontrola, zawsze musialas sie pytac o pozwolenie na wyjscie wieczorem, na balety, itd. dlatego teraz majac chlopaka dziwnie sie czujesz kiedy on nie stara sie nawet \"trzymac cie w ryzach\" ?? kazdy inaczej postrzega swiat, chlopak jest pewny siebie, taki ma charakter i dla niego to normalne, ze Ty moglabys z kims wyjsc. Ty natomiast martwisz sie ze on sie nie interesuje Toba tak jak wydaje ci sie ze powinien i tutaj potrzebna bylaby szrzera rozmowa. Moze Ty jestes w zwiazku mniej pewna siebie, jesli tak, to lepiej rozwiazcie ten problemik za wczasu.

EE. : Ale Ty masz problem... Ktoś powie "Kocha Cie" - dlaczego tak myślisz? Inny " nie kocha CIe" - jak to? Twoje odpowiedzi są conajmniej dziwne... Facetowi na Tobie zależy, a najlepszym dowodem jest to, że za bardzo nie chce zabraniać CI życia w gronie Twoich znajomych i przede wszystkim UFA Ci... Moze sprobuj to zrozumiec i uszanowac?

Ja też mam podobny problem.... mój chłopak też nie jest zazdrosny o mnie;/ ani troche.. czasami nawet specjalnie coś prowokuje żeby był troche zazdrosny a tu nic.. Pamiętam tylko jedną systuację jak rzeczywiście był zazdrosny o kumpla :):) Hihi:) Ale teraz znowu nic...;/ Ech... z jednej strony dobrze ze nie jest zazdrosny o byle co, ale z drugiej jakby czasami tak okazał tą zazdrość to nic by się nie stało... przynajmniej bym wiedziała że jeszcze coś go obchodzę i zależy mu na mnie, a tak to co? No ale myśle że kocha mnie nadal... bo rozumiemy się, rozmawiamy śmiejemy się.. rzadko kiedy się kłócimy, a jak już to wolimmy dojść do porozumienia po kłótni i wogóle. Wiem że może przesadzam że to jakiś błachy problem, że tu wszystko OK a ja wymyślam że on nie jest zazdrosny no ale mówie, że jednak jakby od czasu do czasu pokazał że mu na mnie zależy to poczułabym się napewno lepiej;))

Witam:D mam...14lat,ale zakochalam sie w koledze z klasy,o czym On juz wie.Widzial jak gralam w gre z jakims kolesiem,ktorego nie znam w rzeczywistosci,i zrobil sie zazdrosny.Wiem,bo spytalam dwoch kolezanek,obie potwierdzily,ze On jest zazdrosny.Nie jestesmy para tylko przyjaciolmi,a jak jest zazdrosny,to chyba jednak zalezy mu na czyms wiecej niz przyjazni?^^ale nie wiem,jak mogl poczuc sie zazdrosny,jak ja tylko gralam z kolesiem z gry(ten koles,pisal mi,ze fajna jestem,ze dobrze mu sie ze mna gra itp.).To mozliwe,ze poczul sie zazdrosny?Oczywiscie On wszystkiemu zaprzecza,a jego koledzy nie wiedza,ze sie przyjaznie z nim...jedem z jego kolegow mnie nie lubi,tak jak ja go xD . Prosze,jesli wchodzicie jeszcze na ta strone odpiszcie,prooosze:(

Witam:D mam...14lat,ale zakochalam sie w koledze z klasy,o czym On juz wie.Widzial jak gralam w gre z jakims kolesiem,ktorego nie znam w rzeczywistosci,i zrobil sie zazdrosny.Wiem,bo spytalam dwoch kolezanek,obie potwierdzily,ze On jest zazdrosny.Nie jestesmy para tylko przyjaciolmi,a jak jest zazdrosny,to chyba jednak zalezy mu na czyms wiecej niz przyjazni?^^ale nie wiem,jak mogl poczuc sie zazdrosny,jak ja tylko gralam z kolesiem z gry(ten koles,pisal mi,ze fajna jestem,ze dobrze mu sie ze mna gra itp.).To mozliwe,ze poczul sie zazdrosny?Oczywiscie On wszystkiemu zaprzecza,a jego koledzy nie wiedza,ze sie przyjaznie z nim...jedem z jego kolegow mnie nie lubi,tak jak ja go xD . Prosze,jesli wchodzicie jeszcze na ta strone odpiszcie,prooosze:(