Wolne soboty???

Witam wszystkich zaiteresowanych!!! tematem jest negocjacja wolnych sobót, nie powinnam pracowac a jednak pracuje i w tygodniu gdzie mi sie rozpisuje tzw \"WS\" i oczywiscie w sobote ale nikt mi za to nie płaci podobno w firmie kiedys obowiazkowo tak sie pracowalo bo kierownik walniety i było mało ludzi trzeba bylo to nadrabiac teraz gdy ludzie jest juz masa rowniez ta \"dżentelmenska umowa\"dalej funkcjonuje.jak to zmienic??? opowiedzcie czy w waszych firmach jest podobnie?? i czy moge z tym isc np do sadu pracy ????

To nienormalne. U mnie pracownicy pracuja, gdy musza cos odrobic (jakies prywatne wyjscia itp.) albo jak jest duzo pracy - ale wtedy dostaja za to kase (i musza wyrazic zgode na przyjscie w sobote).

a do sądu pracy nie radzę, jesli nie chcesz być sklreślona na miejscowym rynku pracy. jesli się nie podoba, to poinformuj szefa lub po prostu zmień firmę.

"i w tygodniu gdzie mi sie rozpisuje tzw "WS" " czy chodzi o to, że przychodzisz w sobotę i w zamian masz wolny poniedziałek?

tzw WS wpisuje mi ksiegowa na liscie obecnosci tzn ze tego dnia powinno byc wolne(bo pracuje w sobote) a nie jest