Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asiunia28

czym jest tak naprawde małżeństwo?

Polecane posty

Gość asiunia28

witam!!! Chyba juz sie zagubiłam w tym całym swiecie:(albo jest juz tak mało ludzi o prawdziwych wartościach......!!!CZym dla was jest małżenstwo?tylko zwykkłym papierkiem czy czym czymś najwazniejszym co mogło was spotkac w zyciu?czy jak męzczyzna mowi ze dla niego małezenstwo nie miało znaczenia,obraczka to tylko zwykły kawałego metalu......bo nie wierzy w kosciół.....czy to znaczy ze nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jesteś przyszłą kochanką
lub zdradzaną żoną... daruj sobie tego faceta - nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aj bo teraz ludzie chyba boja sie zobowiazan... wolne zwiazki daja wieksza swobode, a slub to slub, uswiecone przez Kosciol, przed Bogiem..to zobowiazuje Nie jestem jakas specjalna zwolenniczka slubu ani przeciwniczka "wolnych zwiazkow" ale tak jak mowie..konkubinat jest bezpiecznym wyjsciem, i zawsze zostaje ta furtka lekko otwarta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zależy dlaczego zawiera się związek małżeński. swój zawarłam z niewłaściwych powodów, chociaż bardzo kochałam mojego ex. ale powody samego ślubu nie były dobre, teraz to wiem. teraz facet, z którym jestem mówi o ślubie. ale formalnie jeszcze jest żonaty. pytam więc o co mu chodzi. tym bardziej, że zarzekał się nie tak jeszcze dawno, bo przed rokiem, że po rozwodzie nie będzie drugi raz brał ślubu. i znowu zastanawiam się, czy powód jest dobry. nie wiem. dla mnie ślub jest ważny. obrączka jest ważna. bycie żoną jest ważne. i mówię to z pełną odpowiedzialnością pomimo rozwodu i bycia kochanką żonatego mężczyzny. i nie jest to hipokryzja, tylko wizja małżeństwa jako wspólnoty łączącej dwie osoby, które się kochają i dbają o siebie na wzajem, które wychodzą sobie naprzeciw w swoich marzeniach, pragnieniach, które dzielą ze sobą życie, dzielą się wszystkim, dobrym i złym. i właśnie dlatego, że dla mnie małżeństwo to coś więcej niż papierek zdecydowałam się na rozwód i obecny związek. i żeby być mężem/żoną, wcale nie trzeba wierzyć w kościół. trzeba chcieć być mężem lub żoną. ale niechęć lub niezdecydowanie nie oznacza braku miłości. może ten facet, o którym pisze autorka napatrzył się na nieudane małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koszmarem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi Pan od filozofii powiedzial ze ludzie pobieraja sie po to zeby splodzic dzieci - chyba sie mylil bo dzieci plodzi sie i bez tego papierka ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dop******lam dziś każdemu
małżeństwo to dobry interes tylko czy dla niej czy dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malzeństwo
to ciagły kompromis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem jak mozecie
mówic ze małzeństwo to papierek składać przysięge przed Bogiem ja pierdziele co za matoły z Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jesli ktos nie wierzy w bog
a mlotku a myslenie ze religia ci cos daje jest totalnym bezmozgowym ogrniczajacym mysleniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×