dziwny problem

nie wiem co robic..mam przyjaciela..kiedys przyznal sie ze kochal mnie..potem mial dziewczyne..ja mu kiedys napisalam cos w tym stylu--jestes bardzo sympatyczny i lubie CIe,i nie musisz sie mnie obawiac ,nie szukam ani meza ani chlopaka,potrzebuje materialu na przyjaciela' a teraz daze go uczuciem...czy on moze pamietac o tym zdaniu?/dziwnie miedzy nami jest..z jednej strony tak jakby mnie podrywa a z drugiej mowi o przyjazni..pomozcie

poradzi ktos?

Może podrywa Cię i chce wybadać,czy tamto Twoje zdanie jest nadal aktualne,czy moze zmienilas zdanie;) Moze daj mu jakieś dyskretne znaki,ze Ci zależy i chcialabys cos więcej...

Jak spojrzałam na ten wątek to przeczytałam najpierw "DZIWNY GŁOS" i już się wystraszyłam, że idzie po mnie ZŁY z powrotem. Ale się nie dam. Rozpierdzielę go na kawałki - nie wiem jak ale tak wlaśnie zrobię bo go tak nienawidzę POTWORA!!!!!!!!!!!!!! :(

daj mu parę razy swój znak to wątpliwości się rozwieją

wiele miłosci zaczyna się od przyjaźni :-)

Ostatnio oglądałam taki film i omal nie dostałam fioła póxniej, ale jakos przeżyłam. Teraz w wyobraźni słyszę jakieś głosy jakby z beczki się wydobywały. jakiś bulkot. Ale odganiam te koszmary. :( coś okropnego. Nasty :(

no daje mu znaki ale nie wiem:P mam wrazenie ze kazde z nas sie boi przyznac do tego co czujemy:P do dzis mialam wrazenie ze tutaj mowi ze mnie uwielbia,tu chce calowac ale traktuje to jako przyjazn bo ja zwykla dziewczyna dla niego to nie realne a tutaj natknelam sie na nasza dawną rozmowe i sama nie wiem co myslec..nie wiem co robic:(

wiem ze wiele przyjazni..wtedy gdy mowilam to zdanie,on mial dziewczyne..pozatym nie myslalam o nim jako o mezczyznie,tylko o przyjacielu a teraz wiem ze go kocham:(

Stara już jesteś znajdź sobie kogoś igo23. 23 lata to stara baba.