Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość makintoszka

Najlepszy przyjaciel każdej dziewczyny

Polecane posty

Gość makintoszka

Siedziałyśmy wygodnie na mięciutkiej kanapie, a mój mąż cisnął się na fotelu, z dwiema naszymi córkami skaczącymi mu po kolanach, i zaczął narzekać. – Auuaaa! Dziewczynki! Jezu! Czy już nie można sobie spokojnie pooglądać filmu? Czy musi na mnie włazić jakaś oślizgła ośmiornica? Auć, auć, zabieraj ode mnie te swoje lepkie macki! Udawał, że uderza macki ośmiornicy, którą oczywiście była Sasha, gdy Anna poczuła się zaniedbana: - A co ze mną, tatusiu? - Z tobą? - odpowiedział. - Nie jesteś ośmiornicą. Jesteś śmierdzącą hieną, która zjadła zbyt wiele meksykańskich, podskakujących fasolek. Anna oczywiście zareagowała udawanym beknięciem i zaraz cała trójca zamieniła się w łaskoczące, śmiejące i ubawione po pachy kłębowisko Twoje dziewczynki nigdy nie będą potrzebowały faceta po to, by czuć się dopełnionymi - powiedziała. - Nie będą podrywać chłopaków tylko i wyłącznie dla potrzeby potwierdzenia własnej wartości. Cóż, hmm… – odrzekłam nieuważnie - Co dokładnie masz na myśli? - On wypełnia swoją ojcowską rolę – powiedziała o moim mężu. - Gdy twoje dziewczynki dorosną, będą ukształtowane, spełnione, nie będą desperacko szukały uwagi mężczyzn. - Nie będą potrzebowały mężczyzn? - zapytałam. Nie brzmiało to szczególnie dobrze, albo też szczególnie właściwie. Do tego nie byłam pewna, jak ona doszła do takich wniosków na podstawie spektaklu z oślizgłą ośmiornicą i śmierdzącą hieną. - Nie będą potrzebowały mężczyzn w roli rodzicielskiej - tłumaczyła. - Nie będą szukać "tatusia", który się nimi zaopiekuje, który ma im mówić, że są ładne, coś im kupi, i tym podobne. A jest wiele takich kobiet, wiesz? A jak Hugh Hefner [założyciel i wydawca magazynu Playboy – przyp. Onet] podrywa te wszystkie panienki? Ciekawa sprawa. Potem przedstawiła mi swoją teorię, że kobiety w zdrowych związkach — takich opartych na zaufaniu, i miłości, i obopólnej zgodzie, w przeciwieństwie do tych budowanych na łzach, wymaganiach, zazdrości i chciwości— są to zawsze kobiety, które miały bardzo troskliwych, kochających ojców. Ojców, którzy zrobili to, co do nich należało. Którzy poświęcali im sporo uwagi. Którzy przychodzili na ich zawody sportowe, turnieje szachowe i występy w szkolnym teatrze. Ojców, którzy zawsze patrzyli, zawsze potakiwali. Którzy mówili: - Jesteś mądra. Jesteś ładna. Jesteś fantastyczna. Masz dobre serce. - Jest też inny sposób rozumowania – wtrąciłam się w jej wywód. - Może posiadanie wspaniałego ojca powoduje, że stawia się niepotrzebnie wysoką poprzeczkę? Wiesz, dziewczynka dorasta i porównuje z tatą wszystkich swoich chłopaków. Żaden z nich nigdy mu nie dorówna. - Ona nie będzie ich porównywać! – upierała się przyjaciółka. - O to właśnie chodzi. Będzie już świadoma własnej wartości, będzie czuła się pewnie. Będzie patrzyła na faceta po prostu jak... na osobę. Będzie w stanie dostrzec jego, a nie własne potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×