Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Skorpionka81

Ile i co je 9 miesieczne dziecko?

Polecane posty

Moja Iza dostaje rano po nocy butlé 200ml (calosc, lácznie z wodá). Potem ok. godz. 11 - miseczka jakiejs kaszki czy owsianki, nie wiem ile tego jest, ale mysle ze jakies 150-180g. Potem obiad - caly sloiczek 200g. I na tym najczesciej wytrzymuje do kolacji - butla po kapieli 200ml. Ciagle jedzie na sloiczkach, bo boje sie jej sama cos zrobic, bo nie wiem ile tego powinna dostawac. Jesli zrobie np. warzywka gotowane z mieskiem, to nie wiem ile czego powinnam dac, zeby sie najadla a nie zjadla za duzo, o co w jej przypadku jest bardzo latwo - bo najchetniej ciagle by cos jadla i nigdy nie wiadomo kiedy jest juz najedzona, a kiedy je tylko dlatego bo lubi. ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaannnniaaaaaaa
moja o 6: mleko 200 ml 9 mleko 200 ml 12 zupka wlasnej roboty - miseczka 14 owoce - starte jablko, banan, brzoskwinia lub owoce ze sloiczka 16 zupka po raz drugi 19:30 mleko 200 ml do spania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
0 9-10 mleko ok 210 o 13-14 sloiczek lub mieszanka wlasnej roboty 16-17 owoce lub jogurt ok 20 kaszka mozesz dawac swojemu dziecku wszystko do jedzenia a co do ilosci to jak pzekladam zawsze zawartosc sliczka do miseczki i tym sposobem wiem ile tego jest , jezeli przygotowuje mieszanke sama to ilosciowo mniej wiecej tyle samo i daje wiece warzyw niz mieska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze i malo urozmaicone jesli o konsystencje chodzi - to fakt; bo wszystko ma podobná konsystencje. Smaki sá jednak codziennie inne. Nie chce jej dawac normalnego jedzenia, takiego jak my jemy, \"z naszego gara\" bo chce uniknác dawania jej cukru, soli i pikantnych przypraw na tym etapie. Wiem, ze predzej czy pozniej zacznie przeciez je jesc, ale wierze w teorie, ze jsli dziecko nie uczy sie jesc solonych, pikantnych, intensywnych smakow, to potem nie ma potrzeby ich jedzenia. A przeciez nasze jedzenie nasáczone jest przeciez ostrymi, intensywnymi smakami, tluszczem, konserwantami, itp. Wiem, ze nie uchronie dziecka przed jedzeniem niezdrowych rzeczy, ale chcialabym to odciagnac w czasie jak najbardziej. Wiem, ze takie jedzenie sloiczkowe jest bezpieczne i zaspokaja zapotrzebowanie na rozne skladniki - ma tez odpowiednio dobrane proporcje itp. Robili je ludzie co sie na tym znajá. Ja sie nie znam, wiec boje sie troche; nie wiem ile czego, w stosunku do czego itp. :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie urazilas mnie. Jednak co do gotowania, to trafilas jak kulá w plot, bo gotowac uwielbiam i moglabym to robic calymi dniami :D Dla rodziny, dla siebie - uwielbiam gotowac ale gotowanie dla dziecka to inna sprawa. Trzeba bardziej patrzec na proporcje wlasnie niz na gusty smakowe. Dla siebie czy innych nie zaluje miesa, czosnku i innych rzeczy, ktorych dziecko nie powinno jesc; jak sádze. Nie wiem np. ile miesa moze zjesc za jednym razem - to znaczy ile powinno - bo zjesc to by zjadla pewnie duzo :) O to mi glownie chodzi. Albo np. - w sloiczkach sá takie rzeczy jak groszek, kukurydza, cebula... a z takimi rzeczami trzeba ostroznie przy malym zoladeczku dziecka. Sobie moge nie zalowac, ale na dziecko chyba powinnam bardziej uwazac. boje sie, czy nie dostanie po zbyt duzej ilosci groszku na przyklad, jakiegos wzdecia itp. W sloiczkach te proporcje sá wywazone, - w garnku - nie zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ugotuj i przełóż do słoiczka który dziennie zjada twoja córcia, ja tak robie ze gotuje zupkę i do dwóch słoiczków jeden na dzis drugi na jutro trzymam w lodwce, dzieki temu wiem ze zjada tyle co w kupnym słoiczku, domowe obiadki zawsze są najlepsze!!!!powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba sie w koncu odwaze :) Jeszcze jedna sprawa.. Powiecie ze szukam problemu, ale chodzi mi tez o to, ze nie wiem czy nie zrobie za gestego (zeby zatwardzenia nie dostala jakiegos) albo czy nie bedzie za rzadkie (zeby nie byla za godzine z powrotem glodna). Ale.. postaram sie wiec zrobic w takiej konsystencji jak ma w sloiczku. No ale wracajac do punktu glownego: ile powinno takie dziecko jesc? Sa jakies tabele kaloryczne dla niemowlat? Ile dziennie powinno kalorii spozywac - na pewno sá jakies zalecenia na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po co sie tak cackasz? Co ty wychowasz jak bedziesz sie tak przejmowala? A propos:w sloiczkach za bardzo duze ilosi cukru a przy ich przygotowywaniu traca duza ilosc witamin Jak sama ugotujesz to przynajmniej wiesz co dajesz dziecku. Ja robilam tak ja moja przedmowczyni: odlewalam z garnka dla coreczki a potem doprawialam dla nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maddi
Powiem wam sekret dobrej zupki dla bobaska. Otóż każda zupka będzie dziecku smakowała jeśli na koniec gotowania dodamy soczku gerbera winogronowy, jabłkowy, gruszkowy oby był przezroczysty. W składzie zupek kupnych też jest soczek. Mój synuś nie chciał jeść zupek, jak zaczęłam dawać soku to się nimi zajada, bo mają przynajmniej jakiś smak. Ja daję do zupki 3 marchwie, kawałekselera, pietruszki no i później to różnie np, pomodory, kalafior lub brokuły. Można prawie wszystko dać 9 miesięcznemu bobkowi. Z mięska to pierś z kurczaka lub cielęcinkę, dodaję także oleju sojowego. Miksuję wszystko, wlewam gorącą zupę do słoiczków po koncentracie 200 ml, zakręcam gorące, odwracam do góry nogami i się wekuje. I tak mam zupkę na 5 dni. Wtedy spoojnie mogę pracować :):):) Polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyui
aż się uśmiechnęłam jak to czytałam.Czy ty uważasz proporcje w zupie za sprawę życia lub śmierci???:D Jednego dnia dasz wiecej mięska,drugiego mniej,trzeciego może być wcale.Rany jak ty przesadzasz:oPoczekaj za parę miesięcy będziesz gotowała to co w ogóle twoje dziecko zechce tknąć:DCała dieta opiera sie na mleku praktycznie.Uważam,ze dajesz za mało posiłków,zero owoców.Jak dla mnie conajmniej 1-2 posiłki za mało.Każda dieta,nawet małego dziecka to powinno być 5-6 niedużych posiłków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spójrzcie na stopkę
autorki........nawet sie nie dziwię, ze tak wydziwia z tymi ilościami i jakością jedzenia jakby od jednego dodatkowego kawalka miesa czy groszku miala zależec przyszlosc jej dzieciaka.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co czytałam 9-o miesięczne maluszki jedzą około 4-5 razy, (zależy od źródeł z jakich się korzysta). Ja swojego syna również karmię 4 razy dziennie, chyba że krócej pośpi wtedy dodaję jakąś przekąskę w formie owoca :) Zupki gotuję mu sama, a schemat żywienia mówi o 10-15 g mięsa, ryba 1-2 razy w tygodniu, konsystencja zupki ma stymulować żucie pokarmu :) Życzę powodzenia i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmTusia
Witam Mój syn urodził sie duży bo ważył 4 750 :) oczywiscie na początku jadł mleczko i butelki ale sama kiedy uznałam to za stosowne zaczełam mu wprowadzać jakieś produkty. Teraz ma prawie 9 mieisecy jest silnym chłopczykiem ( od 7 miesiącA chodzi trzymając sie za rączki ) a daje mu praktycznie wszystko ( oczywiscie pomijając pikantne i mocno przyprawione) w 7 miesiącu jadł z dziadkiem kwaśne mleko z ziemniakami :) Dziewczyny nie bójcie sie wprowadzać nowych potraw dziecku, bo potem wyrośnie wam niejadek, znam takie przypadki bo tego nie wolno , bo to za wcześnie itp. w chwili obecnej nasz rozkład jedzonek wyglada tak 6 lub 7 zależy o której się obudzi, mleczko z butelki 150 tyle mu wystarcza 9 bułeczka, danonek czasem kaszka jesli nie mam jogurtu 12 jesli nie mag gotowego obiadku do daje mu kaszke lub mleczko 14 obiadek swojski :) gotuje go z takich składników: ziemniaczek marchewka brokuła makaron ryzlane ciasto lub grysiczek buraczek czerwony szpinak a mieska na przemian : filecik z kurczaka, indyka, króliczek, rybka, no i młodzik Gołąbek podobno najzdrowesze dla dzieci 17jakis deser bananek, jabuszko zależy co mam 20 mleczko na dobranoc 180ml a tak poza tym to je chrupki kukurydziane, czasem jakieś słodkości i nic mu nie ma to okaz zdrowia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mOIMZDANIEM BARDZO MALO UROZMAICONA DIETA JAK NA 9ms dziecko. Moj syn je tak: 7-270ml mleka z lyzka kaszki 10--owsianka lub kasza manna z owocami 12.30--jarzyny +mieso cielecina , drob lub krolik +2x w tyg jajko i ryba 16--owoce 18- 270ml kaszki medzyczasie 200ml slabej herbatki. Dlaczego dajesz dziecku same sloiczki? Nie rozumiem tego. Przeciez mozesz kupic mu mrozonki- groszek, kalafior, brukselka , brokula, ziemniak itp i gotowac mu zupe jarzynowa. Ja robie ja tak ; jak sie ugotuja jarzyny to dodaje mleka krowiego odrobine soli nac pietruszki i to gotuje jeszcze chwilke. Potem kroje i dodaje mieso. Osobno gotuje kasze , makaron albo ryz. To wszystko do szklanki pelno i syn ma smaczny i pelnowartosciowy posilek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko-- ja miesa daje mniej niz 1/3 szklanki potem lyzke np ugotowanego grysiku lub makaron, ryz... potem ta gesta zupe jarzynowa niepelna szklanke. Syn jest zdowy dobrze sie rozwija. Nie przejmuj sie tak bo wychowasz ciape jak tak bedziesz sie trzesla na nia. Nawet gdtbys dala czegos za duzo to sie swiat nie zawali . Pozdrawiam 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj ma 8,5 miesiaca i je tak. 4;00 mleko 120 ml wiecej z butelki nie chce 8.00 kaszka mleczn-ryz owocowa lub mleczna manna nestle lub mleczno pszenna mleczno owsiana zamiennie 180 ml 12.00 obiad 200-280 ml gotowane przeze mnie 16.00 sinlac z owocami wszystkiego okolo 250 ml 20.00 kaszka owocowa 180 ml czasami godziny sie zmieniaja plus minus godzina o i czasami jak sie godziny przesuna to jeszcze o godz 22 zjada 120 ml mleka butelka...on butelki nie lubi i chce tylko lyzeczka dlatego podaje mu kaszke dwa razy zeby to mleko zaspokoic do tego jeszcze dostaje w miedzyczasie danio, jogurty z hipaa , chrupki kukurydziane, chelbek pic pije malo niestey nie chce jak juz to ze szklanki ok 50 ml dziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi co je to z warzyw: szpinak.marchew, groszek, kukurydza, pietruszka zielona i natka, koperek, ziemniaki, brukselka, buraki, fasolka szpragowa, zupe z ogorkow kiszonych tez jadl juz i szczawiu tez, seler, kalarepa, pomidory kalafior, brokuyly.i nie wiem co tam jeszcze bo juz nie pamietam , z owocow to banany, jablka, morele, brzoskiwnie, jagody, maliny, pomarancza juz probowal, kiwi, gruszki, winogrona,ogolnie wszystko co w jego wieku moze i probowal co niemoze czyli pomarancze nic mu nie bylo a smakowaly mu bardzo. mieso . cielecina, wolowina, kurczak, indyk, krolik Co do proporcji zawsze robie na oko zupe zawsze mniej doprawiona po prostu sobie odlewam a reszte gotuje normalnie dla nas. ja np robie geste bo moj synek nie lubi rzadkich zup i w nich toleruje tylko ryz jak dodam jakas kasze , makaron to juz nie chce jesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
imili, a dlaczego dajesz mu sinlac. Twoje dziecko moim zdaniem pije za malo mleka, tak mie sie wydaje. W tym wieku powinien wypijac okolo 600ml

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sinlac zastepuje spokojnie posilek mleczny to raz. Dwa ze moje dziecko nie chce jesc mleka. Trzy cieszylabys gdyby jadl tyle ile zjada jakbys byla mama dziecka po operacji serduszka gdzie przed operacja nie jadl prawie w ogole jadl po 20 ml co 3 godziny w dzien wiec uwierz mi to jest dla mnie ogromna radosc ze zajada tyle. Poza tym dwa razy kaszka po 180 ml mleko butelka od 120-180 ml dzisiaj zjadl 150 o 4 rano plus codziennie jogurt albo 190 gr albo serek 130 gr to wg mnie nie jest malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze Ci wspolczuje tej operacji. Moj bratanek tez taka mial jak mial 9mscy i teraz ma 18 i wszystko ok. Pociesze Cie bo zaczal jesc za dwoch a wczesniej nie chcial w ogole nic jesc. Wszyscy sie bardzo martwilismy o niego bo caly czas nie mogl byc operowany bo nie bylo miejsca w Prokocimiu. Ale na szczecie znalezlismy klinike w Lodzi i tam od razu zostal operowany. Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nagły niejadek
Witam Was wszystkich! Czy ktoś miał podobną sytuację? - mój 9 miesięczny dzidziś jakieś dwa tygodnie temu zaczął robić się niejadkiem. Najpierw kategorycznie odmówił jedzenia owoców, głównie jabłek i gruszek, teraz - początek 9 m-ca - odmawia jedzenia zupki. Tak samo nie chce słoiczków jak i robionych w domu - przedtem zjadał je ze smakiem. Zjada rano i wieczorem kaszkę na mleku. Potem w ciągu dnia raz jeszce dostaje mleczko, no i powinien jadać właśnie zupkę i owoce - i nie chce. Próbowałam różnych smaków, innych słoiczków, robionych w domu. I nic. Help!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tez je gęste prawie jak 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama 9 miesięcznego chłopczyka
Mój synek też miał taki moment, że nie chciał jeść obiadków. Wyrzuciłam chyba ze 4 obiadki albo więcej. Zastanawiałam się co zrobić. I przede wszystkim lepiej rozplanowałam godziny i ilość posiłków, zaczęłam podawać mu na łyżeczce wodę wtedy kiedy jadł obiadek jak zaczął popijać to znów zjadał cały obiadek. Okazało się też że nie lubi obiadków bobovity a gerbera też tylko niektóre mu smakują, te co mają wyrazisty smak czyli np. są z marchewką. A jeśli chodzi o owoce to często jest napisane, że dzieci mają pić albo sok albo owoce. Więc jeśli pije soczki to nie musi jeść owoców. Mój synek nie lubi tych owoców w słoiczku ale chętnie je zjada kiedy dodam ich trochę do kaszki. Robię kaszkę ryżową lub manną i dodaje mu owoce ze słoiczka i zjada. Za każdym razem mam przygotowaną wodę i podczas jedzenia daje mu pare lyzeczek i zjada wszystko. Musze tez dodac ze normalnie nie pije wody bo nie lubi ale jak podaje na lyczeczce to wypija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuska_1111
Moj szkrab je następująco: ok 7 - mleczko 120 bebilon pepti 2 + kaszka sen 11 - kacha 180 ok 14 - 15- zupka albo obiadek(raz gotuje raz sloiki)je juz te wieksze 200ml. ok 18 - mleko 150 + kleik albo kaszka 19 - 20 banan, jablko albo deserek ze sloika z biszkoptem-cwaniak samego deserku nie chce,musi cos gryźć. przed 22 kaszka na noc - 300 ml. w dzien nie ma mowy,zeby tyle wypil,ale na noc chetnie:) niby w dzien malo wypija mleczka ale dr.mowi,ze waga odpowiednia i dobrze sie rozwija,takze mamy niejadkow nie [przejmujcie sie, 9-10 miesieczne dziecko ma malutki zoladeczek,je tyle ile potrzebuje,najwyzej za godzine czy 2 dacie:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuska_1111
oczywiscie w pzerwach miedzy jedzeniem duzo pije i lubi chrupki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilutka
Dziewczyny, ja karmię jeszcze piersią ale oprócz tego to mój synek je normalne posiłki zrobione przeze mnie. Podaje mu prawie wszystko prawie jak sobie, oczywiście ograniczając przyprawy.Obiadki i zupki przyrządzam na mięsku z kurczaka, indyka, wieprzowiny, cielęciny. Dziecko chętnie zjada: kanapki z wędliną,świeże owoce,słodycze,jogurty itd. Daje mu wszystkiego spróbować. Nie ograniczam jego ciekawości smaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mama
zadziwiające.... po pierwsze to nie ładnie tak sie chwalić i komuś dogryzać jak samemu "nie zafajnie" się robi... tak sie chwalicie jak to supre dzieci karmicie? a ktoras pomyslała żeby tym biednym dzieciom dać kolację? ważne aby dziecko miało uregulowany tryb życia i jadlo różnorodnie, wszystko jest dla czlowieka - moze poza solą i konserwantami. dasz sobie radę, każda mama się martwi czy robi wszystko ok, nawet te przemądrzałe, chyba że - nie... sloiczki sa zdrowe, bo sprawdzane przez wiele instytucji, ale jest problem z konsystencją, a przy gotowaniu za dlugim wiekszość witamin ucieka. pozdraiwam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaa.
A moja je wszystko hahahahaha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×