ŻONA KTÓRA ZDRADZA _ co robić

Skoro mieszkanie jest wspólne to wynajmij kawalerkę i wyprowadź się. Podziałem majątku (mieszkania) zajmiecie się przy okazji rozwodu jeśli do niego dojdzie. Nie masz innego wyjścia.

zanim sie wyprowadzisz zabezpiecz wszystkie dowody zdrady (logi z gg - ale nie wydruki tylko archiwum elektronicznie). zapisz sms-y (kiedy i z jakiego numeru + tresc) zeby potem nie wyszlo ze rozwod jest z twojej winy.

Sam drogi kolego do tego doprowadziłeś! O kobietę trzeba dbać i starać się ciągle. Dzieci w związku też świetna rzecz, a wiadomo są kobiety, które chcą wcześniej lub później mieć dziecko bez względu na wszystko! Poprostu poczuły powołanie do macierzyństwa. Ona ma ostatnie lata, kiedy może się tak zrealizować... Sam za pewne "przyspałeś" i Pani znalazła sobie adoratora. Zaczął Ją zwyczjnie uwodzić, mówić wszystkie miłe słowa, więc kobieta poczuła się jakby się zaczeło drugie życie. Z drugiej stronym, to Ona jest bardzo nieuczciwa, nielojalna i pewnie jej aż kipiało po spódnicą, że robi to tak zwyczjnie i bezwstydnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Tak się szmacą kobiety niestety! To bardzo przykre i bolesne! Jeżeli nie ma szans na odbudowanie Waszego małżeństwa, to nie męcz się tak! Rozwód! Kobieta czy facet,, który raz zdradził będzie to robił nadal... bo poczuł się pewnie i bezkarnie. A jak jeszcze Pani ma przyjemność z obcowania cielwesnego , to Jej w życiu tego nie wybijesz z głowy! Bardzo Ci współczuję!

s

To wszystko nie jest takie proste i czarno-białe. Ktoś kto zdradza, wpada w straszny wir, z którego rzucane w niego błoto nie pozwala mu się wydostać. Mi nikt nie był w stanie pomóc (zresztą nikogo do siebie nie dopuszczałam, "żadnych mądrych" rad) i utonęłam.... a największą karą nie było rozstanie i poznanie przez innych moich świństw tylko to co noszę w głowie... smutek, żal, wyrzuty sumienia. I dobrze, niech będą ze mną żebym zawsze pamiętała jak boli ranienie innych.

Trzymam za Ciebie kciuki. Spróbuj jej pomóc. Nie mam pojęcia jak. Ale spróbuj.

spokoczłek PRZYKRO MI Z POWODU TWOJEJ SYTUACJI - chciałeś porozmawiać o tym problemie, bo na pewno jest ci ciezko, a w takich sytuacjach najprosciej "wygadać się" przed obcymi. Niestety - jak widać zrozumienia nie znajdziesz co tu czyatm, to albo że Twoja wina, albo że powinieneś ją obić albo że to jej należy współczuć... Nie powiem Ci wiele, jedyne co - szukaj rozwiązania bliżej Twojego rozumu, rozsądku, a nie serca. Skroro jej wybaczyłeś, znaczy że ją bardzo kochasz. Tyle że nigdy nie zapominaj - miłość musi wzrastać we wzajemności - jeżeli tylko jedna osoba kocha, choćbyś i góry dla niej przeniósł - nic się nie zmieni.... Życzę Ci siły i pomyślnego rozwiązania sprawy, Pozdrawiam Ciepło :)

inka0013 .... są kobiety kobiety, których nawet SUPERMAN by nie zadowolil, ciągle im czegoś mało, ciągle im czegoś brakuje, szybko się nudzą... dlatego w zyciu nic nie jest albo tylko czarne albo tylko białe, stąd nie możesz wiedziec ze to jego wina bo na pewno .....nie zrobił.... abo nie zadbał o nia.... określę to w ten sposób dzis - także można spotkać "księżniczki" to samo dotyczy się i płci męskiej - "książąt" pozdrawiam

gdzie ty gosciu masz jaja??? co za ofiara losu szok dlaczego jej nie kopniesz w dupe?? skąd sie biora takie zakompleksione siroty zeby byc z baba ktora zdradza na lewo i prawo?

tkwij dalej w tym zwiazku,widać ,że to lubisz.niektórzy lubią się podkładać.a gotować umiesz ciapku? dla niej nie jesteś 100% facet i nigdy nie będziesz

Jestem przerażona ludzką znieczulicą i chamstwem! Do człowieka, który znalazł się w tak przykrej sytuacji pisać teksty, żeby się powiesił itd. - człowiek jednak potrafi się skrajnie upodlić... Do autora - skoro już znasz sytuację i wszystko jest jasne - przestań się łudzić ...tylko odejdź . Jesteś jeszcze na tyle młody, żeby ułozyć sobie życie od nowa - szkoda twego czasu...dopóki się godzisz na ten chory układ, ona będzie sobie tak pozwalać, jeżeli jednak podejmiesz kroki, to możliwe, że i twoja żona coś będzie chciała zmienić - jeśli jednak nie, to chyba nie ma co się męczyć w takim nienormalnym układzie.