Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

o bla di o bla da

NIE WIEM CZY IŚĆ NA WESELE BRATA

Polecane posty

Nie musisz pić ani napychać się ciastem. Możesz usiąść na drugim końcu sali i nie patrzeć na pannę młodą ani jej mamę (choć byłoby wielkim nietaktem, gdybyś po ślubie nie złożyła jej choćby symbolicznych życzeń). Nie musisz tańczyć, jeśli muzyka nie będzie Ci się podobać. Idź, bo to Twój brat, kiedyś on będzie Ci to wypominał, a Ty będziesz żałować. Ale nie bądź złośliwa, bo to nie Twoje wesele i nie Twoje pieniądze. Jak przyjdzie czas na Ciebie (bo rozumiem, że jeszcze nie jesteś zamężna), zrobisz po swojemu i albo będziesz popisywać się przed innymi, albo zrobisz prostą uroczystość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To twój brat - dla mnie to jest decydujący argument (choć w rodzinach róznie bywa).Zaprosił cię jako pierwszy (?). Nie musisz jeść i pić bez umiaru.Zawsze zamawia się więcej ciast i alkoholu - goście dostają je zazwyczaj do domu. Chcą robić pokazówę,to ich sprawa i kasa.Młodzi wesele powinni robić pod siebie,ponieważ wszystkich gości i tak nie zadowolą. Ty idąc na wesele nastaw się na dobrą zabawę.Weź partnera,kup szałową kieckę i zaszalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czyje to wesele?
Przepraszam, nie widzę. Czy to wesele twoje, czy twojego brata. Ty masz się na tym weselu dobrze czuć, czy twój bat. Kto na tej sali jest najważniejszy - gość, najbliższa nawet rodzina, czy para młoda. On do teściowej będzie mówił mamo. Żona od dnia ślubu będzie najbliższą dla niego osobą. Nie podoba ci się, zazdrość zżera, że braciszek, zamiast coś kupić siostrzyczce inwestuje w swoje wesele? Nie dajesz mu na nie, za swoje organizuje. Nie musisz korzystać z tego, co przygotował, nie musisz wszystkiego zjeść i pić. Spróbujesz tego, na co będziesz mieć ochotę. No chyba, że ty rodzinę masz gdzieś. Wcale to dziś nie wyjątkowe. Może twój brat jest dla ciebie obcą osobą. Jeśli tak, to współczuję, bo jak widać, to twoja wina, że twoja rodzina w drzazgi się rozlatuje. Naprawdę szkoda, no ale jeśli już nauczyłaś się w swoim egoizmie nie kochać brata, to co tu można jeszcze dodać. Żyj po swojemu, sama i nie narzekaj, że brat cię olał. To ty zaczęłaś, ty pierwsza taką myślą, że nie skorzystasz z jego gościnności dałaś do zrozumienia, że twój brat jest dla ciebie nikim, zerem. Ale siostra z ciebie. Naprawdę po jednych rodzicach jesteście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
Dla mnie to jest jasne, że powinnaś iść, to jest Twój brat!!ja też mam jednego brata, rozmawiamy ze sobą raz na kilka miesięcy ale go bardzo kocham, on w tym roku bierze ślub, i na pewno pójdziemy z mężem, mimo, że mieszkamy zagranicą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×