brzydota

A więc jestem brzydki jak pochmurna noc listopadowa. Próbowałem swoich sił w znalezieniu drugiej połówki w portalach randkowych. I nic na moje „zaczepki” typu puszczone „oczko” czy wysłana wiadomość, dziewczyny nie odpowiadają. Chciałbym was zapytać czy macie podobne doświadczenia? Na 200 dziewczyn, do których wysłałem wiadomości tylko 5 odpowiedziało na wiadomości. Czy wam odpowiadają osoby z którymi próbujecie nawiązać kontakt?

Poczytaj sobie ten wątek: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3799375 Jak wyglądasz podobnie to nie masz szans ;)

Jak znam życie, to nie próbowałeś wszystkiego zrobić, by poczuć się lepiej. Trudno Ci doradzić nie widząc Cie na oczy, ale są różne sposoby by ładnie wyglądać. Nie rezygnuj! Mój facet też mówił, że nie za bardzo kobiety się nim interesują, a jednak Go pokochałam i jestem z Nim przeszczęśliwa. Jest 100 % facetem i jest tylko mój!

przesada, ubierz się ciekawie, poproś jakaś dobrze ubraną koleżankę aby wybrała się z Tobą na zakupy. Jak masz brzuszek wybierz się na pół roku, może rok na siłownię.. bardziej się otwórz, zrób sobie kilka fajnych fotek i efekt murowany. I pamiętaj że jesteś fajnym facetem podchodzącym do siebie z dystansem. To działa :)

Co masz na myśli pisząc że nie próbowałem wszystkiego zrobić??

jak jestes brzydki to nie szukaj na portalach randkowych, bo tam przede wszystkim patrzy sie na wyglad. Czyli nie dziw sie ze zadna Ci nie odpisuje. Dziewczyny tam sa bardzo wybredne, wystarczy ze np. wlosy masz ulozone w zly sposob, albo zle stoisz i juz jestes skreslony. Za to masz na pewno szanse poza internetem, tyle ze pewnie brak Ci pewnosci siebie przez brak urody.

większość defektów można jakoś zatuszować myślę, że nikt nie jest stracony

do maciek_pn nie mam brzyszka po prosut nie budze zainteresowania kobiet

Wstąp do seminarium, brzydcy nie mają szans na dziewczynę

Chłopie, co za sztuka zrobić sobie jakieś fajne zdjęcie? Przyczyna prawdopodobnie jest gdzie indziej. Może masz mało zachęcający opis, jednozdaniowy, z błędami. Może masz wykształcenie podstawowe, to zwykle zniechęca dziewczyny.

wykształcenie wyższe, a opis na pewno nie jednozdaniowy

maciek_pn siemanero gdzies Ty byl chlopie ?

No na pewno nie byłeś u dobrego fryzjera, nie zrobiłeś sobie wizyty w dobrym sklepie z ciuchami, nie zainwestowałeś w korektę po przez operacje plastyczne itp. Czasem wystarczy nie wiele, żeby coś zmienieć! A może zapytam inaczej: A co jest Twoim mankamentem w urodzie ?? Z czego jesteś nie zadowolony???

do inka0013: Ciężko jest ocenić siebie może wyśle Ci link do mojego profilu i podpowiesz mi co mógłbym zmienić.

oja, ja to się podziewałem trochę w pracy, trochę w związku, troche przy motocyklu i tak jakoś się uzbierało. Teraz w ostatnim dniu urlopu.. poza weekendem, przypominam sobie stare czasy

cześć maciek:) co u ciebie?

jeśli chodzi natomiast o temat to problem z reguły leży w tym jak do siebie podchodzimy. Trzeba o siebie zadbać i nie ma innej możliwości. Nabrać dystansu do siebie też trzeba.. a reszta to już tylko wyćwiczenie :)

nawet pochmurna noc listopadowa ma swój urok:)

cześć cześć, ja to stara bida, pracę zmieniam, kobietę chyba też, wakacje się kończą i zadowolenie z życia rośnie :)

No to dawaj! na poczte mi wrzuć! barbarapoczta@wp.pl

dużo zależy od Twojego podejścia do siebie i życia, bo tak naprawde w dużej to jak Cię odbierają inni zależy od Ciebie. ja Ci powiem tak, że znam wiele osób które jak sie to mówi urodą nie grzeszą, ale mają w sobie taki urok wewnętrzny że wszyscy do nich lgną.

maciek, a jednak nie wyszło? no to szkoda.

dużej mierze *** to jak

hmm no chyba jednak nie wyszło, było kilka nieprzyjemnych scen, kilka bardzo niefajnych tygodni, kilka prób naprawienia, aż moja cierpliwość się wyczerpała. Ja to jednak bardzo nie lubię jak ktoś nie dotrzymuje słowa :)

tylko pamiętaj co obiecałeś - kolejnej próby nie będzie :)

Zgadzam się! Wszystko zależy od nastawienia do świata i do samego siebie! Musisz siebie pokochać, żebyś przyciągał innych do siebie!

:)

pamiętam pamiętam, wiesz wczoraj byłem ze znajomymi na kręglach. Dwu kumpli po ślubie szczęśliwy, trzeci z bardzo fajną dziewczyną, a ja znów z niczym. Powoli mam już tego dość i w końcu chciałbym też tak mieć, aczkolwiek nie za wszelką cenę. Obaczymy co będzie, a co u Cię ?

Zapraszam do Nas. :p http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3149953&start=750

hej poll --- u mnie? stara bieda, coś było albo sie wydawało że było, niemniej tego już nie ma,, i moze lepiej. hehe też mam tego dość powoli, innym się udaje, a ja? ale owszem nie za wszelką cenę, zresztą nie umiałabym być z kimś dla samego bycia. Jak to mówi któryś z topów czekam na księcia ;) ze swojej bajki.