czy to już paranoje z miłości?

jestesmy ze soba od niedawna. Czujemy sie ze sobą naprawde swietnie, jednak oboje boimy sie zostac zranieni,bo juz wczesniej wiele cierpielismy przez milosc. Ja mam 19 lat , on 22. Mysle o nim doslownie 24h na dobe. i ciagle sie zastanawiam co moze robic. Moze mysli o innej, moze flirtuje z inną? Ciagle mam jakies obawy, ze może juz o mnie nie pamieta. Pozniej nagle sie odezwie, spotkamy sie i jest cudownie. Wczoraj powaznie o tym rozmawialismy. On steasznie sie boi ,ze moglabym go zostawić, zdradzic, zranic.Ja rowniez boje sie tego samego z jego strony. Oboje jestesmy w sobie przerazajaco zakochani, ja nie widze w tym momencie świata poza nim, jednak ciagle mam jakies chore fanaberie. Nie moge sie przez to skupic. Gdy przez dłuzszy czas nie odpisze mi na smsa czuje ,ze cos jest nie tak.... Wczoraj powiedial,ze ma dokladnie tak samo. Ja zapomnialam telefonu i po prostu nie moglam mu odpisac. Wiem,ze zwiazek powinien opierac sie przede wszystkim na zaufaniu. Ja to wiem i naprawde mu ufam, jednak wiem, rowniez jakie teraz są inne kobiety. On jest atrakcyjnym mężczyznom, a ja wiem, ze w jego środowisku, jest kilka takich , ktore nie życz nam najlepiej. sam mi o tym mowi, czytal mi ostatnio wiadomosci od tych dziewczyn... Naprawde mi na nim zalezy i nie wiem jak ogarnąc swoj umysl. Czuje ,ze wariuję.

ja mam tak samo. Wampirek pisze do mnie kilkanaście smsów dziennie, widzę, że mu zależy, ale jak nie pisze pół dnia zaczyna mi odbijać. i bez przerwy mam wrażenie że ta znajomość się rozpadnie. to chore :/ W dodatku jego była jest jakoś tak wojowniczo do mnie nastawiona. głupi gruby wieprz! nie możesz się tak załamywać, skoro jest z Tobą, to kocha Ciebie :-) za kazdym razem jak przyjdzie Ci do głowy że może Cię zdradzać, pomyśl, że on się pewnie tak samo boi. :p