Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olcia215

zdradzam mężą

Polecane posty

Gość zależy jak lezy
to wszyscy zdradzający są tacy lotni umysłowo? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak lezy
olcia - jak ktoś sobie sam zdrabnia imie, to juz gorzej byc nie moze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
Czy Wy kur...a chorzy jestescie?!!! Dziewczyna pisala o swoim problemie z nadzieja ,ze ktos ja wesprze czy zrozumie! Jezeli komus sie nie podoba to niech sie nie udziela. Rozumiem odmienne zdanie ok ale zeby wyzywac. Jestescie smieszni 24 na dobe tu siedzicie i tylko czekacie komu dopie...lic.Zabierzcie sie za cos porzadnego. Ugotujcie obiad albo wezcie sie za diete... moze niektorym sie przyda. Ja moze nie zdradzam ale znam ten teman idealnie. A jezeli Wy nigdy tego nie doswiadczyliscie to sie nie wypowiadajcie!!! Bo nie macie pojecia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
I blagam zokonczmy juz to. Myslalam ze takie forum jest do pogadania i rozluznienia sie a nie wyzywania. Troche kultury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak lezy
hippi droga pani wali po rogach swojego ślubnego piszczy przy okazji jaka jest z tym nieszczęśliwa i szuka usprawiedliwienia nie dostanie go od nikogo, kto ma choć odrobinę oleju w głowie i kto wie, że problemy w małżeństwie się nie rozwiązuje przez pójcie do łóżka z byłym, ale przez rozmowę z obecnym tylko nieodpowiedzialni gówniarze uciekają od problemów w związku szacunek do męża, któremu ślubowała, wymaga przynajmniej promila uczciwości w stosunku do niego na swędzącą waginę na widok eks może sobie pozwolić małolata bez zobowiązań, a nie dorosła kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
Zalezy jak lezy- Masz racje powaznie. Lecz czasem w zyciu zdarzaja sie takie sytuacje ktorych nie jestesmy w stanie przewidziec. Nie wszystko jest takie proste. Mamy takie czasy w ktorych niestety przysiega niewiele znaczy. Faceci niewiele potrzebuja do zdrady mimo ze maja wspaniale zony a i kobiety sa troszke bardziej odwazne niz kiedys. Ja dlatego nigdy nie wezme slubu poniewaz boje sie ze ta osoba ktora kiedys tak bardzo kochalam... wroci. Nawet nie wiecie jak to boli. Nie wydaje mi sie ,ze Olcia robi to tylko dlatego ,ze potrzebuje sexu. Mysle ze to cos glebszego i ....rozumiem. A jezeli jest inaczej i sie myle to wspolczuje mezowi. Nie wyzywajmy sie i nie klocmy nie ma sensu mowie Wam tyle roznych dziwnych rzeczy na tym swiecie sie dzieje... nie musimy wszystkiego rozumiec. Po prostu starajmy sie pomoc, wesprzec lub doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje hippi, \"zalezy jak lezy\" jest naprawdę okrutny. Ja nie jestem gówniara, mam 29 lat, usprawiedliwienia nie szukałam i nie szukam, nikt również po głowce głaskać mnie nie musi. Chciałam tylko pogadać. Męża nie zdradzam z premedytacja i wcale nie sprawia mi to przyjemności, że robie mu krzywde Ale nie wiem po co to pisze, przecież i tak wszyscy wiedzą lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak lezy
mamy czasy jakie mamy - piszesz przestańmy więc usprawiedliwiać rzeczy, których usprawiedliwiać nie wolno rozumiem, że nastały czasy wielkiego JA (moje potrzeby, moje dzieciństwo, moje zadowolenie, moje szczęście, moje orgazmy, moje wszystko) ale u licha ciężkiego, istnieją granice naszego JA - i nie wolno ich zacierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest bez winy niech rzuci kamień każdy z tych mądrych ma problem z głową bo ten temat to dla nich tabu a wymądrzają sie , palnij sie w głowe jeden z drugim chamstwo z was trąci że aż tu czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
Zalezy jak lezy- Znowu masz racje jestes inteligentna osoba ale widzisz ile ja znam takich malzenstw gdzie milosc byla ogromna! a po kilku latach maz znudzony rutyna nagle chcial poczuc sie mlodziej przy mlodszej partnerce. Oni mysla ze taki maly skok w bok nic nie znaczy ( faceci). Nie zawsze tez ludzie sie pobieraja poniewaz polaczyla ich milosc. Czasem tez mimo poczatkowej milosci cos zaczyna sie wypalac i pomimo staran tego nie da sie naprawic... czy wtedy tez mamy sie ze soba meczyc tylko dlatego , ze mamy slub koscielny? Czasem jest tak ze kochasz bardzo lecz wczesniej kochalas jeszcze mocniej... stracilas ta osobe i bierzesz slub z inna osoba. Kochasz ta osobe troszczysz sie lecz gdzies gleboko w sercu wiesz ze tamto bylo najpiekniejsze lecz sie skonczylo. Gdy sie pojawia wszystko ozywa czlowiek nie mysli racjonalnie. Nie zycze Ci tego nigdy ale to sie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co Olcia naprawdę ci wspóczuję ale chyba bardziej twojemu męzowi że wyszłas za niego za mąż.Co się stało że roztałaś się z miłościa swojego życia na 10 lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hippi, piszesz dokładnie o tym co ja przeżywam. Ty jedna mnie rozumiesz i wiesz, że ni jest mi łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia215...
kochani zapomniałam dodać że jestem zwykłą szamata i dziw ką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadza sie życie płata różne figle happi ,masz racje, do zależy jak leży jesteś konserwatywną moralistka a pewnie zrobiłabyś to samo jak by ci się taka sytuacja nadarzyła, wtedy nie ma możliwości racjonalnie myślec amor trafia i padasz z nóg :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj mąż to naprawdę wspaniały człowiek, wyszłam za niego za mąż bo kochałam go bardzo. Myślałam, że nigdy więcej nie zobaczę swojego byłego chłopaka, wiec było mi łatwiej. Uwieżcie mi, że w jednej chwili może się świat przewrócić do góry nogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a głupie żarty z podszywaniem sie podemnie zostawcie dla kogoś innego, tu nikogo one nie bawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
Ja tez bardzo marze o tym zeby w zyciu bylo wszystko poukladane i jak nalezy. Maz zona, dzieci... milosc i wogole ale niestety czasem przeszlosc jakies sprawy niezamkniete powracaja i ktos przy tym cierpi. takie zycie... coz mozemy tylko starac sie je ulepszac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia nie rób tego za często ograniczaj jak palenie papierosów aż do minimum to jest chwilowe zauroczenie i za chwile ci to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z jednej strony ciesze się, że go spotkałam po tylu latacha z drugiej żałuję, bo ranie mojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcia215...
ja sie nie podszywam jestem zwykła szmatą dzirą i dziwką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zachowujemy sie jak kiedyś - 10 lat temu, młodzi, beztroscy - on dzwoni kilka razy dziennie, pisze sms co godzinę. Jakbyśmy mieli znowu po 19 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hippi
Dzoli- a ja mysle ze w Olci ta milosc byla zawsze do bylego ale pomyslala ze pewnie go juz nie zobaczy ze nie ma szans wiec byla z ta osoba ktora pokochala moim zdaniem inna miloscia przy ktorej czula sie bezpiecznie ktorej ufa... lecz tamten to milosc. Tak mysle. Olcia sama musi wiedziec co czuje. Bo jezeli po 10 latach uczucie wrocilo znaczy ze bylo ogromnie mocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy jak lezy
życie nie jest biało-czarne, a feeria barw może nieraz zaćmić - wiadomo niewiele w życiu jest constans - ludzie się zmieniają, wydarzenia się zmieniają, okoliczności, uczucia... uważam, że Ola jednak powinna być odpowiedzialna za związek, który dobrowolnie się zgodziła ciągnąć ze swoim partnerem w życiu jednak trzeba postępować uczciwie - sytuacja trójkąta nie jest uczciwa dla nikogo - a najbardziej dla męża Oli, bo on nie ma szans na ewentualną walkę o swoje małżeństwo, zostaje postawiony przed faktem dokonanym dlatego uważam, że uczciwość wymaga zdeklarowania się - albo ratuję swoje małżeństwo, bo coś tam - albo kończę je bo coś tam i nie funduję mężowi upokorzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olcia bierz łyżeczką a nie chochlą bo przypłacisz to solidnie , ograniczaj i nie rób głupstw (choć już robisz) to minie bo miłośc i sraczka przychodzą z nienacka sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×