Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość juz tu kiedys bylem

Co sądzicie na temat samobójstw popełnianych z powodu nieszczęśliwej miłości ?

Polecane posty

Gość juz tu kiedys bylem

A może znacie takie historie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eads
totalna glupota po prostu. to naprawde zaden powød.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
przykra sprawa C.R.E.A.M. eads a nie pomyślałaś/eś ,że niektórzy nie są w stanie poradzić sobie z takim uczuciem i takim zawodem miłosnym ? łatwo powiedzieć żaden powód...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
znam a raczej znalam chlopaka ktory powiesil cie 3 lata temu na drzewie nazywanym milosci, tam wszytskie zachochane pary spotykaly sie i scyzorykiem wypisywaly na tym drzewie swoje imiona,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
wcale sie nie dziwie osobom ktore targnely lub mialy zamiar targnac sie na swoje zycie z powodu nieszczesliwej milosci, bo sama wiem jak odrzucenie i bycie czyjas tylko ,,zabawka" boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
też niestety to doskonale rozumiem :( Miłość to piękne uczucie ,ale tylko gdy jest odwzajemnione. W innym przypadku może komuś złamać życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
nie uważam aby to byl idiotyzm każdy człowiek jest inny i inaczej przeżywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
życie to nie bajka ale trzeba mieć nadzieje ze jeszcze sie spotka ta swoja druga połowkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
no właśnie, każdy czuję inaczej...niektórzy potrafią się szybko pozbierać po zawodzie miłosnym inni z kolei cierpią nawet latami i czasami już nie dają rady dłużej się z tym męczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
no tak ,ale czasem nadzieja już umiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanówmy jak sie czuje
osoba przez którą ktoś sie zabija.To sie chyba pamięta do końca życia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
to chyba zależy od sytuacji...nie wszystkich może coś takiego ruszyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem w stanie zrozumieć i nie krytykować, gdy samobójstwo popełni osoba, która nie ma nikogo bliskiego, która została kompletnie sama, ale tylko z powodu zawodu miłosnego? są inne miłości czy uczucia: rodzicielskie, przyjacielskie i tych osób nie można zostawiać, a miłość ta konkretna przysłania oczy, ale tylko na pewien czas i trzeba dac sobie ten czas - tak myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
to na pewno się pamieta do koca życia i myśle to tym bardziej sie to pamieta im wiksza krzywde sie takiej osobie wyrzadzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
myśle ze prędzej czy pozniej kazdego ruszy sumienie, zawsze wspomnienia powracaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nooooooo
Mój brat się z tego powodu zabił. Ale ja nie wiem jak można z takiego powodu coś takiego zrobić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zazwyczaj z biegiem czasu, a mówię tu raczej o perspektywie lat a nie paru tygodni, patrzy się na daną osobę i związek nieco inaczej. Najczęściej się stwierdza, że nie warto było nawet z tym kimś być, a co dopiero zabijać się. Każdy samobójca zapewne by żałował po czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
mysle ze osoby ktore przezyly zawod milosny maja obok siebie przyjaciol, rodzine ktorzy ich wspierana to nie targna sie na wlasne zycie co innego gdy czlowiek zostaje z tym wszytskim sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz tu kiedys bylem
a co w sytuacji gdy nadzieja na związek z tą jedną osobą była jedynym powodem by żyć ? i ta osoba odrzuciła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
nie mam pojecia nigdy sie a taka sytuacja nie spotkalam i nigdy tez nie myslalam w takich kategoriach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gawiedź
Dla mnie to jest kretyństwo, ale to się tak mysli na chłodno. Jak kiedyś samej mi się zdarzylo zostać porzuconą, to tez mi takie mysli chodziły po głowie. Raczej bym czegos takiego nie zrobiła, ale różni są ludzie, różne sa sytuacje i potrafie to zrozumieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja znam taka historie, ktora potem mi sie po nocach snila. Cholopaka zakochal sie w takiej dosc rozrywkowej dziewczynie, on byl takim slicznym romantykiem wiec nawet zwrocila na nioego uwage. byli razem przez 3 miesiace. Potem laska sie znudzila i zaczela zabawic z jegoo kolegami, az go rzucila. On byl tak fatalnie wniej zakochany ze jej grozil ze sobie cos zrobi ale panna go wysmiala. Rowno miesic po tym zerwaniu powiesil sie na klatce schodowej dokladnie naprzeciwko jej dzrzwi. Znalazla go jak rano szla z psem. Zanalam obie osoby tak z widzenia, i wiem ze nie byl zaden pic, tylko on sie naprawde az tak zakochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinay24
niestety ale takie historie sie zdarzaja, jedni szybko sie poddaja i juz nie chca walczyc lub po prostu nie maja sil by walczyc o lepsze jutro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo tak naprawde latwiej jest zostawic tych ludzi z poczuciem winy niz dalej walczyc,przynajmniej ja tak sadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... i dla nich lepsze jutro faktycznie nie nadchodzi... nie dają sobie szansy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opamiętana
moim zdaniem to kompletna głupota! wiem bo sama próbowałam podciąć sobie żyły jednak gdy siętnęłam to nie zbyt głeboko aby to wystarczyło... dziś tego żałuje i uważam że nie było warto by poświęcić własne życie dla kogoś kto cię ma w dupie! a ja nie mogłam sobie poradzić z jego odejściem i nie miałam się do nikogo s zwrócić ponieważ moje pisapsióly się ode mnie odwróciły (jedna nawet poleciała w jego ramiona) od tego czasu minął prawie rok... teraz się wstydze i chodze w bluzkach z długim rękawem aby nie było widać blizn.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×