Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Satarania o tęczowy garnek

Czy to jest NORMALNE?

Polecane posty

Gość Satarania o tęczowy garnek

Związek, miłość. Plany na przyszłość. Kłótnia. Podczas rozmowy telefonicznej ostra wymiana zdań, powiedział, że ma dość i odłożył słuchawkę. Minęło już pół roku - cisza. Najlepsze, ze oboje siedzimy na gg, mamy siebie na liście, ale on się nie odezwie. To on zakończył rozmowę. A miał być ślub, on ma 29 lat, a jak dziecko. Widać mnie nie kochał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Palant i tyle... Nie ma odwagi sie do Ciebie odezwać.. Faceci jak dzieci.. Pewnie mu teraz glupio, że tak to zakonczył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
Ale myślisz, że i tak mnie nie chce, a po prostu głupio mu, że tak bez klasy to zakończył? Zdawało mi się, że bardzo mu zależy. Nic nie rozumiem. :o On na pewno jest bardzo dumny, to wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zrobil, pewnie sie dusil od dluzszego czasu juz z toba i nie wytrzymal - ciesze sie, ze stac bylo go na taka odwage, wiesc o takich rzeczach podtrzymuje moja wiare w ludzi^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
No wiesz prawie 2 lata związku, plany. A on podczas zwykłej wymiany zdań odkłada słuchawkę i znika. To ma być dobrze :O Nie wiesz przez co ja przeszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yyyy no to znaczy, ze sie dusił w tym związku, to chyba oczywiste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuza1990
A może to Ty powinnaś zrobić pierwszy krok?? Przecież ktoś powinien wyciągnąć rękę do zgody, a z tego co piszesz, jeżeli to nie będziesz Ty, to on może tego nie zrobić pierwszy. Bo istnieje cos takiego jak męska duma, która być może mu nie pozwala ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
a nie istnieje coś takiego jak kobiecy honor? heh to od odłożył słuchawkę - moim zdaniem zupełnie bez powodu i naprawdę od ponad pół roku zero kontaktu :O przynajmniej już nie płaczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
do mrau. To jak się dusił, to należało zaprosić mnie na kawę, powiedzieć prosto w oczy i podziękować za znajomość. Wszystko można zrobić. Chodzi o formę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli chodzi o twoja urazona dume i poczucie nieskonczonej sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
jednak wolałabym nie kontynuować z tobą tej wymiany zdań :) preferuję ludzi o minimalnym stopniu przyzwoitości i empatii pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak swoją drogą tylko ludzie, którzy sie nigdy nie kochali są w stanie rozstac się na kawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam jakoś tak bezdusznie piszę, poieważ znam sytuację na własnej skórze tylko od strony osoby duszącej się, a więc agresja jest rzeczą naturalną - ale już ją pohamowałam właśnie karcąc się za brzydkie wizje rozlewania byłej partnerce kawy na cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńka 24
powinnaś sobie odpuścić, z tego co piszesz nie warto wyciągać do niego ręki.Normalne , że Tobie przykro, ale uwierz mi, że istnieją wspaniali faceci.Łatwo oceniać, ale olej go!Oczywiście, że istnieje coś takiego jak kobiecy honor, o który należ dbać , i który ma się TYLKO JEDEN!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
monisieńka 24 dzięki :) może to idiotyczne pytanie- ale uważasz,ze dlaczego nie warto wyciągać ręki? wcześniej był normalny heh sądzisz, że nic do mnie nie czuje? czy duma? miesiąc temu miał urodziny i nie napisałam, sama nie wiem .. 2 lata stracone :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
>>> "a tak swoją drogą tylko ludzie, którzy sie nigdy nie kochali są w stanie rozstac się na kawie" mrau czyli wg Twojej teorii tez ludzie, ktorzy sie kochaja odchodza bez slowa ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strong enough
takie rzeczy nie dzieja sie ot tak. widocznie facet nosil sie z zamiarem przeprowadzenia z toba ostatniej pogawedki, ale nie mial odwagi posadzic ciebie przed soba i po prostu powiedziec o co chodzi, wiec sprytnie wykorzystal nadarzajaca sie okazje i pod byle jakim pretekstem urwal kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
może jest tak jak mówicie ale moim zdaniem wszystko było ok, naprawdę wydał się być wręcz nakręcony, zakochany widać nie znam się na mężczyznach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhhhhs -> ludzie którzy się kochali i szanują próbują odejść w spokoju. ale głupotą jest myślenie, że to się może udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
Satarania pol roku to szmat czasu.... uwierz mi, ze gdyby mu zalezalo nie dopuscilby do tego, zebyscie przez tyle czasu nie mieli kontaktu... faceci nie sa skomplikowani- chca sie z kims spotykac, utrzymuja kontakt chocby nie wiem co.. i guzik prawda ze chodzi o meska dume..... w tym wypadku nie ma to nic do rzezcy. On widocznie szukal pretekstu i go znalazl, przy byle okazji.... pomysl, czy wczesniej nie bylo zadncyh oznak, ze z jego strony cos nie tak ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
strong enough -> o wlasnie jak ty ladnie umiesz ubrac w slowa moje mysli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńka 24
wydaje mi się , że jest mało poważny, albo nie traktuje Cię poważnie, albo czeka na Twój krok, a to bardzo niedobrze wróży na przyszłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
to znaczy Dziewczyny, to jest bardzo dumny człowiek, ze znajomymi postępuje podobnie - szybkie cięcie no i ze mną kiedyś tak było, tylko wtedy nie odzywał się krócej :O normalnie jestem poważną, stanowczą osobą, ale tutaj ( z miłości ) zupełnie nie wiem jak się zachować wydaje mi sie, że po pół roku to już nie mam co myśleć o kontakcie szczególnie, ze powinnam go pogonić, nawet gdyby... heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
niestety prawda jest taka, ze to na koncu, w momencie rozstania tak naprawde przekonujemy sie jak to On/Ona kochali... Bo nie zawsze probuje sie odejsc 'w spokoju' !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale próba odejścia w spokoju jest wyrazem szacunku dla drugiej osoby... przytnajmniej tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
mrau to nie jest żadne odejście w spokoju zaraz się zdenerwuję no! przynajmniej ja spokoju nie miałam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
w milosci nie ma miejsca na dume !!!! mam wrazenie, ze gdyby tylko sie odezwal i chcial to naprawic to Ty nie mialabys oporow przed wroceniem do niego... a to chyba nie jest dobrze :o a na dodatek mimo wszystko go tlumaczysz heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strong enough
mrau. - ❤️ :) malo powazny to on na pewno jest, ale nic dziwnego, w koncu ma fiuta ;) (przepraszam za wyrazenie) ja jestem zdania, ze jesli zalezy nam na kontakcie, to lepiej sprobowac go nawiazac poki jeszcze wszystko jest w miare swieze, zamiast pluc sobie pozniej w brode, ze sie nie zrobilo nic, a cos cennego wlasnie przecieklo nam przez palce. inna sprawa, ze przychodza mi na mysl 2 historie takiego nieoczekiwanego zerwania i wiem, ze powody moga byc cholernie zaskakujace :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no przeciez ja nie o twoim odejsciu mowie, bo twoje bylo wlasnie nie w spokoju, w spokoju tzn na kawie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×