Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Satarania o tęczowy garnek

Czy to jest NORMALNE?

Polecane posty

Gość Satarania o tęczowy garnek
wiem :( to z głupiego zakochania bardzo przeżyłam tę sprawę, do dziś nie jest dobrze ale myślę,że jednak bym go nie przyjęła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
ok jestes z kims 3 lata. Ten ktos zapewnia Cie o milosci, macie plany- bla bla bla ogolnie bajka. I co, z dnia na dzien koniec kontaktu, zapadniecie sie pod ziemie 2iej osoby... Gdzie tu szacunek ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
ja nie wiem jak on w ogóle może funkcjonować :) przecież to naturalne że ja się martwię, przeżywam ja zawsze dbałam o jego samopoczucie, idiotka i z tym gg to porażka no bezpośrednio po awanturze i do dziś, świecimy sobie pół nocy, ale cisza, czasem ja się pojawię, on znika dorośli, poważni ludzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
pomimo wielkiej milosci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co nie wierzysz, że można się kochać, a jednocześnie nie szanować? szacunek to coś czego uczą nas i wymagaja od nas inni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monisieńka 24
to bardzo dobrze myślisz, przecież na nim się świat nie kończy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
mrau. ja nie chce w to wierzyc... :( ale wiem, ze to sie zdarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
może i gada nigdy nie powiedziałam, że czeka tam na mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
Satarania widocznie Ty kochalas bardziej niz on. Ty wciaz tesknisz za nim i sie martwisz, a ona ma Cie zwyczajnie gdzies. brutalne ale taka jest prawda Nie ma wyjatkow, ze chce, ale sie boi !! Facet zrobi WSZYSTKO aby byc z kobieta na ktorej mu zalezy...!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikt cię nie zmusza do wiary w to, bo przecież swoich patnerów możemy uczyć szacunku i o problemie zapomnieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
jesli ktos nie ma szacunku we krwi to ciezko 'nauczyc'...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
wiem hhhhhhhhs, wiem :) ale on tez wydawał się taki zakochany, sam o mnie walczył naprawdę starał się, zdobywał, był zazdrosny no modelowy przykład :) naturalnie wiem że jak się nie odzywa, to znaczy, że duma jest silniejsza wiem jednak, że jest sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uczymy pewnych zachowań ludzi swoim zachowaniem i nie jest to o tyle trudne jak czasochłonne, ale warto wedlug mnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to go zagadaj
i skończ tą dziecinadę... spytaj sie, dlaczego w taki sposob od ciebie odszedł. wypłaczesz sie przed monitorem i będziesz miała jasność, jakies takie oczyszczenie sytuacji, przestanie sie to wlec za tobą. to żadna ujma zapytać, zasługujesz na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
dzięki za radę, ale nie będę się odzywać jak raz sobie na to pozwolę, to non stop będzie mnie to spotykać bardziej chodziło mi o to, żebyście napisały, że on jest zły :) żeby ulzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
no ok jarku, może niechęć 2 lata był ze mną z litości pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
jarku cioto* miało być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on może i jest zły ale niedokończone sprawy są jeszcze gorsze^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
a tak a propo- to dziecko rozumiem ze nie jest jego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhhhs
Satarania uwierz, ze nie warto sie odzywac... ja to kiedys przechodzilam i powiedzialam nigdy wiecej !!! natomiast teraz jestem w podobnej sytuacji, sprawa do dzis niedokonczona, niewyjasnioa... choc minelo u mnie 2 miesiace. ale On tez milczy kompletnie, mialam zapaly zeby napisac, zadzwonic, wygarnac... ale nie, mam go w dupie tak jak i on mnie:o a tez kochal...😡 jeszcze troche i mi przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
gorzej, że oni pewnie kiedyś się odezwą i wtedy trzeba będzie mieć siłę, zeby powiedzieć - nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to normalne niestety
ale tez miałam taką sytuację. Przestalismy się do siebie odzywać. Był to dla mnie kompletny szok- facet, któremu ufałam nagle pokazał że nie ma dla mnie zupełnie szacunku. Odezwał się po 2 miesiącach, podczas rozmowy dotarło do mnie że miałam taki sam obowiązek odezwać się jak i on. Wiele było między nami wczesniej nieporozumień i niewypowiedzianego żalu. Nie jesteśmy razem, mam teraz nowego faceta, ale z tej sytaucji wyniosłam jedno: czasem trzeba wsadzić dumę w kieszeń. Naszczęście mój obecny partner też wychodzi z takiego założenia :-) nie wiem jak dokładnie to wygląda u Ciebie, ale ja niestety wiem że duma i tłumiony w sobie żal czasem może zniszczyć nawet udany związek. Wiem, bo sama bardzo kochałam i tęskniłam, ale sie nie odezwałam. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
dziękuję i powodzenia w nowym związku ja potrafię wyciągnąć rękę, naprawdę no ale tym razem to już spora przesada, po prostu nie można się tak upokarzać, on odłożył słuchawkę w pół słowa, niech on się odezwie nie raz to ja do niego dzwoniłam i tłumaczyłam, nie tym razem szybko się przyzwyczaił do dobrego, widział, że ma mnie w garści, chyba heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest to normalne niestety
a no i takie zamknięcie sprawy przynosi ogromną ulgę. codziennie się zastanawiałam dlaczego? co jest ze mną nie tak?, a jak dowiedziałam się, spojrzałam na nasz związek jego oczyma bardzo sie uspokoiłam. Dużo dzięki temu zrozumiałam. Nie namawiam Cie na kontaktowanie sie z nim, bo może sie okazać że nie bedzie chętny na rozmowe. Po prostu dla mnie ta rozmowa z ex była błogosławieństwem. Próbowałaś sie z nim skontaktować po tej rozmowie? U mnie też były zawsze wyciągał pierwszy ręke na zgodę, tak też było po rozstaniu. Jeżeli boisz sie że będzie chciał kiedyś wrócić i nie wiesz czy starczy Ci siły na "nie" to pomyśl czy umiałabyś być z człowiekiem który tak zniknął bez słowa? Ja nie umiałam, chociaż próbowaliśmy, ale żalu już do niego nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satarania o tęczowy garnek
to gratuluję siły i wytrwałości też uważam, że taka rozmowa byłaby oczyszczająca, ale on nie uważał widać, że zasługuję na nią nie próbowałam się kontaktować, ja to traktuje na zasadzie - wyszedł z domu i nie wrócił jakby nie to słoneczko na gg, to myślałabym, ze umarł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aby życie miało smaczek
hej tobie chyba nie chodzi o to że nie chcesz do niego napisać. Ty sie porostu chyba boisz ze jak napiszesz wtedy on może nie odpisać - nie dać żadnego znaku. I to chyba lęk przed taka sytuacją bardziej hamuje cię przed kontaktem. ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TTTTOO
a taki strach nie jest Normalny ? bo ja sie wlasnie tego boje, reakcji, ewentulanie ponownego odrzucenia... :o choc z mojej strony nie bylo zadnych ruchow jak dotad...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty probowalas sie z nim kontaktowac? czy po prostu czekalas az on łaskawie sie odezwie? poza tym - po pol roku jeszcze o tym myslisz? wybacz ale jak dla mnie to oboje zachowujecie sie jak czternastolatki, choc nawet dzieci w tym wieku mysla czasem bardziej pwoaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyobrazasz sobie
klotnie malzenska? on wychodzi, a ty zostajesz sama z dzieckem:( to debil. usun go z listy i zapomnij:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×