Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 No właśnie - kto przebaczył byłemu/ byłej, zdradzaczowi, krzywdzącemu mężowi? Nie mam tu na mysli pozostania z nim po wyrządzonej krzywdzie czy zdradzie, lecz akt przebaczenia , który płynie z głębi serca, uwolnienie złych emocji, pozbycie sie chęci zemsty .... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość melni Napisano Lipiec 20, 2008 chęci zemsty-niegy takowej nie miałam. jednak nie wybaczyłam. do dziś dnia czuję odrazę do tego człowieka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość to też mój temat Napisano Lipiec 20, 2008 nigdy nie chciałam się mścić. zawsze chciałam zapomnieć. minęlo parę lat. zapomniałam. nie chcę żadnych kontaktów, bo to co wyszło przy i po rozstaniu podważa ich sensowność. Ale osoba jest mi obojętna. W zasadzie - dla mnie umarła Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joanna1978 Napisano Lipiec 20, 2008 zanim poznalam mojego meza bylam z kims przez dlugi czas .zrobil to przed samym slubem .jestem szczesliwa za to ze przebaczylam ,czas goi rany Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nie-ja 0 Napisano Lipiec 20, 2008 nienawiść jest destrukcyjna. wybaczyłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam podobnie Napisano Lipiec 20, 2008 joanna a kto co Co zrobił? bo jakoś nijak nie mogę się doczytać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deskorolka 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Wybaczyłam jemu .tak jak innym .którzy mnie zranili .Mscić sie nigdy nie chciałam (no może chwilami z niepoczytalności :))Uczucie gniewu niszczy tylko mnie ,Dlatego staram się wybaczać innym . Poprostu ja na tym zyskuje .I robię to dla siebie !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
deskorolka 0 Napisano Lipiec 20, 2008 a włączcie sobie tvn 24 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość joanna1978 Napisano Lipiec 20, 2008 stare czasy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Nie wiem, czy przebaczenie dużej krzywdy jest możliwe. Ja nie wybaczyłam i nie mam takiego zamiaru. Nie jest mi to do niczego potrzebne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Chodzi mi o przebaczenie dużej krzywdy, zdrady, kłamstw, podkopania wiary w ludzi... Jak wyrzucic z siebie złe emocje??? Czy wybaczenie jest możliwe i czy uwalnia od złych emocji? Bo zapomniec nie mogę ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Dla mnie są rzeczy, których wybaczyć nie można Poza tym - komu jest to wybaczenie tak naprawdę potrzebne? Myślę, że najbardziej temu, kto zawinił - ma wtedy lżejsze sumienie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pielęgnowanie w sobie Napisano Lipiec 20, 2008 nienawiści do drugiego czlowieka tak naprawdę obraca sie przeciwko nam samym, jest destrukcyjne. wybacza sie nie tylko dla drugiego czlowieka co przede wszystkim dla siebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele... Napisano Lipiec 20, 2008 Nikt nie jest tamtym Papieżem, aby wybaczac od razu, od serca... Przez byłego męża urodziłam martwe dziecko, które nazywał "bachorem" i "bękartem"...Czy można wybaczyc coś takiego???? Może i można...Ja się nie zmuszam bo uważam, że pewnych rzeczy wybaczyc się nie da, a w każdym bądź razie potrzeba na to mnóstwo czasu... Nie odczuwam nienawiści, wszystkie negatywne uczucia już minęły... Ten facet już nic nie znaczy: ot, taki śmiec fruwający po świecie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Ale do czego ma mi być to wybaczenie potrzebne? I nikt tu nie mówi o pielęgnowaniu nienawiści. Mówię o nieprzebaczaniu spraw niewybaczalnych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A taka belferka jedna D Napisano Lipiec 20, 2008 Jak dla mnie, nie chodzi o takie wybaczenie, gdzie sie tuli tą drugą osobe do serca. Jak dla mnie, chodzi o takie wybaczenie, że życzę tej osobie dobrze i niech się ode mnie odpieprzy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 A czemu mam życzyć dobrze osobie, która mnie skrzywdziła? Niby z jakiej racji? Ona mi nie życzyła dobrze, więc ja też jej tego nie życzę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 może mnie też byłoby lżej, gdybym umiała przebaczyć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość A taka belferka jedna D Napisano Lipiec 20, 2008 A po to, droga Ewo, żeby zlo do ciebie nie wróciło i żebyś spokonie i bez emocji umiała patrzeć na ewnetualne powodzenie tej osoby. Czyli krótko mówiąc po to, żebyś odzyskała spokój i miała te osobę w nosie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 nie mam najmniejszego zamiaru w ogóle patrzeć na tą osobę i nie obchodzi mnie, jak sie jej powodzi, czy się nie powodzi czyli do tego nie jest mi potrzebne przebaczenie spokój już dawno odzyskałam i to nie przez przebaczenie, tylko przez całkowitą separację jeszcze jakieś pomysły? bo "powracania zła" nie skomentuję, nie jestem zabobonna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Ewo, a nie zemściłaś się, nie miałas ochoty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 miałam ochotę, ale względy racjonalne mnie powstrzymały nie miałam ochoty przysparzać sobie kłopotów z powodu osoby, która była dla mnie zerem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Bo ja sobie nie mogę poradzić, utknęłam w miejscu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Papierowe serce 0 Napisano Lipiec 20, 2008 Nie mogę póść dalej nie oglądając się na niego, nie mogę przebaczyć, nie umiem, jestem zbyt zła czasem myślę, że gdybym się zemściła,to może byloby mi łatwiej pogrzebać stare sprawy i pójść do przodu.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewa 33 0 Napisano Lipiec 20, 2008 ja sobie po prostu powiedziałam - ten człowiek nie żyje, dla mnie on umarł nie ma go a ja sobie dalej żyję po swojemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zołaz11 Napisano Lipiec 20, 2008 ja tez przebaczylam mojemu mezowi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona zona Napisano Lipiec 20, 2008 Mam ważne pytanie-mi sie WYDAJE ze przebaczyłam ale nie jestem tego pewna.Czy przebaczyłam więc czy nie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nie-ja 0 Napisano Lipiec 20, 2008 melni111 to nie ta skala krzywdy zgwałcenie -zdrada, tego jednak nie można porównać a poza tym wybaczenie a zapomnienie to dwie różne sprawy. ja nie zapomniałam i nigdy nie zapomnę, ale wybaczyłam. mojego ex jest mi raczej teraz żal, bo spieprzył coś fajnego i nawet nie zobaczył, gdzie popełnił błąd. potem popełnił ten sam błąd w drugim związku i też tego nie przyjął do wiadomości. więc pewnie będzie popełniał ten błąd w kolejnych związkach, a to znaczy, że nigdy nie będzie szczęśliwy... biedny... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona zona Napisano Lipiec 20, 2008 Rzecz wtym ze autentycznie nie wiem,.życze mu dobrze (jestesmy razem) staram sie o to zeby było ok -tj mam dobra wolę .(zaznaczam przy okazji ze on stara sie bardziej) ale przy byle okazji przypominam to sobie (4.5 roku) i mam -chyba -żal.Wybaczyłam???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdradzona zona Napisano Lipiec 20, 2008 Tzn czuje ze przebaczyłam ale skoro mam watpliwości to moze jedank nie??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach