Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Florek

Seks a religia.

Polecane posty

Witam. Mam pytanie do ludzi wierząych. Czy wyznawana przez was religia ma wpływ na waże życie erotyczne ? Czy jeżeli w waszej religii są jakieś zasady odnoszące się do seksu, to czy uwzględniacie je w praktyce ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musisz miec bardzo zamożnych
wierzyć to jedno, a religia drugie. Chyba, że pytasz ludzi religijnych. Ja taka nie jestem. Miałam na początku wyrzuty sumienia, ale robię to z miłości, z jednym partnerem. Jeżeli to ma być grzech, ale nie chcę wiedzieć, co z tym co robią inni. Nie chcę się tłumaczyć, najwyżej będę płonąć w ogniu piekielnym. Ale od zarania dziejów, kapłani, papieże, przekonani o swojej świętości i postępujący niby zgodnie z dekalogiem byli tak zepsutymi i grzesznymi ludźmi iż moja wiara w instytucje a tym samym w podporządkowanie się prawom de facto stworzonym przez ludzi zmalała niemalże to zera. Modlę się ale nie ze strachu, a z potrzeby. Wierzę, ale bez konkretnej religii. Bóg jakkolwiek się nazywa może ze mną zrobić co chce po mojej śmierci. Ważne, że nikogo nie krzywdzę i staram się postępować moralnie. Podsumowując, radzę sobie z tym całkiem dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrothka
a ja sobie nie radzę. mama straszne poczucie winy - bo nie planujemy ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot Bonifacy
W mojej religii jest zasada że seks dopiero po ślubie i zamierzam jej przestrzegać. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jak zasada
ze lizaka zjem dopiero po obiedzie bo mama mi zabrania:o :O:O:O zal ludzi ktorzy sie tak ograniczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrothka
niektórzy sami to czują i ok, moim zdaniem. ale jak się ktoś katuje presją otoczenia.. z tego co wiem wielu katolików teges przed ślubem, i zamierzają brać, kościelny.. i jakoś egzystują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot Bonifacy
Ja uważam tą zasadę za niezwykle mądrą i chcę ją zachować nie ze względu na innych ale na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz mieć bardzo zamożnych, więc jednak jesteś osobą pobożną. Rrothka, nie powinnaś tłumić wyrzutów sumienia. Jeżeli twój partner chce z tobą być, to niech weźmie z tobą ślub. Jeżeli nie ze względu na swoją, to chociaż ze względu na twoją wiarę. Kot Bonifacy, więc jesteś religijny. Ja również staram się pozostawiam wierny wyznawanej przezemnie wierze katolickiej. Cieszę się że mimo wszystkich trudności wciąż są wokół mnie tacy dobrzy ludzie jak wy ! Bóg z wami !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrothka
w tym co piszesz jest dużo racji, Florek... a moje zdanie n.t. różnych przejawów nieprzestrzegania celibatu przez duchownych - to nie jest moment kiedy należy z nich brać przykład. A że prasa takie rzeczy naświetla.. Jeśli chcemy być "zdrowi" to lepiej patrzmy na ludzi konsekwentnych i grających fair play... takie przykłady 'słabości' łatwo mogą odwieść od wiary, ale głównie tych, którzy prawdziwie nie wierzą. Do tematu jeszcze dodam że rozmawiałam z paroma facetami na takie tematy i tylko jeden wspominał o tym że byłby gotów czekać. W tym momencie nie wiem po czyjej stronie leży odpowiedzialność - czy to kobieta ma być konsekwentna, jeśli facet na każde jej skinienie mógłby odejść od tego co wcześniej mówił. To chyba nie jest łatwe zagadnienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot Bonifacy
>> Kot Bonifacy, więc jesteś religijny. Powiedzmy, że jestem porządnym facetem, szukam porzadnej dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Swiadomy
ruchac jebac nic sie nie bac !!! nie dajcie sie omamic, religia to opium dla mas !!! SEX to zdrowie, jest dla ludzi, a to pierdolenie kosciola jest przezalosne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lulek
Oj zebym ja was zrozumial o co wam chodzi. Czym bog zabrania ludziom przyjemnosci? Przeciez wlasnie takim stworzyl czlowieka jezeli juz. Pytanie, czy podczas uprawiania sexu ludzie wyrzadzaja sobie krzywde? Jesli tak, to natychmiast zaprzestac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko bardzo ładnie wygląda jak się jest młodym i głupim. A czas bardzo szybko pędzi do przodu, w młodości przez taką durną i nawiedzoną katoliczkę, straciłem 3 lata, teraz jak mam 40+ za te stracone trzy lata z radością bym ją udisił, choć mam wyrzuty sumienia jak zabiję muchę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z jednej strony KK zabrania seksu przed ślubem, a z drugiej zaleca jak najlepsze poznanie sie partnerów przed jego zawarciem, żeby uniknąć przykrych niespodzianek w przyszłości i ewentualnego rozwodu. Dotyczy to chyba też chyba sfery seksualnej. Powiedzcie mi, czy to nie sprzeczne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgghhghgfg
Swietnie, wiec jezeli ci sex zona nie wychodz to ja rzucisz tak? Co za ograniczony pojeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie w tym problem: dlaczego starać sie, decydować na niewiadomą, nie być pewnym wyniku tych starań, skoro można wszystkie wątpliwości rozwiać przed zawarciem małżeństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senna-dzisiaj
Jestem wierzaca.nie mam meza.mam jednego faceta-moj 1 partner sexualny. Kochamy sie bez slubu.nie uwazamy tego za grzech i juz. Z roznych powodow. We wlasnym sumieniu jestesmy ok-a to najwazniejsze. Mamy zamiar brac slub-koscielny rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Upaupaupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×