Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Myszka18

zerwałam z chlopakiem przez jego gospodarstwo ale nadal go kocham

Polecane posty

Gość dobrze zrobilaś
wiesz-jeśli wychodzisz za sprzedawcę,bankiera,murarza czy kogokolwiek innego- to masz swoje zycie. Jeśli wychodzisz za rolnika-to z automatu i i Twoje przyszłe dzieci stajecie się darmową siłą roboczą na wsi:) bo przecież nie będzie tak ze on będzie pracowal na polu a ty obiady tylko gotowała-ja nie znam takiej rodziny:) ale może to będzie wyjątek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie super miejsce
no dokladnie tak jak pisze "dobrze zrobilaś". :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrze zrobilaś
ok,Twoje życie-Twój dylemat ale ja uważam że dobrze zrobiłaś:) trzymaj sie ,pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdy miałam 18 lat
zakochałam sie w chłopaku, który miał gospodarstwo, po kilku latach wyszłam za niego za mąż, sielanka na roli nie trwała długo, jego rodzice oczekiwali że po ślubie będę po prostu cały czas zapierdalać na roli, mieszkaliśmy z jego rodzicami i oni cały czas podburzali, jątrzyli, nazywali mnie leniem a moich rodziców blokersami bo byłam z miasta i z bloków, nigdy mnie nie zaakceptowali choć naprawdę tam zasuwałam w polu po 3 latach nieudanego małżeństwa mąż znalazł inną, i odszedł ja zostałam sama, zmarnowałam sobie młode lata... umiem wyplewić, posprzątać, ugotować, jestem młoda zaradna i nie boję sie pracy ale ludzie ze wsi mają inną mentalność, całe zycie naprawde bedziesz miała podporzadkowane tej pracy w polu aha i nie daj sie nabrac na obiecanki jak to zmechanizuje gospodarstwo i jak bedzie wygodnie i przyjemnie, praca na roli jest ciężka, nie czarujmy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
Chyba pomogly mi te rady w podjeciu decyzji Z CHLOPAKAMI Z GOSP.KONIEC dziekuje wszystkim za wypowiedzi i zapraszam do dalszych rozważan na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łza na szybie...
Mój chłopak też ma gospodarstwo.. Ale kocham Go takiego jakim jest, jesteśmy 5 lat ze sobą. Też brakuje Mu czasu, dodatkowo jeszcze pracuje, hoduje konie ale ostatecznie jakoś sobie radzimy.Czasem Mi smutno, bo ja mam dużo czasu, a tak żadko możemy się spotkać, po za tym ja nie znam pracy na roli. Mieszkam w mieście nigdy niemiałam doczynienia z gospodarstwem i trudno Mi zrozumieć.. ale kocham Go i wiem że jakoś to sięwszystko ułoży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to się nie ułoży
:-( ojciec rolnik z powołania, matka z miasta nie lubiąca wsi i bojąca się "robaków" podobno się kiedys kochali za mojego życia nigdy się nie rozumieli Wielka pomyłka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie stereotypami
o ile osobom wychowanym na gospodarstwie łatwo dostosować sie np. do zycia w mieście to dla osób nie mających kontaktu z pracą w polu moze to być szok, a życie potem zamienia sie w udrękę. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a takie tam sobie kawałki...
ale i tak najgorzej jest - jak mieszka się razem z teściami co tylko patrzą kiedy Ci się noga powinie, czego tak nie robi tylko tak, komentarze, PLOTKI... MASAKRA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyy y y
już niejedna nie patrząc na problemy brała ślub "bo jakoś się ułoży" :D jasne,JAKOŚ się ułoży,ale niekoniecznie tak jakby chciała:D a potem płacz po ślubie bo miało być tak pięknie:o w życiu nie wolno myśleć -a co tam,jakoś to będzie,jak nie będę zwracać uwagi na przeciwności to sie JAKOŚ ułoży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhffjhfkdjfhksjdfhdjkhfkj
kurcze i teraz jestem w duzej kropce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
wiec prawie wszyscy sa na nie wiec chyba najlepiej bedzie jak dam sobie z nim spokoj . dzia za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej ożeń się z nim i sprzedajcie "ziamnie" i za kasiorkę, zamieszkajcie w mieście , tak jak ja to zrobiłem, hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
ale pewnie ty nie chciales tego gospodarstwa??? wiec i latwo bylo Ci je sprzedac a on nie wiem czy by chcial ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
ale ty chciales je sprzedac ?? czy bylo Ci szkoda ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HS
Dla wielu osób gospodarstwo to udręka jednak szczerze mówiąc jak będzie się pracować i ile godzin dziennie zależy tylko i wyłącznie od samego rolnika. I to nie prawda że polska wieś jest zacofana, polska wieś się rozwija tylko niektórzy rolnicy są że tak powiem starej daty i nie potrafią pojąć tego, że wiele rzeczy można zrobić inaczej. Jeżeli jesteś z miasta i nie interesuje cię to no to nie czarujmy się, nigdy cię to nie zainteresuje. I nie będziesz biegać do zwierząt żeby je nakarmić. W rolnictwie nie chodzi tylko o pole. Większość ludzi myśli tylko takimi kryteriami że rolnictwo = pole, a wcale tak nie jest. Najwięcej wytężonej pracy jest w żniwa ale to też zależy od tego jak je sobie zorganizujesz no bo jeżeli będzie się ręcznie wszystko robić no to można tak do śmierci ale teraz są maszyny fakt faktem siła jest potrzebna ale maszyny są dużym pomocnikiem. Tępi się też osoby mieszkające na wsi, może to cię przeraża że będą cię nazywać "wieśniakiem" i uważać za kogoś gorszego? Nie ma co się czarować ludzie z miasta, nie wszyscy, ale większość tak uważa, że wieś to zło. A i jeszcze jedno chłopak zdał maturę, mówisz że mu się nie przyda bo zostaje na wsi. Nic bardziej mylnego matura może mu sie przydać w każdym momencie jego życia, nigdy nie wiesz czy chłopak nie zapragnie studiować chociażby kierunku rolniczego. Najlepiej będzie jak powiesz mu szczerze jak sprawa stoi i jeżeli nie chcesz wiązać przyszłości z rolnictwem czyli krowami, świniami, końmi i innymi zwierzętami a do tego dochodzi praca w polu którą w większości to on będzie wykonywał to daj sobie spokój. Bo jak już wcześniej napisałam jeżeli kogoś to nie interesuje lepiej niech da sobie z tym spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
z miasta nie jestem ale gosp. nie mam wiec nie ciagnie mnie do tego wiec chyba dam sobie z nim spokoj jako z moim chlopakiem bo wsumie jako kolega kolezanka mozemy utrzymywac kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myszka18
dziekuje za wypowiedzi :) zapraszam do dalszych pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×