Gość synapsa9 Napisano Lipiec 21, 2008 Coraz częściej wydaje mi sie że moje życie jest szare nudne jednym slowem do niczego.Ale może zacznę od początku.Jestem jedynaczką ,majac 22 lata wyszlam za mąż po 6 latach małżeństwa mąż zmarl i zostalam sama.Pracowałam u mamy w sklepie 10 lat ,niestety mama nie płacił mi składek zus .Ja to jednak tolerowałam bo to w końcu moja mama ,zawsze starałam sięjej pomagać jak tylko mogłam dlatego tez nie miałam dziecka ,bo mama uważała że dzieci to kłopot lepiej żyć pełnią życia .Ona sama zresztą opowiadała jak to była nieszczęśliwa wychowując mnie.,i siedząc w domu. Po jakimśczasie poznałam mężczyznę obecnie jest on moim mężem ,zaczęłam pracować na własny rachunek z mężem ,mama była obuzona ze nie jestem juz na każde jej zawołanie.Urodziłam syna ,dziś ma on 4 lata i praktycznie nie zna swojej babci ani dziadka bo jego tez nastawia na nas ,.Nie mogęjej zrozumiec dlaczego mnie tak potraktowała.pomimo izmam 34 lata to boli.Wstyd mi przed mężem .Teraz już jej nie jestem potrzebna ,nigdy też nie popilnowała wnuka ,bo to mój kłopot,ona to tak określa.Zmężem od kiedy jest synek nie byliśmy ani na dansingu ani w kawiarni ,nie mamy chwili dla siebie ciągle wszystko obraca się wokó pracy i domu .Jestem jużtym zmęczona. Teraz nawet nie utrzymuje z nami kontaktu od 6 m-cy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach