chłopaki pytanie do Was

poznajecie dziewczyne kilka razy ze soba rozmawiacie, zapraszacie ją na dyskotekę i uprawiacie sex, tak po prostu, potem gadacie chwile, jest fajnie , odwozicie ją do domu....i co sie dzieje dalej? odzywacie sie czy myslicie ze to zwykla szmata skoro oddala sie tak od razu...?

ze to laska na jedna noc a nie na dluzszy zwiazek... zwykle tracimy do takiej laski szacunek

Brutalna prawda: szybko dała- znaczy szybka laska. Zapewne nie ja byłem pierwszy i nie ostatni.......

dziecko czemu tak postępujesz? :-O

na szczescie nie znalazlam sie w takiej sytuacji po prostu jestem ciekawa jak na to patrzycie

:-O

pytam bo moglam znalezc sie w takiej sytuacji, na szczescie sie opamietalam, ale dalej nie wiem dlaczego szufladkujecie

OMG :-O

szufladkuje się, ponieważ przyjęło się, że facet bierze, a kobieta daje :) facet jest maczo casanova, a kobieta to łatwa szmata ;) Tylko tu trzeba rozgraniczyć. Albo laska ma jaja, bzyka się z facetem, traktuje to jako przygodę i ma w dupie co facet o niej myśli, albo jest niedowartościowana, daje dupy i potem rozpamiętuje, potem znowu idzie na imprezę, znowu nie umie odmówić i znowu rozpamiętuje. Co innego wyzwolona singielka, która potraktuje seks jak każdy inny towar po którego wyciąga rękę i go dostaje, a co innego panna która da dupy błędnie myśląc, że uwiązuje tym samym do siebie kolesia :) Serio mówiąc ja nie mam szacunku do kolesi z klubu i nigdy do głowy by mi nie przyszło, żeby szukać faceta na dłużej w takich miejscach :)

Ja mam takie podejście do życia, że nie interesują mnie takie kobiety... oogicznie myśląc - skoro mi oddaje się po kilku godzinach bajerowania na dyskotece, to z kim mogła robic to osatniej nocy??? PO drugie jestem zbyt nieśmiały, żeby z pierwszą lepszą kobietą bez dłuższego zapoznania się uprawiac seks a po trzecie.. niemam szczęścia do kobiet więc nawet niemam takiej możliwości, aby tego typu lsaka na mnie poleciała I TU KOŃCZY SIĘ DYSKUSJA I ZOSTAJE SAMO GDYBANIE. gdybym był bardzo przystojnym facetem, który pociąga kobiety od pierwszeg o spojrzenia, nie wiem jak bym się zachowywał, może korzystałbym z okazj i i "rżnął bym na prawo ilewo".. kto wie.. tak nie jest więc niema co dyskutować. POmijając to, to przecież. rózne choroby, zarazy, itp... skoro takie dziewczyny nie wiedzą z kim obcują płciowo, kto wie co one w sopbie noszą?:P czuje odraze do takich lasek

M_25 a będziesz miał jakąkolwiek pewność, że dziewczyna z którą się będziesz spotykał i po powiedzmy miesiącu wylądujecie w łóżku nie miała wcześniej setek jednorazowych historii rodem z dyskoteki? :)

to jeszcze raz ja..., ja wiem, że taki przygodny seks na dksktece, na wyjeździe na wakacjach czy też w zwykłej sytuacji codziennej dostarcza wiele silnych pozytywnych emocji..., widząc ładne kobiety na ulicy czyc też stykając się z nimi w jakiś sposób (rozmowa itp) można powiedzieć "mam na nie ochotę" ale to jes takie..., ppoprostu pociągają mnie i tyle ale chciałbym je wcześniej jakoś poznać... poprzebywać trochę znimi...

KRO no właśnie, nigdy nie będzie takiej pewności... i to jest ten ból:( w pewnym sensie zazdroszczę takim gościom, którzy mają powodzenie sa pociągający i po niewielkim wysiłku i staraniu sie moga mieć kobietę, którą sobie upatrzyli... to poprsotu jest fajne. Ja się dziwe ludziom, którzy po tygodniu lub miesiącu potrafią pójśc ze sobą do łożka, nie wiem może to wynika z mojego nie obycia się z ludźmi , zbyt mało doświadczenia z kobietamii zbyt małego powodzenia u kobiet:P także nie chce sie tu zbyt szeroko wypowiadać...

Ja jako prawiczek moze nie mam tutaj glosu, ale chyba czas sie zastanowic czy by nie isc do jakiegos lokalu, zagryzc zeby, zatkac czyms uszy i wyrwac jakas glupia laske... jeeeeezuuu dobrze, ze nienawidze disco i takich ludzi.

Janek czy Ty masz 25lat? - nie martw się znam 30latka, który jest prawiczkiem... aaa, w akcie desperacji chcesz iśći za wszelką cenę wyrwać jakąś głupią barbie napaloną na seks UWAŻAJ.. żeby CIe nie wyśmiała gdy tylko zwietrzy że jestes prawiczkiem bo to może odcisnąć ślad na twojej psychice i sprawić, że kolejne podejścia do partnerek będa dla Ciebie bardzo ciężkie lub wręczniemożliwe zrobisz sie nieśmiałyi bojaxliwy w tych sprawach i nic CI nie będzie wychodziło. nic tak nie załamuje jak dziewczyna która Cie wysmieje :P a takie barbie chcą miec doswiadczonych facetow zeby zaliczyc szybki nr i to wszystko:D

Wiesz z tym seksem to jest chyba tak, że pewne rzeczy z czasem się dewaluują i o ile na początku rzeczywiście się z tym seksem długo czeka, to potem wydaje się, że seks po miesiącu to jest długie czekanie :) Zresztą ja nie mam takich doświadczeń - zawsze spotykałam się z facetami, których wcześniej dobrze znałam i z którymi łączyła mnie przyjaźń, więc nawet gdybym poszła do łóżka na pierwszej randce to znałam moich partnerów lepiej niż ktoś, kto zaczyna się spotykać od momentu poznania i czeka 2 miesiące ;)

Janku, weź Ty lepiej poczekaj na jakąś wartościową dziewczynę i nie rób z siebie szmatławego kolesia już na samym wstępie. Najbardziej mi żal ludzi, którzy opowiadają, że stracili dziewictwo/prawictwo z kolegą czy koleżanką, jakoś w ciągu dnia, bo potem rodzice wracają z pracy, tylko po to, by mieć to już za sobą. Tak samo beznadziejna sprawa bzykać się z pijaną imprezowiczką.

Mam nadzieje, ze trafie na taka co to doceni. Bo ja nie szukam nawet takiej okazji, co nie znaczy, ze jakby byla to bym nie skorzystal - pewnie nie, bo mialbym moralniaka, ze kogos wykorzystalem czy cos takiego... Tylko ciezko znalezc tego "kogos". Problem tez w tym, ze mam troche wieksze libido niz przecietny czlek - przynajmniej tak mi sie wydaje, a moze to dlatego, ze jeszcze nic... (tzn. technicznie juz sporo rzeczy robilem z byłą, ale nie byłem w niej).

cóż ;) są inne sposoby na rozładowanie napięcia seksualnego niż stosunek, zresztą co ja będę się na ten temat wypowiadać... :)

ja mam wtedy taki sam szacunek do niej, jak do siebie

jesli nie trace szacunku do siebie, to dlaczego mam obwiniac dziewczyne? jesli bylo fajnie, to moze spotkamy sie nastepnym razem i znow bedzie milo i przyjemnie. jesli nie bylo fajnie w lozku, to zawsze moze byc fajną kolezanką.

zauwaz ze tam lózka raczej by nie bylo...

Kro - wiem o tym doskonale, tylko ile tak można? Ja już powoli wysiadam...

Ja tez wiem, że są inne sposoby na rozładowanie napięcia, ale ile można jechać "na ręcznym"??? a to przez dłuższy czas NP KILKA LAT nie prowaedzi do niczego dobrego (poczytajcie o skutkach masturbacji przez dłuższy czas i ja tez się tych skutkow obawiam ale oc zrobic)... ALe nie dziwię się jankowi,

a ty chcesz jeszcze z takim bzykaczem kontynuowac znajomosc????? Przeciez widac ze to zwykly wkladak i nie ma sensu zawracac sobie takim glowe. Nie wiadomo co bzykal przed toba wiec odpusc go sobie. Wykorzystalas go i wystarczy, taki nadaje sie do jednego ale napewno nie na jakis zwiazek.

Ja w takiej sytuacji bym się odezwał.

za maz za milosc mojego zycia... Przespalam sie z nim na 1 randce :O Modlilam sie by wiecej sie do mnie nie odezwał bo bylo mi wstyd ;) A dzis swiata poza soba nie widzimy.

hej koledzy i kolezanki, troche odchodzicie od tematu, bohaterzy tej \"historii\" nie uprawiali sexu, chociaz mogli, poza tym poznali sie wczesniej, a nie dopiero na tej imprezie, moze nie byli \"przyjaciolmi\", ale hmmmm znajomymi, mieli juz okazje wczesniej ze sobą porozmawiac i troche juz sie znali

jesli laska byla fajna i dobrze sie z nia bawilem to oczywizda ze sie odzywam. glupik chujkiem bylbym gdybym ocenial ja po tym ze seksilismy sie na 1szym spotkaniu. bo skoro skorzystalem to ja tez musialbym byc chujem.