kontakt z bylym po rostaniu???

kocham go nadal a czy mam sie z nim kontaktowac?? moze cos jeszcze bedzie mniedzy nami czy tez juz nie?

Nie utrzymuj kontaktu-to nie ma sensu-po zerwaniu sie nie wraca. Nigdy. Chyba, że tylko po to żeby zapełnić sobie czs dopóki sie innej nie znajdzie.

dzieki:)

oj chyba macie racje :(

Jeśli Ci nie przeszlo uczucie do niego odpuść sobie... a jeśli potraficie na siebie nawzajem spojrzeć bez niepotrzebnej fascynacji czy nienawiści to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby sie kontaktować... :-)

Ja po ostyatnim zerwaniu nie kontaktowałem sie wcale i nadal tego nie robię choć czasem mam ochotę-bo w sumie po co? jeszcze coś mi wróci i sie meczyc zaczne-gdy sie zapomnie jest dużo lepiej i wygodniej .

dziekuje :) chyba tak zrobie

a ja wrocilam po rozstaniu... i nie zaluje choc nie jestesmy razem! Zrobilabym to jeszcze ze 100 razy gduybym miala tylko taka mozliwosc :-(

ale po co sie kontaktowac? chcesz sie bardziej dołowac?

Jeśli jest sie pewnym, ze nie da sie wrócic, jesli drugiej stronie nie zalezy juz wcale lub jest z kimś innym-nie warto. Naprawdę. Wiadomo że zawsze jedno chciałoby powrotu ale to się udaje naprawdę rzadko.

Myślę że cie kocha i wszystko będzie dobrze .Nie masz kontaktu ,bo on nie chce cie ranic .zasługujesz na kogos lepszego Czy ja cos pominełam ?

deskorolka -pojechałaś nie ma sensu przedłużać agonii...jeżeli Ty zerwałaś - nie krzywdż go, jeżeli Ciebie porzucono - nie krzywdź siebie...

tylko my jaki taki kontakt utrzymujemy no i zaprosialam go juz na wesele do kuzynki bo watpie ze bym kogos znalazla do tego czasu, a moze to tak wlasnie mnialo byc hmmmmm

Dobra-widzę, że pozamiatane-teraz to dopiero bedzie Ci trudno zerwać kontakt :/ i dopiero zacznie sie meczarnia. Ale koleś też głupi jesli na to wesee pojdzie .

no on powiedzial ze nawet jesli by nawet mnial kogos< w co watpi >to i tak ze mna pojdzie

Ty go rzuciłaś czy on Ciebie?

ja jego

to czemu mu "dokuczasz" ?? dziewczyno, pare zdań jak sie spotkacie przypadkiem wystarczy, a tak nie pozwalasz mu o sobie zapomnieć nie masz wyobraźni ?

Jesli kochasz to po co rzucasz? I spotykasz się z nim robiąc nadzieję? bo tak to wygląda. Chcesz żeby wrócił-pogadaj z nim.

to, ze Ty powiedzialaś może ze już nic Was nie połączy nie znaczy, ze on nie wyobraża sobie inaczej uwierz mi - liczy na 99% na powrót... jak naprawde zależy Tobie na nim daj mu spokój :(

moze i tak tylko ze ja go nadal kocham a zerwalam przez to mial za malo czasu dla mnie

na razie postanowilismy zostac przyjaciolmi

a to po co go rzucałas... głupia

no ale co z tego, ze kochasz? skoro z nim zerwałaś to nie planujesz z nim przyszłości to daj mu spokój :O nie bądź egoistka

przyjaciółmi...aha.. :O jak wrócicie do siebie to fajnie ale nie zwódź go za długo jeśli nie bedziesz sie mogła zdecydować - nie szkoda Ci go?... (pyt. retor.)

myslalam ze jak z nim zerwe to zrozumie co stracil i sie zmieni tzn. poswieci mi chodz wiecej czasu

Prawda-zasada prosta-zerwałaś daj spokój-swoją drogą-zrywac kochajać to najgłupsze co można zrobić. A koleś na 100% liczy na powrót-wiem co mówie bo też przez to przechodziłem-w końcu sam (a to ja byłem stroną rzucaną) poprosilem swoją byłą by sie ze mna nie kontaktowała bo sie męcze spotykając sie z nią i wiedząc że nigdy nie bedziemy razem.

szkoda wlasnie a co najgorsze nie moge o nim zapomiec :(

Bożesz-mi sytuacja wydaje się prosta-jak sie kocha to się z tą osoba jest, jak nie to nie i tyle-ale ja jestem facetem i nie komplikuję spraw tak jak kobiety. Jeśli rozstanie mało go obeszło to zapomnij, jesli jednak on też Cię kocha to po porostu wróć i tyle.

Rozpieszczona gówniara, która bawi się uczuciami innych. Dorośnij...