mam 20 lat a czuje sie na 60.....

dokladnie...mam 20 lat a jestem tak zmeczona zyciem ze jest to az zalosne...wszystko mnie wkurza, mam wszystkiego dosc, czuje ze nic mnie dobrego nie czeka, w dodatku moje samopoczucie idzie w parze z wygladem..przytylam, zle wygladam, mam dosc samej siebie...chcialabym to zmienic...bo jest to smieszne, powinnam sie bawic i cieszyc zyciem a ja najchetniej zamknelabym sie w domu na 4 spusty.... jak tak dalej bedzie to chyba zwariuje...patrze w lustro a widze jakas zmeczona STARA osobe!

ale chyba jest jakis powod dla ktorego tak sie czujesz?

ostatni rok byl dla mnie ciezki dosc...moze dlatego...mieszkam za granica sama bez rodziny, moze to tez ma wplyw...ale niedlugo wracam i chcialabym wrocic jako nowa osoba, pozytywnie nastawiona i odmieniona, a czuje ze stoje w miejscu i nawet jak wroce to nic sie nie zmieni...ehhh przepraszam za moja paplanine..