co byście zrobiły ?

jakby wasz facet nie chcial do was przyjechac i isc z wami na wesele kuzyna,mieszka 350km od was,i wykręca sie tym,ze musi byc w domu bo jego rodzice wyjechali więc pmusi karmic kot/psy? ma 23 lata,jestescie rok razem, 1.obraziły się 2.poszły same i nie poruszały tematu 3.nie poszły 4.poszły a jemu powiedziały ze jest wam przykro 5.zerwały

to zalezy ile bylibysmy razem, jak wiele by nas laczylo i zy powody faktycznie bylyby powazne zbyt splycasz wypowiedz zeby moc cos doradzic

ja bym poszła sama, ale ja mam charakter ;)

Żono, czy Ty mnie śledzisz dzisiaj? ;)

ej ale to Ty napisalas po mnie :D :P poza tym swoj do swojego ciagnie :D ;)

nie wiem jak spłycam? jestesmy razem rok jeszcze nigdy nie byliśmy na takiej imprezie razem,on był sam na weselu kuzynki bo zaprosiła tylko jego i jego brata z rodzicami przez telefon:o poza tym wakacje spędzamy razem,pierwszy współny wyjazd

a po ile macie lat?

no ale Żono, na tym topiku "kiedy się kochać" też jakoś pojawiasz się koło mnie ;) poza tym, co do tego, że napisałam po Tobie, to róznie to może być, bo siedzę jeszcze w pracy i często od napisania do wysłania postu mija jakis czas, a często w pisaniu mam przerwy bo mi tu ludzie łażą za plecami, więc NA PEWNO ;) pisałyśmy w tym samym czasie i NA PEWNO ;) Ty mnie śledzisz :):D:D

mamy po 23

a to dzieciarnia jeszcze jesteście ;) a tak na serio, to ja proponuję Ci pójśc bez niego

dzieciarnia ja czy on?

co jak co ale ja tez jestem w pracy i pacjenci mi chodza i tez zanim napisze to mija kilkanascie czasem minut :D uznajmy ugodowo ze jest jeden jeden ;) :P

nie wiem ale zależy mi na nim a wy sobie plotkujecie ,nie macie swoich gg? ehh zalezy mi na nim ale nie chce z niczym naciskać

no wkurzona, niech Ci będzie ten jeden - jeden ;) - chociaż - nie powiem - wkurza mnie to ;)

ja zaraz zmykam do domu, bo za kilka dni idę na urlop, i tylko dlatego o tej porze jeszcze w pracy jestem - żeby podgonic sprawy :0 Wkurzona - Ty masz pacjentów? Jesteś lekarzem może? :) Autorko - oboje jesteście dzieciarnią. :) W tym wieku nie ma zbyt poważnych związków, chociaż ja w Twoim wieku byłam męzatką i urodziłam dziecko (nie byłam w ciąży w momencie ślubu - to tak dla wyjaśnienia) ;) I po raz kolejny - ja radzę Ci: pójdz sama. Ale to MOJA rada. Zrobisz, jak uważasz. Wydaje mi się, że gdyby facetowi na Tobie zależało, to pojechałby z Tobą. W końcu to nie jest wyjazd na 3 tygodnire, tylko na WESELE. Tak myślę JA. :)