HYRAX - zakładać czy nie?

Witam wszystkich. Za miesiąc mam zacząć leczenie aparatem i niestety na początek przez kilka miesięcy muszę nosić hyrax razem z dolnym łukiem. Mam jednak wątpliwości czy wogóle zakładać aparat z powodu problemów z wysławianiem się (ponoć przy hyraxie jest masakra). Napiszcie proszę przez jaki okres mowa jest niewyraźna, czy jest to bardzo rażące? Niestety moja praca polega na częstym kontakcie z ludźmi, często są to ludzie wysoko postawieni, więc najbardziej obawiam się kłopotów z mówieniem. Nie boję się bólu, nie przeszkadza mi wygląd. Bardzo proszę o opinie, opiszcie jak było z wami. Pozdrawiam

witam ja dzisiaj miałam założony hyrax akrylowy i przeżyłam pozytywne zaskoczenie, bo myślałam że będzie gorzej. Prawie wogóle nie seplenie, z łykaniem śliny też ok, małe problemy z jedzeniem, ale naprawdę będziesz żałować jak nie podejmiesz się leczenie, to naprawdę nic strasznego! ponoć pierwsze dni najgorsze a u mnie jest ok a więc dalej będzie jeszcze lepiej. Ja tam będę jeszcze maskę twarzową nosiła więc eh ale dam radę, czego się nie robi dla pięknych ząbków ;D powodzenia i życzę podjęcia trafnej decyzji ;) "nie taki diabeł straszny jak go malują" - wiem coś o tym ;)

ja mam już tą srube od 3 dni.;/ i mnie strasznie obciera mam rany na języku i z boku od tych haczyków.;/;/ nie moge normalnie jeśc tylko same papki:(:( a od tej maski dostałam uczulenie. czy to normalne jest na poczatku ?to tylko kwestja przyzwyczajenia ?czy cos moge mieć źle zrobione?

tak to na poczatkunormlanie ja juz mam aparat trzy tygodnie i dalej seplenie ale juz moge jesć prawie normlanie no i juz język mi sie nie babra jak na początku