Kto na 2010??

oj to tylko..albo aż zdrowotne były:) także spokojnie już po wszystkim:)tak patrze:)kurcze faktycznie czasu zostało Ci juz niewiele moja droga;)

6 miesiecy, wiekszosc mam juz pchniete do przodu, te najgorsze czyli sala jest zalatwiona, orkiestra tez, dzisiaj fotograf bedzie, kamerzysta juz zzalatwiony. z suknia to zejdzie mi pewnie z 2 miesaiace z wyborem wiec akurat w okolicy sylwestra bede zdecydowana na jakis zakup. buty juz wiem w ktorej firmie bede kupowala, bo juz jedne u nich kupilam i wiem, ze do tanczenia sa idealne, a i na nodze pieknie wygladaja

a mam pytanko, czy bierzecie kurs tanca przed weselem coby dopracowac technike? bo my tanczymy niby bardzo dobrze, ale jednak ja chcialabym zatanczyc walca angielskiego z prawdziwego zdarzenia jako pierwszy taniec no i ciagne swojego narzeczonego na kurs. niby nie stawia oporu, ale jednak cos tam marudzi

Hej dziewczyny Nasza data to 21 sierpnia:) dobrze że jeszcze tyle czasu:)

heh a mój A. przeinstalował system i zapomniał skopiować całego katalogu z listą gości, kosztami, linkami itp. Czyli zaczynam od nowa:-((( Ręce mi opadają...

Hej dziewczyny! jestem tu nowa, nie przeczytałąm wszystkiech wypowiedzi ale też chce sie pochwalić, mam na 28.10.2010 już nie moge sie doczekać chociaż stresik bedzie. pozdrawiam cieplutko

myaja bez załamki dziewczyno, z tego co czytałam to mamy ta samą date ślubu(ja o 17 a ty?) no i też bede mieć 22,5 kiedy bede ślubować;) Musze przyznać ze tez mam małą załamke bo w szkole również cieżkie przedmioty no i daleko od mojego misiaka:( Ale glowa do góry w życiu sa gorsze i lepsze dni, trzymam kciuki żebyś znalazła prace podrawiam!!

Inspiracje możecie znaleźć na: www.blog.perfectmoments.pl to ślubny blog z poradami :)

hej! wczoraj poszlismy z moim narzeczonym na kurs tanca... delikatnie rzecz ujmujac daleka droga przed nim do pokonania do perfekcji. no ale prowadzacy go pochwalil, ze jak na pierwsza lekcje to jest bardzo dobrze i zeby sie nie poddawal. w domu po zajeciach przeczwiczylismy kilka ruchow ktore sprawialy mu trudnosc. no ale bez regularnych cwiczen to bedzie masakrator. na szczescie oboje kochamy taniec wiec moze nauczy sie tancow towarzyskich i bedziemy brylowac na parkiecie;) a odnosnie katalogow z linkami itd, to ja mam na komputerze w domu, w pracy i na pendrivie. bo raz skasowali mi przez przypadek z kompa inne wazne dokumenty, wiec wole dmuchac na zimne, no io oczywiscie wszystko co wazne mam tez na papierze, coby w razie czego mozna bylo odtworzyc;)

u nas podoga sie poprawiła a ja nadal mam handre... ehhhh... i pewnie szybko mi nie przejdzie... poporstu od kad skonzylam la5t 18scie zawsze mialam jakas swoja kase na swoje wszystkie wydatki w tym chocby studia... ciuchy.. do domu zasze jakies zakupy zr... i nikt mnie nie utrzymywal a teraz? ... na cale szczescie zostaly mi jakies oszczednosci ale i to z czasem spadnie.. nie che zeby mi moj A. dawal pieniadze a juz tym bardziej moi rodzice.. załamka... ehhhh.... wogole ostantnio przegadlama kilka kaset z wesel (mam ostatnio duzo czasu jak wiecie wiec czlowiekowi sie nuuuudzi:| ) i dodoalam kilka swietnych pomyslow i do naszej ceremoni typu... podczas komuni lu jesszcz nie wiem kiedy poscimy slowa papierza na temat malzenstwa a ze bardzo ale to bardzo sobie sczyce ze mielismy takiego rodaka bylam zachywcona tym pomyslem i juz go wdrozylam w nasza msze:)

ja wlasnie jestem po ppogadance bagatela 25 minutowej przez tel z facetem od orkiesrty... jednym slowem facet organizuje caly wyglad wesela, tak by grac na emocjach i rozlozyc wszystkich na czele z panna mloda na lopatki, by ten dzien byl zapamietany przez wszystkich na dlugo... doslownie mnie zatkalo...

acha... godz. mszy jeszcze nie mamy ... bylismy ost niedziele u ksiedza pow mi ze chcemy zaklepac date a on mi na to... "eeeeeeeeeeeeeeeeeeeee... Aniele gdzie Ci sie tak spieszy' :D:D:D no myslalm ze padne:D ... powiedzial ze zapisuje dop po nowym roku jakos ale ze date tj. 28.08.2010 zapamieta i godzine rowniez tj. 15sta:) ... mielismy miec 14sta ale moj A. bedzie jechal do mnie ok. 1h a od mojego do domu do kosciola jest max 5 min i tak samo do restauracji gdzie mamy wesele):

My z takich długoterminowych spraw mamy już wszystko, teraz trochę poczekać i potem szukać zaproszeń i suknię, a potem do poradni bo na szczęście nauki nam odpadły :) Ja też bym chciała na kurs tańca pójść, niby bardzo dobrze nam się tańczy ale mogli by nas nauczyć jakiś sztuczek :) Najbardziej mnie przeraża tańczenie z większością panów na weselu, tak jestem przyzwyczajona do prowadzenia mojego Miśka, że chyba wszystkich podepczę he he. Co chcialybyście zatańczyć jako pierwszy taniec? Ja bym chciała coś żywego, nie chce żadnego walca, wiem że to pięknie wygląda, ale ja się w tym nie czuję.

Właśnie dziewczyny wiecie już jaka piosenka bedziecie miały na pierwszy taniec? mój misiek chce seweryna krajewskego wielka miłość,przystałam na to bo piosenka jest romantyczna tylko chciałabym urozmaicić jakoś ten taniec żeby zbyt monotonny nie był wiec też musimy wybrać sie na jakiś kursik

Witam Was wszystkie gorąco długo sie nie odzywałam bo nic sie nie działo w kwesti wesela i ślubu. jednak ostatnio cos sie zmieniło:) w zeszły piątek zamówiliśmy obraczki:) złoto strasznie idzie w góre przez ostatnie 4 miesiace podrozało o ok 300zł na obraczkach a po nowym roku ma pojsc w gore o 20% dlatego zdecydowalismy sie juz na zakup. Są piekne:) teraz czekamy na odbior i sie troche denerwuje ze nie beda pasowac :( ale tak to jest zawsze trzeba cos wymyslic zeby nie miec chwili spokoju. A na pierwszy taniec wielka miłość krajewskiego

Byłam kiedyś na ślubie gdzie w kościele zamiast Ave Maria była odśpiewana właśnie "Wielka Miłość" Krajewskiego, wszyscy goście byli zaskoczeni ale wyszło to pięknie, w momencie gdy młodzi szli do ołtarza to poszło : "Czekasz na te jedną chwilę, serce jak szalone bije..." itd. A co do tańca to nad piosenką nie myśleliśmy jeszcze, ale bardziej mialam na myśli co chciałycyście zatańczyć, czy walca, tango, czy jakiegoś "bujanca", a nie do jakiej piosenki. Mimo, że złoto drożeje nie wyobrażam sobie, żeby obrączki leżały przez cały rok, ale oczywiście każdy robi tak jak lubi, a my jeszcze pomyślimy nad tym :) Napewno alkohol zostawimy na ostatni moment. A kiedy kupujecie zaproszenia, to też trzeba z jakimś wyprzedzeniem czy można to zostawić na później? Rozpisałam się trochę :) Pozdrawiam

dziewczyny, nie wiem czy was to zainteresuje, ale możecie kliknąć i się zalogować, zachęcając innych (głównie znajomych do zakładania kkont bankowych dostajecie punkty które można wymieniać na nagrody, na prawde fajne, tylko trzeba tych punktów pae nazbierać ;)

mhm no widze ze link nie wchodzi na forum no trudno, jakby ktos chciał to ja chetnie wysle na gg, z tego co doczetałam to na prawde nic zobowiazującego dla osoby biorącej udział w akcji

Zaproszenia planujemy już kupić żeby chociaż troszke wydatki rozłożyć w czasie a nie wyszystko na krótko przed ślubem, na allegro sa barzdo łdne i nie drogie, obrączki zoatawimy na później ale zaproszenia mogą poleżeć w szufladzie. Co do tańca to w moim przypadku bedzie to przytulaniec, wiadomo wielka miłość jest bardzo wolna, ale myśle żeby ozdobić taniec w jakieś ciekawe elementy typu wygiecie mnie do tyłuczy ,obroty, dokładnie jesc\zcze nie wiem musze pogadać z kims doświadczonym. Wy jeszcze laski nie macie piosenki?

Dziewczyny jest może któraś z Was z torunia albo okolic i orientuje sie jakie tam sa szkoły tańca? w ogóle ile taki kurs może kosztować, dziekować

myaja my tez bedziemy slubowac o 15.00 heh i oczywiscie tego samego dnia co Ty :)

My się zastanawiamy miedzy Sewerynem K. Wielka miłość a piosenką dżemu ja i ty te piosenki wiele dla nas znacza i dlatego miedzy nimi wybieramy tylko teraz mamy problem która he he zaproszenia chcemy zamowic na allegro są bardzo ładne i niedrogie planujemy je zakupić w listopadzie bo tez rozkładamy koszty obrączki chcemy kupić przed nowym rokiem ale nie wiem czy sie wyrobimy pozdrawiam :)

widzę, że forum trochę ucichło. Ja dziś odebrałam suknię ślubną i nie mogę się na nią napatrzeć czekam, aż moja druhna bedzie miała wolne to pomoże mi się ubrać:P

do wszystkich wsiowych dziewuch robiacych wesele -nie mówi sie kamerzysta, ale OPERATOR KAMERY!!! wstyd mi za was.

profesjonal girl jak już chcesz komuś zaimponować swoją wiedzą to powinnaś wiedzieć, że mówi się kamerzysta i jest to sformułowanie poprawne. Następnym razem sprawdź a później obrażaj ludzi

Witajcie Dziewczyny! Staram się śledzić na bieżąco ten wątek. I tak przez najbliższe 10 msc. Oglądałam sobie dzisiaj filmiki ze ślubów. Jest jeden który bardzo mnie wzrusza. Krótki ale bardzo wzruszający :) Zresztą wszystkie filmiki tej pary młodej powodują u mnie cudowne uczucia :) Obejrzyjcie sobie : http://www.youtube.com/watch?v=F69Cd2tHZ7I Ja też coś czuję, że będę płakać ze szczęścia. Jestem bardzo uczuciowa :)

Mój ukochany Kenny G :) http://www.youtube.com/watch?v=nAV_5MwchLk CUDO! :D

Faktycznie fajny ten filmik, mam nadzieje że nasz kamerzysta wszystko fajnie skleci i wyjdzie ładnie. Jakie planujecie atrakcje dla gosci? ja narzie mam w planie fontanne czekoladowa i pieczonego świniaka, a wy macie jakieś fajne pomysły?

hej dziewczyny... normalnie mam tu nick czarny.. ale nie mam odwagi pisac pod moim przypisem... chyba spalilabym sie ze swstydu... mam 22 lata.. slub w sierpniu... a ja? a ja PANIKUJE! ... mam dziewne przczucie , ze 'cos' mi ucieka, omija... bedac tylko z jedym facetem teraz mojim narzeczonym a niebawem mezem nie poznaje kolenych facetow nie ma tego dreszczyka emocji... nie mozna juz poflirtowac, puscic oka, usmiechnac sie zalotnie- bo to byloby zupelnie nie wporzadku wobec mojego N.ale przezaza mnie z lekka mysl, ze wiekszosc moich przyjaciole baluje, bawi sie do upadlego, pozanje i wymienia sie facetami, tak wiem ze to nie jest nic szczegolenego na dluzasza mete... wiem ze chce spedzic erszte zycia tylko z moim N. i nie wyopbrazam sobie ze mogloby byc inaczej... ale czy to tylko mnie dopadla taka panika przedslubna? .. czy tylko ja zaczynam widziec zupelnie inaczej jego wady? o ktorych dotad doskonale wiedzialam akceptowala ale teraz widze je na tyle ze zaczynaja mi naplywac pytania - moze za wczesnie? moze jeszze nie teraz? moze za rok/za dwa? ... czy to jest spowodowane moim wiekiem? nie sadze... zawsze wiedZialam czego chce i na tym sie konczylo wiem ze chce jego, chce slubu, bo mozna bawic sie z mezem... ALE.. no wlasnie zawsze jesto to ale... P.S. tylko blagam nie zlinczujcie mnie pt. za mloda jestes...

Ja mam 23 lata i poltora roczne dziecko i uwierz ze tez czasami mi szkoda ze czasy beztroski i minely ale czas najwyzszy sie usamodzielnic i nauczy sie odpowiedzialnosci. Jezeli kochasz swojego narzeczonego to za zalety ale i za wady za te lepsze i gorsze dni za to ze jest czuly ale i uparty itd. kazdy ma male watpliwosci czy to wlasciwy moment bo co do wybranka to chyba jestes pewna? Musisz byc dobrej mysli nie jestes za mloda staraj sie znalezc pozytywne aspekty twojego slubu. Jezeli jestes pewna ze twoj luby to ten jedyny to wszystko jest ok:) A co do flirtowania z innymi, to mezatka ma zawsze wieksze powodzenie u mezczyzn takze od flirtow sie nie uchronisz:P