Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jak się powstrzymac

Jak się powstrzymac przed tym żeby sie do niego nie odezwac?

Polecane posty

Gość favaiolet
no rozumiemy, a jak ktoras jescze tego nie przezylka to inaczej nie zrozumie, jak sama do tegonie dojdzie, musi poplenic pare bledow, wiec prosze tu nie denerwoj !!! tylko doadz cos konketengo i lagodniej a nie idtka itp. ;| kumasz ?????????? No wiec dajmy im odczuc , ze ktos tez sie nami inetesuje, i ze nasz swiat niekonczy sie tylko na nich, ze maja o co sie starc dalej, i ze starac dalej sie musza a nie spoczna bo juz to maja :D wiec do cholerki udzielajmy sie gdzie mozemy :P nich nicha ja juz tak zrobilam :p ;/ i w konucuu pokazal mi, jak bardzo jest zazzdrosny to teraz mi dupe trije juz z 2miechy :P moz enie non stop, ale :P hehe czesto :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
Jesteś tak samo zmanipulowana jak ja... Też nie mam prawa nigdzie wyjśći najgorsze jest to, że on tak mi to wbił do głowy, że wydaje mi się to naturalnym.... :( Wszędzie mnie na pewno zaczepiają, a jak wyszłam w sukience to od razu jestem k***ą... ;/ My "rozstaliśmy?!" się dziś dlatego, że podobno ja sie nie odzywam i się fochuję jakbyśmy byli małżeństwem od 50 lat, ale jak ja mam sie odzywać i być wesoła jak on ma bez przerwy o coś pretensję, a jak mu o tym powiem, żę źle postepuje to znowu jest afera bo biadole bez przerwy => ma mnie po prostu dość :| Szlag mnie trafia po prostu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak sie powstrzymac
no i nie dzwoń, nie pisz, niech on zobaczy ze coś jest nie tak,jeżeli to oleje, to znaczy ze nie ma sensu liczyc na związek. można wiedziec ile on ma lat? bo wnioskuje ze nie mieszkacie razem? długi macie staż?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
jesli to bylo do mnie to owszem - pozwalam mu chodzic na piwo i w ogole spotykac sie ze znajomymi. nie chodzi o to ze wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
my jestesmy razem 4 lata. mieszkalismy ze soba przez 2 ale teraz sie troche pozmienialo no i nie mieszkamy juz razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
yy nie doczytalam wiadomosci, ale juz wiem o co chodzi, no wlansie manipulacja, nie daj sie ;/ to najgorsze, ja tez tak mam, ze ja nie moge nic on wszytko !!! dzis mi to pokazal nic wielkieho mu nie powiedzilam bo slowa nie docierajka, z tego tylko sa klutnie, a jak nie mam zmaiaru tego niszczyc tylko pokazac mu to mu pokaze w swpim czasie ;] i nie boj si wyjsc z kolezanka na piwo, idziesz z kolzanka nie z kolea, a jest zazdrosn o to ze jak pojdziesz to sa tez obcy faceci , i ze ktos moze Cie podrywac, hehe, bo Fy jestes dziwczyna i oni Cie podrywaja, tak twiedzi, a ze on jest mezczyzna to on nie bedzie podrywac bo on ma Ciebie .. dupa i nie ma do Ciebie zaufania, powiedz mu ze dzsieczyny tez podrywaja, a Ty t wiesz najlpeijei jak , i pwoiedz mu ze nie bedzie Cie ograniczac i ze jak macie byc razem ti ma byc po rowno on moze wyjsc Ty tez !! i juz !! postaw mu sie czasem !!! nie boj sie tego !!! niech ie uwaza Cie za taka co nigdy sie nie odzezwie konkretnie !! chba od Ciebie zalezy czy dasz sie poderwac czy nie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
tez się nad tym zastanawiam --> u mnie tez wlasnie takie bledne kolo ze jesli tylko powiem ze mi robi przykrosc jakims tam zachowaniem to juz jest koolejny powod bo przeciez ja wciaz narzekam. ale jak tu nie narzekac jak juz rady nie daje po prostu. juz mi tak wsyztsko obrzydlo ze powoli patrze juz na niego inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oblech
A co ja mam wam doradzić??? I tak zrobicie po swojemu. Kiedy związek zaczyna unieszczęśliwiać to należy go zakończyć. Metoda sprawdzona, ale tylko dla tych, który nie płaczą po 3 dniach, że są sami. Za te "eufemizmy" przepraszam. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość favaiolet
dobra bo chyba, ze gadam , to sie zegnam , dobranoc wsztkim, :) zycze wytrwalosci dziwczyny, nie dajcie sie :) wspierajcie sie i wogole nie dajcie sie zjesc :) i bedzie dobrzem jakby nie bylo tak byc musi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
Mój facet jest dość dziwnym typem, sam typ macho, niby może mieć każdą, ale bez zprzerwy boi się, że z kimś flirtuje, zdradzam, itp. oczywiscie zupełnie bezpodstawnie... Kurde, skomplikowany jest, bo skoro uważa się za boga to jak w ogóle może pomyśleć, że mogłabym coś zrobić by go stracić... :D A jednak non stop ma o o coś pretensję, nie wiem czy wybaczy mi kiedykolwiek to, że wyszłam sama do mamy, na dodatek w sukience, rezygnując z jego podwózki po awanturze i wyzwiskach, z jego strony rzecz jasna... Przerąbane mam, ale kocham tego idiotę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak to jak wytrwać, żeby się nie odezwać? Kto pierwszy ten przegra? Jak ja nie lubię takich gierek, ja siadam i rozmawiam, jak coś komuś nie pasuje, to przecież siłą go przy sobie trzymać nie będę, a nie jakieś dziecinne obrażanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Obejrzyj film
"sekret" film dokumentalny pokazuje co negatywbe myslenie robi z naszym zyciem obejrzyj ten film koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
mam ogromnego dola => tak, błędne koło... ja już nie wiem jak nad tym zapanować... jak się pogodzimy to jest cudownie i wtedy wiem, że nie zamieniłabym go na nikogo innego,ale nagle wszystko się wali z jakiegoś błahego powodu i masakra, wystarczy moja głupia mina i już jest afera na kilka dni, bo on sie obraża, za chwilę mu przechodzi i oczekuje bym ja tez od razu była wesoła i udawała, że nic sie nie stało, a ja tak niestety nie potrafię... jedno jest pewno, chocby nie wiem co to nie możemy się pierwsze odezwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
wyszłam z kąpieli => widzisz, nie chodzi o żadne gierki. A ten kto odezwie sie pierwszy nie przegrywa, bynajmniej... Chodzi tylko o to, że facet jest winny, a nie potrafi przyznać się do błędu tylko czeka aż ta biedna kobieta zacznie go przepraszać za jego "grzechy" i będzie błagać by jej wybaczył (sic!), a wtedy doby pan zgodzi się wybaczyć... Jak to czytam to stwierdzam, że bardzo głupia jestem skoro się zgadzam na takie traktowanie.. Wrrrr ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No rozumiem, ale nie rozumiem. Kumam, że chcecie facetów nauczyć przyznawania się do błędu i wychować ich, nie kumam, czemu z takimi niewychowanymi się zadajecie, przecież to krzyż pański z takim, co Ci fochy strzela. Ja bym nie mogła, fochy to przecież typowo babska przywara:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A wiecie, że sie chyba nie da powstrzmać ? ja się właśnie odezwałem do byłych-wszystkich jednocześnie. I moje zachowanie w niektorych przypadkach było skurwysyństwem w innych masochizmem. Cholera trzeba bylo się jednak napić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
tez sie nadd tym zastanawiam --> wlasnie zadzwonil. odebralam bo co bede udawac ze nie slysze (znow by byl problem ze nie odbieram) i co? i to samo. to ja powiedzialam cos nie tak, to ja to, to ja tamto... jeszcze gorzej mi sie zrobilo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
Tez się czasem zastanawiam czemu po prostu nie kopnę go w cztery litery... Ale już raz tak zrobiłam i cholernie żałowałam , więc teraz strasznie sie boję zostawić go pierwsza... Jeśli będzie miał mnie dość już tak na zawsze to sie z tym jakoś pogodzę, ale zależy mi bardzo i daletgo tak trudno się powstrzymać by nie odezwać się pierwsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
mam ogromnego dola => dobrze, ze chociaz się odezwał, to już jakiś postep ;) mój milczy i nie wiem czy sie jeszcze kiedykolwiek odezwie... No własnie, zadzwonil, ze cała wina zostala zwalona na Ciebie... A on czysciutki jak łza i na dodatek się pierwszy odzywa bo ty fochujesz... O mamo ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
ja nie wiem co sie z tymi facetami dzieje. u mnei na poczatku (w sumie dosc dlugo bo jakies 3 lata) wszystko bylo cudownie. najszczesliwsza pod sloncem chyba bylam chociaz wiadomo ze zdarzaly sie klotnie i gorsze dni teraz to co sie dzieje to jakas masakra. akurat w momencie kiedy ja zdalam sobie sprawe jak bardzo go kocham i postanowilam byc dla niego lepsza niz bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego dola
i masz babo placek. zamiast lepiej zrobilo sie gorzej niz kiedykolwiek (a przez bardzo ciezkie chwile juz przechodzilismy i w sumie dosc sporo musialam wybaczyc - nie zdrady ale jak dla mnei wazne rzeczy). uciekam spac. nie chce juz myslec o tej calej sytuacji bo wciaz sie zastanawiam gdzie JA ? zrobilam blad. nie mysle o tym ze on cos nie tak zrobil tylko wciaz mysle nad tym ze to ja zawinilam. tak juz mnie wychowal ze nawet gdy ewidentnie to on strzela fochy w dodatku bez powodu to i tak ja winy szukam w sobie. nie daj sie zajrze tu jutro to moze pogadamy. pozdrawiam i zycze dobrej nocy :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duzo_tanio_TESCO
uwaga!! moj rekord zyciowy to 6 dni!! nie pisalam do neigo przez 6 dni az dzis nie wytrzymalam i napisalam;/ czyli lypaaaaaa/ buuu chlip chlip

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawiam
Niestety, czasem nawet najszczersze chęci nie wystarczają bo i tak cos jest źle... ;/ Cóż, pozostaje mieć nadzieję, że wszystko się jakoś ułoży... ja coraz bardziej zaczynam w to wąpić, ale podobno nadzieja umiera ostatnia, albo jak mi napisał mój luby kiedy to on o mnie zabiegał, nadzieja nie umiera nigdy... Tymczasem spadam spać, wezmę sobie tabletke na sen to szybciej zasnę i przestanę już o tym wszystkim rozmyślać... dobranoc :* Jak będziesz chciała to pisz tu co i jak Damy rade!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawia
:( :( :( Obudziłam się... Nadal milczy, chyba już tym razem się nie pogodzimy... Oszaleję ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawia
Nie wytrzymałam, napisałam pierwsza... Poprosiłam go byśmy się pogodzili... Ale nie odpisuje, pewnie już naprawdę nie ma ochoty mnie znać, świat się zawalił, myślałam, że to kolejna kłotnia, ale tym razem chyba to jest naprawdę koniec :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolkienowa
ech faceci, czemu niemoga zachowac sie po mesku i przeprosic, to ich dzialka przeciez. ;) ja tez zawsze musze pierwsza ustapic, bo za bardzo mi zalezy. ech, nie znamy swej wartosci kobity.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nadd tym zastanawia
Pewnie są takie co znają... :( Ja teraz czuję się jak idiotka do kwadratu, bo nie dość, że się poniżyłam i napisałam pierwsza to on po prostu nie odpisuje... Mógłby napisać chociaż głupie "nie pogodzimy się" , ale po prostu milczy... A mi pęka serce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ogromnego doła
a moj stwierdzil ze sie ze mna po prostu nudzi :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupio zrobilas ze nap.pierwsza...ja bym go olala...sluchaj ja z pewnym kolesiem juz od dluszego czasu cos krece...nie jestesmy para...i tez odzywal sie do mnie raz na 3tyg.ja mu zawsze pisallam co o tym mysle ale w koncu tez wymiekkalam....i przebaczallam.ale teraz juz nic....tez mnie nieraz korci....nie odzywam sie do niego prawie 1,5 tyg.a jutro sie widzimy na imprezie:-D wiec cekawa jestem jai bedzie...ja bede wesola i tyle....nie mam zamieru nic pisac.......wiec laski nie piszcie-jak kochaja to sie odezwa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×