Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

abrakadabraxx

Paraliżujące uczucie beznadziejności

Polecane posty

Witam.Postraram sie szybko i zwiezle okreslic moj problem.mam 22lata,w liceum zaszlam w ciaze,nie skonczylam szkoly.moja cora ma 3lata.ja nie pracuje,moj maz.chcialabym isc do pracy bo mam dosc siedzenia w domu i uzalania sie nad soba,ale boje sie wszystkiego i wszystkich.ze nie dam sobie nigdzie rady,to jest takie silne ze nawet nic nie szukam.boje sie nawet myslec o tym ze bede musiala wejsc w towarzystwo nowych obcych ludzi i zaczac pracowac bo mysle ze nic nie potrafie.niewiem co mam robic.a jesli jakims cudem uda mi sie przelamac to isc do pracy czy do szkoly czy niewiem juz sama.ma ktos tak jak ja,sczegolnie pytam o mamy ktore zasiedzialy sie w domu i przestaly wierzyc calkowicie w siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestes mloda
skoncz szkole. mozesz takze wybrac sie na jakis kurs. pomysl co mogloby cie zainteresowac, w czym czulabys sie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3 lata to
rzeczywiście "córa" :O zobacz jak kretyńsko brzmi to słowo w odniesieniu do małego dzecka :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeju czepiasz sie
pasowalo by ci jakby nazywała ja "córuną" albo jeszcze innym dziwacznym zdrobnieniem jak to robia co niektore mamuski z tego forum?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeju czepiasz sie
"córunią" miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom faktycznie o to mi chodzilo zebys mi pomogla poprawnie nazwac swoje dziecko.nazywam je cora bo tak ma 3 lata i idzie od wrzesnia do przedszkola wiec to juz nie jest niemowlak jak widzisz.ale ja mam inny dylemt jak odzyskac wiare w siebie,jak odbudowac wlasne ja,niewiem co z tym sie stalo a ty mi tu z córą wyjezdzasz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
hmm zacznij albo od szkoły albo jakieś kursy kosmetyczne np tipsy na tym też się fajnei zarobi a możesz to robić w domu klientki same by do ciebie przychodziły :) czy się w ogole interesujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki jest powod Twojej niskiej samooceny? Wychodze z zalozenia ze trzeba znac przyczyne problemu zeby moc go pokonac konsekwentnie . Z tą ''córą''.. nie przejmuj sie,ludzie lubia sie czepiac o bzdety ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co interesuje mnie i to o czym piszecie i inne rzeczy moda ciuchu kosmetyki owszem tylko ze ja dziewczyny spojrzcie zreszta na moje zdjecie nie wygladam tak zle,ale nawet nie wychodze z domu,boje sie ludzi,jak pomysle o pracy to mnie mdli,juz niewiem co robic,szkole jak zaczne to potrwa ze 3 lata a ja musze zaczac jakas prace bo czas zarabiac zreszta chcemy sie starac o kredyt na mieszkanie wiec musze i ja zarabiac.ale boje sie ze zostane zerem do konca zycia ze wkoncu nie pojde do pracy bo czasem mysle ze wole sie zabic niz isc w nieznane,wiem ze to gluypie niewiem dziewczyny czy mnie zrozumiecie ale masakra to jest jakas.zaczelo sie od ciazy,wazylam bardzo duzo,ale schudlam ale nie moge sie po tym pozbierac,no nie moge,mysle ze wszystko ogolnie mialo na to wplyw:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie. Najpierw znajdź pracę. Jeżeli bardzo chcesz , pokonasz lęk. Zresztą on będzie tylko na początku. Zobaczysz jak wyjdziesz do ludzi, to szybko odzyskasz wiarę w siebie. I dziecko na tym tylko zyska. Ja po 4 latch siedzenia w domu miłam to samo. Bałam się ludzi, bałam się odezwać w towarzystwie bo nie wiedziałm jak. Bałam się podnieść słuchawkę telefonu jak ktoś dzwonił. A potem szybko stałam się jedną z bardziej wygadanych. Dasz radę jeżeli tylko chcesz. To samo miłam jak p[o dwuletnim bezrobotnym znalazłam pracę. Ale trzymało mnie jedno - musze!!! I tobie też się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podpisuje sie pod komentarzem powyzej. mi w wychodzeniu z dola pomaga muzyka,ona motywuje mnie do dzialania,sluchaj takiej jakiej najbardziej potrzebujesz. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pikok dziękuję Ci bardzo,wlasnie ja chcialam zobaczyc czy ja jestem sama z tym lekiem na swiecie czy ktos to zna a autopsji,czy ktops doradzi czy komus sie udalo.wiesz patrze w lustro i mysle sobie jaka jestem beznzdziejna,jak to ja nic nie umiem,jak wszystkiego sie boje,dzwonek do drzwi?-ja nie otwieram,tel?znam to,bo nie odbieram,spotkanie ze znajomymi,yyy nie mam czasu,za bardzo sie boje.siedze tylko w domu,nadalej jestem w sklepie,niewiem jak to zmienic.ale pierwszego dnia w pracy umre.nie umiem nic.jest przyjecie do drogerii natura teraz u mnie,mąż wyslala moje cv oczywiscie ubogie bo nigdy nidzie nbie pracowalam wohgole jak mnie przyjma to bedzie cud ale jak sobie pomysle ze mam tam isc i robic np na kasie co napewno bedzie to poprostu zalamka dziewczyny zalamka😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
rozumiem o co chodzi a w której klasie przerwałaś liceum?? jeśli by się pokombinowało to znalazłoby się i taką praca co nie musiałbyś mieć jakieś specjalnej styczności z ludźmi hmm lub skoro ci się troche przytyło po ciaży to jakaś fizyczna gdzie masz swoje stanowisko i tylko robisz co do ciebie należy trzeba rozważyć różne możliwości żeby ci pasowało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
kurde masz podobnie do mnie ;/ ja mam 21 lat pracowałam raz fizycznie 3 miesiace za 800 zł zrezygnowałam z roboty bo za taką kase nie opłacało się robić powiedziałam sobie że znajdę sobie inną lepsze i pójdę na studia byłam już na dwóch kierunkach studiów;/ zrezygnowałam bo się szybko poddaje głownie też chodziło o kase ;/ no i teraz co od ponad roku nie mam pracy zgrubłam 10 kg nienawidze swojego ciała czuję się beznadziejna nie wiem gdzie mam rpacować bo wszystko mi nie pasuje boję się tez np rozmowy kwalifikacyjnej to juz bym musiala chyba z 1 litr melisy wypić ;/ mam nerwice lękową po gimnazjum dzięki mojej zajebistej szkole i po*** kolezanka do tego sie doprowadziłam wstydze sie komuś o tym mówić a o pracy w sklepie na kasie to nie ma mowy dla mnie hyh wole już fizycznie zrobić swoje i już teraz planuje iść na fotografie co z tego wyjdzie to nie wiem ciąge do wszystkiego mam lęk , to samo mam że jak znjoma chce sie spotkać to wymyślam coś mogę siedziec w domu i nie chce mi się wychodzić yh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiła mogiła tylko ja niewiem co,schudlam juz po ciazy,ale pewnosci zero.chcialabym taka prace o jakiej mowisz tylko jaka to praca?gdzie takiej szukac.nic niewiem.nawet mi nie piszcie ze jestem beznadziejna bo wiem to.caly czas staram sie walczyc o to aby zmienic nastawienie,zaczac inaczej myslec ale cholera nie wychodzi,naprawde nie wychodzi.najgorsze ze mam malo czasu,córka idzie we wrzesniu do przedszkola wiec jaki bedzie sens mojego siedzenia w domu,poczuje sie totalnym bezuzytecznym zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiła mogiła ja przerwalam szkole w 2 klasie liceum,wiem porazka.ale nie jestem zadna ladacznica co to sie puscila dziewczyny,nie oceniajcie mnie zle ze mam dziecko tak za mlodu,bo ja kochalam sie tylko z moim mezem,dziecko mamy z wpadki owszem ale z milosci,jest nam dobrze,kochamy sie.do pelni szczescia brakuje tylko tego bym stanela na nogi,by moj maz ujrzal wkoncu znow pewną siebie,zadowolona z siebie i zycia kobiete w ktorej sie zakochal.tez wole pracowac fizycznie byle tylko nie miec stycznosci z ludzmi i nie miec poczucia ze zaraz moge cos nawalic.kasa tez mnie przeraza,nie pojde tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
pewna siebie sie poczujesz jak zaczniesz zarabiać wiem to bo mam to samo ja też do września prace musze znaleść więc mamy jeszcze dość troche czasu wpisz sobie w google infopraca, szybka praca tam masz oferty beda ci przysylać na emeila możesz także iść do pośrednika np adecco , randstad też na necie znajdziesz możesz wysłać tam cv albo zadzwonić dogadasz się jakie są oferty lub co cię interesuje a oni do ciebie zadzwonią jak coś takiego będzie i szybciej się dostaje ja już zaniosłam tam podania czekam na telefon oni od razu cię kierują do pracy tam gdzie ci znajdą bez żądnych rozm. kwalifikacyjnych a z jakiego miasta jesteś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
a jesli chodzi o szkołe to teraz tego jest mnóstwo tkaich szkół dla dorosłych gdzie np zaocznie se zrobisz liceum czy wieczorowo i np można się dogadać pierwszy rok liceum masz zaliczony z drugiej klasy świadectwa nie masz także jak już to musiałbyś 2 i 3 zrobić to dwa lata ale to zleci szybko wiem bo mój kumpel to samo miał i lajtowo wszystko pozdawał za to się z 120 najdrożej płaci za mc szkoła płatna więc nie będzie tak źle musisz sobie jakieś cele dac pomyśl nad wszystkim co by ci pasowało z tego i trochę zacnzij działać same te plany już cię trochę na duchu podniosą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiła mogiła masz racje.ja jestem z podkarpacia.tu z praca roznie.nie znam takich firm jak adecco czy jakos tak.ale obiecuje sobie ze choc poszukam.cholera no musze co zrobic:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak z pracą na twoim terenie? zacznij od sklepu, hurtowni, i już zacznij sobie mówić MUSZĘ. Masz czas do września. Poczytaj trochę pozytywnych ksążek, zacznij wychodzić do ludzi. Jak jesteś sama sprój sobie wyobrażać sytuacje że masz przed sobą klienta, rozmawiaj z nim,podglądaj zachowania innych dziewczyn , ekspedientek.Nie jesteś gorsza od nich tylko teraz moze trochę zagubiona. Bo przez trzy lata twoim tematem były zupki, dupki, kaszki i rozwój dziecka. Jak najwięcej czytaj żeby wiedzieć co się dzieje.A jak nie wiesz co powiedzieć to nie mów nic, uśmiechnij się i przytakuj, to na poczatek, a reszta sama przyjdzie. Zobaczysz. Zacznij sobie wyobrarzać jak to bedzie jak pójdziesz do pracy, jak będziesz rano wstawać, myśleć co ubrać, odprowadzić małą do przedszkola, potem popołudnie i wieczór. Masz jeszcze trochę czasu żeby przyzwyczać się do tej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiła mogiła
no wpisz sobie twoje miasto do wyszukiwarki i praca, albo pośrednik , wszędzie są teraz pośrednicy no ja jestem ze śląska także nie znam się jakie u ciebie są firmy ale pogrzebiesz po necie i coś znajdziesz :) pooglądaj też jakie są szkoły u ciebie czy kursy tam w mieście a nuż coś ci wpadnie w oko :) ale lubisz zwierzątka ?? ja z siostra wpadłyśmy na pomysł żeby kupić jakąś rasę co się dobrze sprzedaje tak za 500 , 600 zł na tym też można zarobić szczeniaczki 2 razy w roku :) jeśli mieszkasz w bloku to jakąś mniejszą rasę albo kotka pooglądaj na allegro rasy :) i masz w roku mały przypływ gotówki zależy jaki piesek i ile szczeniąt :) albo chałpnicze prace też są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję wam dziewczyny,bardzo wam dziękuję.powoli będę się z tym oswajać,macie rację że muszę.będę się starać ze wszystkich sił👄jeszcze raz dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×