Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nattttttiii

POMÓŻCIE ROZWIĄZAĆ PROBLEM-chodzi o ślub znajomych

Polecane posty

Gość nattttttiii

Znajoma zaprosiła mnie z chłopakiem na ślub, a na drugi dzień jest tylko takie malutkie przyjęcie. tyci tyci, bo ona nie ma pieniędzy. Rozumiem to. Ale ja mieszkam od jej miejscowości ponad 200 km, i nie mam gdzie spać, bo powiedziała że nie ma mnie gdzie przenocować z soboty na niedziele. Myślałam, że może po tym ślubie ugości nas chociaż i pogadamy przy kawce, ale ona będzie jeść objad z rodziną, a ja z chłopakiem (który musi pokryć koszty podróży bo ja nie mam kasy, jedynie na prezent) mamy się od razu wynosić i nie wiadomo gdzie podziewać. I nawet z nią nie pogadam??? Moi drodzy jak to jest, ona wie, że ja nie pochodze z bogatej rodziny i nie pracuje jeszcze, a wymaga ode mnie przyjazdu na 15 min do kościoła i NARA? Mi się to wcale nie opłaca, a najbardziej szkoda mi chłopaka mojego który poniesie koszty, mimo iż ich wcale nie zna. Ja już wychodze z siebie, nie wiem co robić. NIE chcę zeby się pogniewała, ale z jednej strony czuję się tak, jakby mną chciała zrobić sobie sztuczny tłok w kościele... Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyślij kartkę z zyczeniami
i przeproś, że nie możesz przyjechać, jak się obrazi to znaczy, że jest głupia idiotka- bo jak można bez skrupułów narażać kogoś na koszta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
niby wiedziałam, ze ten grill będzie na drugi dzien, powiedziałam jej że nie będe miała gdzie spać z moim chłopakiem, a ona sie tym nie przejęła, zeby mi coś znaleźć. A co ja mam sobie jeszcze hotelu szukać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
do tej pory myślałam jednak że pojedziemy do nich, bo co tam pieniądze, ale dziś dzwonię do niej, czy chociaż nas ugości po uroczystości - powiedziała ze będzie jeść obiad z rodziną... no a co z gośćmi którzy przyjadą specjalnie 200 km w jedną stronę na 15 min ślubu??:( kartkę, no tak ale ślub jest w sobotę , tą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
proszę doradźcie coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyślij kartkę z zyczeniami
wyślij priorytetem, może dojdzie, a nawet jak nie to trudno- w końcu dla niej nie wiąże się to z żadnymi kosztami skoro zaprasza tylko do kościoła, no nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia za przeproszeniem ta znajoma ja bym nie jechala, zadzwonila,ze jestem np chora, a kartke wyslala swoja droga, daj sobie spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
masz rację, tak też myślałam, dziękuję za radę... buźka A może jeszzce ktoś napisze co myśli?? może się ktoś niezgadza??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie takie zachowanie jest co najmniej niestosowne... nigdy jeszcze nie slyszalam, zeby goscie zaproszeni na slub, sami musieli szukac sobie noclegu! Ja na Twoim miejscu bym nie pojechala... bez przesady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
z taka znajoma...jesli nie zrozumie twoich argumentow to jej problem, bo powod ze nie chcesz tam jechac jest dla mnie jak najbardziej oczywisty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
tu nie chodzi o pieniądze, szkoda mi tylko chłopaka, bo mało tego że od jej miejscowości do mojej jest 200 km, mój chłopak do mnie ma 160 km... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
Ciekawa jestem, jak ona by się poczuła, gdybym ja ją zaprosiła z dziećmi, bez noclegu, tylko na ślub...Tak samo jak ona mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażkaaa
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SOS SOS
wyslij telegram okolicznosciowy z zyczeniami ,będzie ok.i dojdzie na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebelbelbe
a ja uwazam ze zle myslisz , moze ona naprawde poniosla duze koszty slubu , ma wiele spraw na glowie i co ma jeszcze sie zajmowac szukaniem miejsca dla wielkiej Pani.... tak samo bym zrobila jak Twoja kolezanka . Jak masz ochote zostac dluzej to szukaj sobie noclegu i zaplac za niego , a nie ona Ci bedzie fundowac nocke w hotelu....................... a Ty jej dasz w prezencie 100 zl .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażkaaa
koszty naślub?? dla siebie nie dla gości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażkaaa
a autorka ma ponieść koszty nie dla siebie tylko dla niej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porażkaaa
i to nie autorka tylko jej mąż!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej jaka pogoda
lol sorryyyyyyy ale jak ktoś zaprasza na slub to funduje i noclegi...tak przynajmniej jest u mnie co za baranica z tej baby, co prezent chce dostac a o gosci sie nie troszczy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jesteście
miom zdaniem takie zaproszenie osoby mieszkającej 200km dalej TYLKO DO KOŚCIOŁA- to tak proforma- moim zdaniem nikt normalny nie będzie się tłukł 200 kilosów, żeby 20 minut postać w kościele! na takie zaproszenia się odmawia i wysyła życzenie- tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz, nie chcę Cię dołować ale wydaje mi się, że faktycznie Twoja kumpela chce tobą i twoim chłopakiem zrobić sobie sztuczny tłok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pannie młodej nie zależy na tym żebyś została aż do grilla, bo nie zatroszczyła sie o nocleg, a tobie ma zależeć na tym aby tam jechać tyle kilosów na kilkanaście minut? Co ty pieniądze na loterii wygrałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnukkkkka
Wiesz to nie tak,dziewczyna może nie mieć możliwości zapewnic noclegu.Ja mam podobnioe tyle że koleżankę która pracuje,ma się dobrze zapraszam na uroczystosc plus wesele które kończy się o 2 w nocy.Ona mieszka 80 kilometrów ode mnie,zostanie odstawiona na pociag o godz 21 lub o 1,30 w nocy,nie jesteśmy w stanie finansowo zapewnic jej noclegu.Została zaproszona bo ja lubię,niemniej uprzedzilam jak sytuacja wyglada,ona zadecyduje czy przyjdzie czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annnukkkkka
pozsostałych gości tez odwozimy na dworzec,jeśli będzie problem to do domu,tyle ze to kilka kilometrów.Wszystkich uprzedziłam i jakos nikt specjalnie nie ma pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka_wieczorowa_porą
Na Twoim miejscu przesłałabym koleżance życzenia, ew. wysłała bukiet kwiatów :-) I tyle. Z całą pewnością nie jechałabym na ten ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
Tu nie chodzi o pieniądze Magda, tylko sposób w jaki zostałam zaproszona, byłam pewna, ze pogadamy, wypijemy kawkę... a co ja tam bede robić? Bałam się że będe miała wyrzuty sumienia, bo nigdy nie odmawiałam, ale tym razem jest mi przykro:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marrionettka
wyslij po prostu telegram,sa takie okolicznosciowe,z kwiatkiem,i czym tam chcesz,telegram w przeciwienstwie do kartki raczej dojdzie jechac na 15 min.na slub nie ma sensu,jak sie obrazi to trudno,gdyby byla rozsadna to by zrozumiala,tym bardziej ze sama jak mowisz groszem nie smierdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
No właśnie, zależy mi na tym żeby się nie gniewała, bo miałam dobre chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiulka_kulka_wieczorowa_porą
Annuka -> no tak, ale zapraszanie kogoś na grilla w niedziele to zupełnie coś innego. Co oni niby mają ze sobą zrobić przez całą sobotę i pół niedzieli? Trochę to dziwne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nattttttiii
anuka, to ładnie z Twojej strony, a mnie nikt nie zaprasza nawet na kawe, po prostu ślub, prezent i WYPAD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×