studia podyplomowe-co o tym sadzicie

Ten kierunek jest bardzo ogolny. Radze wybrac rachunkowosc, bankowosc badz podatki i najlepiej studia podyplomowe.

ja robie te rachunkowosc w szkole plicealnej Cosinus. akurat jak ja na to szlam w lutym tego roku to byla taka promocja ze cala szkole mam za darmo. jak to wyglada teraz od wrzesnia to nie wiem. to jest taka siec szkol i akurat we wrzesniu 2007 powstala filia w miasteczku niedaleko mnie. wystarczy miec skonczona szkole srednia. reszta ich nie interesuje czy masz cos wiecej czy nie. program jest tak skonstruowany zeby mogla dac sobie rade osoba po szkole sredniej wiec wszystko jest od podstaw. no ale musisz czuc te dziedzine ktroa bedziesz studiowac. ja na poczatku myslalam o administracji bo tez byl ten kierunek ale ostatecznie stanelo na rachunkowosci. na administracji z tego co wiem od kolezanek jest mnostwo prawa ropznych ustaw przepisow duzo szukania w materialach i generalnie wieej pracy samodzielnej niz na rachunkowosci. rachunkowosc tez do latwych nie nalezy. juz sama zdawalnoasc egzaminu zawodowego duzo mowi. pierwwzy semestr ten najlatwieszy mam za soba . podobno schody zaczynaja sie pod koniec 2 semestru bo coraz wiecej matrialu i coraz trudniejsze rzeczy

dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź:) Pozdrawiam!

A spytam jeszcze- czy ktoś tak jak ja planuje lub juz skończył (kończy) caaaaaaaaaaaaaaałkiem odmienne od kierunku studiów magisterskich, studia podyplomowe?? Tak jak w moim przypadku będzie to pedagogika opiekuncza i pracy socjalnej- studia magisterskie; ekonoimika i zarzadzanie firma- studia podyplowe... Bo mam poważne obawy, że to troche głupio bedzie wygladało w oczach potencjalnych pracodawców:( Co sądzicie??

nie bedzie to wygladalo glupio ale uwazam ze studia podyplomowe zupelnie inne od magisterki robi sie raczej jak ma sie juz prace i to wlasnie w niej wymagaja od nas ukonczenia tej podyplomowki. w przeciwnym razie mozesz miec odczucie ze wywalilas pieniadze w bloto jesli nie bedziesz po tej podyplomowce mogla znalesc pracy (bo tak niestety bywa). znam osobe po ochronie srodowiska ktora zobila logopedie i pracuje w szkole(ale miala znajomosci i wiedziala ze jak pojdzie na te podyplomowke to dyr ja zatrudni). ale znam tez osoby , ktore maja pieniadze i robia podyplomowki dla przyjemnosci a nie dlatego zeby miec prace bo juz ja maja

Jak pójdziesz na jakakolwiek podyplomowke to ok. polowa grupy stanowia ludzie, ktorzy konczyli beznadziejne kierunki, zupelnie nie zwiazane z kierunkiem studiow podyplomowych (sam bylem swiadkiem jak laska konczyla 3 podyplomowke - kazda z innej dziedziny). Inna kwestia jest to, ze ludzie Ci na ogol na zajeicach siedza i patrza w sufit, bo tak naprawde nie maja pojecia o czym jest mowa, gdyz ciezko pogodzic grupe specjalistow z grupa laikow...

No niby tak... Ale jak mam znaleźć pracę np na stanowisku administracyjno-biurowym po pedagogice?? A w swoim zawodzie naprawde nie moge znaleźć pracy- i nie piszę tego bo taki jest obecnie "trend", ale stwierdzam fakt, bo szukałam jej aktywnie wszędzie, nawet tam gdzie nie miałam pełnych kwalifikacji i... NIC!!! Dlatego chce się przekwalifikować i muszę wybrać jakiś niezwiązany z magisterką kierunek studiów podyplomowych. Bo z kolei kolejnych studiów choćby licencjackich chyba nie chce mi się już zaczynać:/ Zupełnie nie wiem co robic...

agulababa - skończ rachunkowosc podyplomowo, a potem np doloz podatki, powinnas prace znalezc, ale wiesz musisz sobie kupic ksiazki (rachunkowosc od postaw) i uczyc sie sama, bo studia daja Ci 5% wiedzy :) ale no dobry papierek.