Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zona zoneczka zonusia 23

Mam juz kuzwa tego dosc!!! Jak to zmienic???

Polecane posty

Gość zona zoneczka zonusia 23

W skrocie...jestesmy malzenstwem od 6 lat,mamy dwoje dzieci. dobrze prosperujace firmy, zyjemy w dostatku, acezj nie brakuje nam niczego, jakies pol roku temu ,po dlugich namowach maz pomogl mi otworzyc swoj wlasny slon kosmetyczny, ja juz wczesniej mialam zrobiony kurs napaznokcie, ale nie mialam lokalu zeby otwoarzyc wlasny interesik,wstawilismy lozko solarium,maz wzial je w leasing i do mnie nalezy splacanie tego leasingu. Do czego zmierzam,otoz klientow mam nie zawiele, bo to malutka miejscowosc,miesiacznie wychodzi mi jakies 2700zl,ale tak z tego musze splacic leasing 1300zl i zaplacic za prad 500 zl takze zostaje mi niecaly 1000zl i ja za te pieniadze musze robic zakupy do domu, tankowac paliwo i na moje potrzeby juz nic nie zostaje, zupelnie nic, doszlo juz do tego, ze ciuchy kupuje na pobliskim ryneczku,sa to ciuchy uzywane, bo na nowe mnie nie stac, a przeciez mamy kase, tzn moj maz ma:( Wczoraj np. bylam z kolezanka w wiekszym miescie zalatwic pewne sptawy i zaszlysmy sobie do dwoch sklepikow, ubrania super ale ja oczywiscie zalowalam wydac 75zl na spodnie czy 40 na bluzke, bo nie mialabym z czego robic zakupow spozywczych do domu.Wrocilam do domu i maz zadzwonil do mnie zeby pojechac z naszym poeskiem do weteryniarza,bo chyba zachorowal,a meza nie bylo akurat wpoblizu, mialwazne spotkanie i mial wrocic bardzo pozno,to ja wpakowalam dzieci o psa do auta i pojechalam do tego lekarza, za leki i wizyte zaplacilam 150zl i w portfelu mam aktualnie 8,5zl mowie do meza,zezaplacilam 150 zl i ze jak mam z tych swoich 900zl oplacac wszystko i zakupy i dzieci i jakies takie inne sprawy to mi nie starcza nawet na waciki, a on do mnie ze co ja kurwa pieniedzy juz nie mam, wydarl sie na maksa.Ja kazdy wydatek zapisuje w zeszycie i maz ma wglad do tego i mimo iz wiecej wydaje na nasze rodziinne zakupy maz nawet zlamanego grosza mi nie da, aprzeciez on ze swojej firmy, ma miesieczny dochod 20 razy wiekszy niz moj, przeciez zakupy spozywcze tak samo on je i moglybmi dac te 200zl na te zakupy.Nie wiem jak to zmienic, dodam jeszcze ze nie moge n9igdzie pojechac, bo jak chce np.pojechac do mamy lub pojechac do kolezanki na malowanie paznokci to konczy sie na tym, ze on mi mowi, ze JEGO samochodu nie mam prawa ruszac, wtedy pozyczma auto od jego siostry, albo jade autobusem, wsydze sie troche swojego wygladu, nie jestem brzydka, ale nie mam zupelnie ubrac, wszystkie sa nie modne juz albo po prostu zniszczone, a przeciez pieniadze sa i to spore, ale nie moje tylko meza. Poradzcie mi cos!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobno im wieksze tym lepsze
twoj maz jest chory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
macie wspólnote majątkową, masz prawnie zagwarantowane 50% zarobków męża. Może pora mu to uświadomić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przestan robic zakupy do domu... co to on nie je??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
Kiedys tak nie bylo, bylo mniej pieniedzy,ale zawsze maz pytal czy mam pieniadze, czy nie potrzebuje czegos,jak jechalismy na zakupy to zawsze on mi cos wcisnal jakas rzecz,a teraz tylko mowi mosze pojechac sobie koszul kupoic bo juz nie mam,azakupy robil miesiac temu, w naszej garderobie wieksza polowe zajmuja rzeczy meza a te druga mniejsza moje i dzieciakow. Ja przeciez nie chce wydawac niewiadomo ile, zawsze bylam oszczedna, ale od czasu do czasu jakis ciuch nowy by sie przydal.Im wiecej ma kasy moj maz tym bardziej zrobil sie chciwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
Tak, on mi nigdy nie mowi na co wydaje kase, a ni nie tlumaczy gdi jedzie i po co, a ja tak jak eczoraj wracalm z pieskiem od weteryniarza, zadzwonil i pyta gdzie jestem, mowie ze wracam, a on a w ktorym miejscu dokladnie jestes mowie ze nie wiem ze jakas wioske minelam, a on to zawroc i zobacz co to za wioska,to noe chore jest??traktuje mnie gorzej niz psa, w domu zawsze musi miec cztsto i obiad na stole, a ja przeciez tak samo pracuje jak on i do tego opiekuje sie dziecmi, kilka razy wspomnialam mu o jkiejs pomocy domowej, ze chociaz dwa razy w tygodniu by przyszla pisprzatac i poprasowac, ale on oczywiscie awanture mi wielja zrobil i ze on nie bedzie wydawal kssy na moje zachcianki, ze dom to ma zona prowadzic a nie jakas obca bava.Jeszcze teraz mamy remont i wogole nie radze sobie ze wszystkim nie mam czasu na nic, chodze przemeczinsa i bez zycia, dzis maz wyjechal na dwa dni wiec czuje sie swobodnierj i moge przynajmniej do neta zajrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
do wkurzona zona.....malo to ja razy znim na ten temat rozmawialam...i tes i jego siastra takze probowali przemowic mu do rozsadku, bo widza jak jest,ale on sobie nic z tego nie robi,zebym ja chociaz te 900zl miala dla siebie toby mi straczylo,ale to trzeba zakupy do domu, to dla dzieci ubrania, teraz sie zacznie szkola i przdszkole..nie wiem za co ja imwszystko pokupuje,zeby jeszcze tych pieniedzy nie bylo i zebysmy zyli z misiecznej pensji 2000zl to rizumiem, ake kzwa kasybjes duzo ale on uwaza ze ja nie mam do niej prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
oj siostro, potrzebujesz pomocy :O no początek poczytaj "dlaczego mężczyźni kochaja zołzy" czytaj tak długo, aż będziesz znała na pamięć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadne zołzy tu nie pomogą. Mówisz mu jest tak i tak, a ma być tak i tak, bez użalania i pretensji, spokojnie mu pokazujesz czarno na białym. Otwórz garderobę i mu pokaż ile zajmują jego rzeczy, ile Twoje i dzieci. Pokaż ile Ty wydajesz na dom przy Twoich zarobkach, ile on. I powiedz, że i tak utrzymujesz całą rodzinę ze swojej pensji, więc równie dobrze możesz odejść i utrzymywać się spokojnie z dziećmi, a jednego darmozjada w rodzinie mniej, skoro to Ty mu jeszcze jedzenie kupujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
zebym wierdziala ze on taki bedzie w zyciu bym nie wyszla za niego, ale przed slubem ja mialam wszystko co chcialam, bez krecenia nosem, a yeraz jest tragedia.Jak do niego dzwonie to nawet gadac nie chce tylko sie rozlacza jak ja zaczne mowic, mam go juz dosyc>bylo 3szystko dobrze do momentu wlasnie jak tesc nie wtracil sie ze on powinien dawac mi pieniadze na zakupy, od tamtej pory on traktujev mnie gorzej niz psa.plakac mi sie chce juz, bo nie wiem co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę Cię straszyć, skąpstwo skąpstwem, ale mu chyba odbija trochę na punkcie pieniędzy. Nie pierwszy, nie ostatni raz, jak ktoś ma dużo to chce więcej. Nie liczyłabym na duże efekty takiej rozmowy, ale spróbować warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo współczuję, ja bym sie postawiła, nie gotowałabym mu, nie sprzatała, zajmowalabym sie tylko dziećmi i sobą, niech sobie sam wypierze i wyprasuje skoro to takie nic...u mnie z tym sprzataniem i gotowaniem mam podobne loty z moim bo jego mamuśka zawsze go trwaktowała jak pępek świata "zostaw synuś ja to zrobię" "synu odpocznij" "synu chcesz kanapeczke" a teraz ja się meczę...ale żeby nie było na początku był zupełnie inny...tyle że trzeba mu przyznać że świetnie radzi sobie z naszą Małą i to w nim cenie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
wyszłam z kapieli, sęk w tym, że ona nie potrafi tego zrobić, ot tak powiedzieć mu jak to widezi, gdyby potrafiła -zrobiłaby to juz dawno. Nie potrafi, daje sobą manipulować i to czego jej teraz potrzeba to małego treningu, skąds sie musi dowiedzieć jak to zrobić :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
a moj nawt dziecmi sie nie zajmie widzi tylko siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawa jestem gdzie się rozchodzi ta jego kasa:o moze inna pani ma większa ucieche z pieniędzy twojego męzukla:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszekzielony
Chesz powiedziec, ze on zarabia kilka tysiecy czy nawet wiecej i ty nie masz dostepu do jego kasy? Musisz utrzymywac dom i dzieci ze swoich 900zl?? Dziewczyn, ten facet jest chory, rozwiedz sie i wystap o alimenty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo ma kogoś na boku.... Trudno, jak nie umie się powiedzieć, to trzeba milczeć i zostać albo milczeć i odejść. Ja bym zrobiła to drugie. W ogóle on Cię nie szanuje, co to za odkładanie słuchawki, no śmiech na sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
On ma te kase w torebeczkach pochowana w konty no i czesc idzie na towar do sklepu, innej pani raczej nie ma za mala miejscowos wszyscy go znaja i predzej czy pozniej bym sie dowiedziala, chociaz kto to wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
możesz powiedzieć mu ,ze albo daje kase na dom, albo zmusi Cie do wystąpienia o alimenty. Ale to już gra na ostro i musisz sie liczyc w tym przypadku z konsekwencjami. Cos mu sie w głowie poprzewracało, pytanie czy w sposób odwracalny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
Dokladnie tak, zarabia kilkakilkanascie tysiecy i ja z tego nie mam nic, fakt ze teraz remontujemy dom, ale dom tez jest na niego tylko wiec remontuje go sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
Raczej nie odwracalny, bo jest xoraz gorzej, nawet ze swoimi rodzicami i siastra ma na pienku, zaluje kasy nawet na prezenty swiateczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość groszekzielony
I ty mimo wszystko dalej tkwisz w tym zwiazku?? Macie dzieci, a wszystko jest jego? Nawet dom?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasikonik
oooo to masz juz klucz :) konflikt z rodzicami rozum mu odebrał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona zoneczka zonusia 23
nie wiem czemu jeszcze z nim jetem, wiem ze go nie kocham:( Moze boje sie reakcji innych, sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×