Internetowe koleżanki Waszych mężów/partnerów

Powiedzcie mi dziewczyny czy ja jestem przewrażliwiona czy coś jest nie tak. Jestem z facetem od 8 lat, mieszkamy razem od 2 planujemy ślub, dziecko... Jest wspaniały jedyne co mnie w nim drażni to jego internetowe kaolezaki, Podobno nigdy się z żadną nie spotkał i mieszkają daleko (niestety jak patrze na katalog publiczny gg to wczale daleko nie jest). Niby z nimi tylko rozmawia, (bo przeciez człowiek jest istotą społeczną) ale jak właczyłam kiedyś historię to on do jednej np per aniołeczku pisał. Poprosiłam go zeby z tym skończył, nawet zmusiłamzeby przy mnie powyżucał ich nr z GG ale jadna nadal do niego pisze, np wczoraj "hej mordko", dzisiaj znowu otwieram gga a tam "hejka mordziak co tam słychac, pisze pod nadzorem wiec tylko życze miłego weekendu, buziaczki pa" no i oczy wiscie kilka ściskających sie emotków. I jak sie tu nie wkur.... a on mi na to że przeciez przez internet z nim w ciąze nie zajdzie a kiedyś powiedział ze chciał tylko sprawdzić czy potrafi jeszcze flirtować. Oceńcie to chłodnym okiem i napiszcie czy to ja jestem przewrazliwiona, bo to tylko kolezanki czy coś tu jest nie tak? na pytanie czemu mu szperam w GG odpowiem dał mi hasło i podobno mogę :/