Czy Mikołaj Kopernik byłby w stanie

Udaję, że nic nie zniknęło.

Grubo było Ale padłam po obejrzeniu ostatniego odcinka "Śleboda" Polecam

9 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Grubo było Ale padłam po obejrzeniu ostatniego odcinka "Śleboda" Polecam

Nie grubo tylko normalnie. Taki zwykły forumowy wieczór.

Obejrzałam wczoraj "Piep/rzyć Mickiewicza 2". Średni. Najlepsza była Weronika Książkiewicz.

Ja nie dałam rady wczoraj dokończyć Simony Kossak, ale zapowiada się ciekawie, dziś postaram się obejrzeć resztę. 

14 minut temu, murb napisał:

Nie grubo tylko normalnie. Taki zwykły forumowy wieczór.

Obejrzałam wczoraj "Piep/rzyć Mickiewicza 2". Średni. Najlepsza była Weronika Książkiewicz.

Nie oglądałam tego. Bardzo mocno wciągnął mnie serial "Śleboda" na SkyShowTime i uwielbiam Marie Dębską Piękna sceneria, znakomici aktorzy i pewnie jeszcze lepsza książka

4 minuty temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Ja nie dałam rady wczoraj dokończyć Simony Kossak, ale zapowiada się ciekawie, dziś postaram się obejrzeć resztę. 

Polecam gorąco film i książkę.

9 minut temu, 250GodzinTak napisał:

Nie oglądałam tego. Bardzo mocno wciągnął mnie serial "Śleboda" na SkyShowTime i uwielbiam Marie Dębską Piękna sceneria, znakomici aktorzy i pewnie jeszcze lepsza książka

Przeczytałam recenzję. Jest szansa, że zajrzę do serialu.

Temat pewnie zaraz poleci.

seriale, seriale, seriale ot co!. zapewne nie miałyscie drogie kafe-userki okazji obejrzeć Tulsa King, chyba że sie mylę?

Powinni kiedyś nakręcić serial oparty na wydarzeniach z kafeterii. Mógłby to być zlepek luźno powiązanych scen w reżyserii Tarantino.

16 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

seriale, seriale, seriale ot co!. zapewne nie miałyscie drogie kafe-userki okazji obejrzeć Tulsa King, chyba że sie mylę?

Nie oglądałam. Jestem w ciągu oglądania seriali o bossach narkotykowych z Ameryki Południowej. Niektóre były wciągające.

1 minutę temu, murb napisał:

Nie oglądałam. Jestem w ciągu oglądania seriali o bossach narkotykowych z Ameryki Południowej. Niektóre były wciągające.

fajnie, jakie juz zaliczone?

15 minut temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Powinni kiedyś nakręcić serial oparty na wydarzeniach z kafeterii. Mógłby to być zlepek luźno powiązanych scen w reżyserii Tarantino.

piszemy scenariusz? 

13 minut temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Powinni kiedyś nakręcić serial oparty na wydarzeniach z kafeterii. Mógłby to być zlepek luźno powiązanych scen w reżyserii Tarantino.

Obawiam się, że serial byłby zrozumiały tylko dla wąskiego grona odbiorców. I w sumie miele się w kółko to samo.

17 minut temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Powinni kiedyś nakręcić serial oparty na wydarzeniach z kafeterii. Mógłby to być zlepek luźno powiązanych scen w reżyserii Tarantino.

Kto w roli głównej? Widmo i Libed?

23 minuty temu, murb napisał:

Przeczytałam recenzję. Jest szansa, że zajrzę do serialu.

Temat pewnie zaraz poleci.

Już jeden poleciał

4 minuty temu, Nemesio Cervantes napisał:

fajnie, jakie juz zaliczone?

 

Grizelda,  narcos, El chapo.

14 minut temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Powinni kiedyś nakręcić serial oparty na wydarzeniach z kafeterii. Mógłby to być zlepek luźno powiązanych scen w reżyserii Tarantino.

Ale koniecznie z Rodriguezem, we współpracy idzie im najlepiej widzę to jako coś w stylu "Grindhouse"

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Ale koniecznie z Rodriguezem, we współpracy idzie im najlepiej widzę to jako coś w stylu "Grindhouse"

Ja bym proponowała, żeby wszyscy występowali w mundurach jak w Bękartach wojny.

2 minuty temu, murb napisał:

Ja bym proponowała, żeby wszyscy występowali w mundurach jak w Bękartach wojny.

To forum jest dla miłośników turpizmu, ale w  takiej groteskowej przerysowaniej firmie.

21 minut temu, Nemesio Cervantes napisał:

fajnie, jakie juz zaliczone?

piszemy scenariusz? 

Tylko jeśli do mojej roli ściągniesz Margot Robbie.

21 minut temu, murb napisał:

Obawiam się, że serial byłby zrozumiały tylko dla wąskiego grona odbiorców. I w sumie miele się w kółko to samo.

Podejrzewam jednak, że kilka dialogów stałoby się kultowych

14 minut temu, Pokraka napisał:

To forum jest dla miłośników turpizmu, ale w  takiej groteskowej przerysowaniej firmie.

Wielu jest też zwolenników defekacji.

4 minuty temu, Śliwka w Polonezie napisał:

Tylko jeśli do mojej roli ściągniesz Margot Robbie.

Podejrzewam jednak, że kilka dialogów stałoby się kultowych

Ja bym chciała być wystylizowana na Ginewrę.

Pierwszy odcinek mógłby mieć tytuł "Idę w hipermarket".

2 minuty temu, murb napisał:

Wielu jest też zwolenników defekacji.

Tak, mi jednak łatwiej zrozumieć tych co grzebią w tym kijem z niezdrowej ciekawości, niż co ryja w poszukiwaniu diamentów.  

Coś w stylu Almodovara też byłoby chyba dobre.

Albo wiem! Coś jak Mystery Train Jima Jarmuscha.

10 minut temu, murb napisał:

Coś w stylu Almodovara też byłoby chyba dobre.

Almodovara to lubię chyba tylko jeden film "Drżące ciało" 

12 minut temu, murb napisał:

Albo wiem! Coś jak Mystery Train Jima Jarmuscha.

Tak! Takie trochę flaki z olejem ale człowiek nie może się oderwać.

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Tak! Takie trochę flaki z olejem ale człowiek nie może się oderwać.

I właśnie o to chodzi - ma się ślimaczyć. Tarantino jest w sumie zbyt dynamiczny jak na realia forumowe.

5 minut temu, Pokraka napisał:

Almodovara to lubię chyba tylko jeden film "Drżące ciało" 

Ja Kobiety na skraju załamania nerwowego i Przerwane objęcia.

1 godzinę temu, murb napisał:

Nie oglądałam. Jestem w ciągu oglądania seriali o bossach narkotykowych z Ameryki Południowej. Niektóre były wciągające.

Jak przetrwać w najcięższym więzieniu świata. Widziałaś? Czechy, Finlandia i jeszcze inne miejsca pokazują.

9 minut temu, Sev napisał:

Jak przetrwać w najcięższym więzieniu świata. Widziałaś? Czechy, Finlandia i jeszcze inne miejsca pokazują.

Nie oglądam tych seriali więziennych. Przeraża mnie ich realizm.

Te filmy o kartelach narkotykowych też są oparte na faktach ale tak jakoś łatwiej mi na nie patrzeć. Choć w zasadzie nie to powinno się apoteozować zbrodniarzy. Ale zło zawsze wydaje się bardziej atrakcyjne.

1 minutę temu, murb napisał:

Nie oglądam tych seriali więziennych. Przeraża mnie ich realizm.

Te filmy o kartelach narkotykowych też są oparte na faktach ale tak jakoś łatwiej mi na nie patrzeć. Choć w zasadzie nie to powinno się apoteozować zbrodniarzy. Ale zło zawsze wydaje się bardziej atrakcyjne.

Szajki narkotykowe widziałam, to pikuś faktycznie z więziennym zjawiskiem. Nie trzeba patrzeć. Wystarczy się wsłuchać i zrozumieć hierarchię w kiciu, dynamikę władzy czy niepisane zasady i strategie przetrwania. Niby kraje odległe a pryncypium niezmienne.