strasznie poci mi się twarz /

juz niewiem co robic wyjde gdzies za 5 min juz mam cale mokre czolo nad ustami i na skroniach....makijaz od razu mi spylywa...poce sie nawet gdy jest chlodniej ...na dodatek mam tlusta skroe i swiece sie jak niewiem co:O znacie jakies sposoby na to pocenenie i zeby sie tak skroa nie swiecila? dodam ze jakos nadmiernie poce sie tylko na twarzy i troche na plecach

dziwne troche z tym poceniem rozumie ze cera moze sie blyszczec itp jak masz cere tlusta albo mieszana ale zeby pocila sie az tak jak opisujesz?

nie wiem czy wogole znajdziesz na to sposob. kremy matujace sa do bani )ja osttanio uzywam Siarkowa Moc-krem kmatuajcy -matuje troche jest dosc skuteczny). Antidral jest na pocenie sie -ale na twarz na pewno nie nadaje sie :D:D:D:D:D-jest to srodek pod pachy lub na dlonie lub na plecy.

ja mam to samo.... jak jest lato to juz wogole tragedia....w zimie jak sie zgrzeje i wejde gdzies do pomieszczenia to dzieje sie tak samo...normalbnie leje mi sie z twarzy....

albo jak zjem jakas ostra lub goraca potrawe tez tak sie dzieje:O

Zwłaszcza, jak jechałam autobusem,metrem czy w innej puszce, gdzie duchota. Przeszło samo. Podejrzewam, że miało to związek z hormonami. Wszystko się wyregulowało po porodzie. Ale przez okres ciąży i duuużo wcześniej męczyłam się jak cholera. W tym samym czasie zaczęły się problemy z cerą . Nie zwlekaj, idź do lekarza, zrób badania. Im wcześnie, tym lepiej.

i nastepnie dostałam łojotokowego zapalenia skóry...to sa pierwsze takie objawy..hormony nie maja tu nic do tego

ja też mam te przypadłość moja buzia staje się czerwona i świecąca pod nosem zbiera się pot, a ze skroni potrafia spływac kropelki strasznie do kłopotliwe jest i zawsztydzające staram się nie używac podkładu, bo wtedy to już tragedia jest nie znam sposobu, żeby się na buzi nie pocic - może jednak ktos tu poda jakąś pomocną radę biore tabsy, tradzik mam wyleczony... sama nie wiem z czego to sie dzieje

to objaw klimakterium

to, nie są uderzenia gorąca, jak podczas klimakterium, tylko ściekający pot z twarzy, jak z kranu. leje się ze mnie strumieniami, gdy tylko na dworze upał! gdzieś wyczytałam, że taka własnie nadmierna potliwość, spowodowana jest tym, że skóra nie jest odpowiednio nawilżona, dlatego sama wytwarza wode, dlatego powinno się ją smarować, nawilżającym nie tłustym kremikiem. ale, u mnie krem odpada do wyjścia, bo moja twarz wygląda wtedy tak, jakbym się posmarowała smalcem i oblała wiadrem wody ;)

Mam to samo jest to zakurzona warstwa ochronna skory i woda z glebszych warstw swobodnie paruje...

Zaburzona