Pewna Anna i on.

Wiesz, naprawdę jak ktoś z boku patrzy i z mojego punktu widzenia to wygląda na to, że to on jest nieco bardziej zakochany. (jeśli można tak to ująć) Ma wiele planów na przyszłość, zależy mu. Okazuje mi ciepło. Tylko nie chce się spotykać. :o Moja mama mnie podpuszcza i mówi, że to chore :P

no widzisz bronisz go to po co pisalas na forum jak pisze ci co mysle o tym i jak jest to do ciebie to nie dochodzi no ale co twoje zycie. mama ma racje z doswiadczenia wiem ze mama ma racje bylam w podobnym zwiazku i tez bronilam go tak ale przejrzalam na oczy on tez mowil ze kocha i wogole za kazdym razem zapewnial no a skonczylo sie na tym ze sie dawno odkochal a nie potrafil mi tego wyznac. tobie zycze powodzenia.

Jakoś to będzie. :) Tylko teraz mi okropnie smutno, siedzę i mi się płakać chce. Same problemy z tymi mężczyznami.

Nie mysl o tym jak to widza inni ale jak ty to widzisz. Kazdemu odpowiada co innego i to ty masz byc szczesliwa a nie inni.

rzuc go....oczywiscie zartowalam.A musze Ci powiedziec,ze ja bylam w takiej sytuacji,ze zapomnialam zlozyc zyczenia imieninowe mojemu facetowi...a on mnie rzucil z tego powodu...moze teraz taka moda?