Portale randkowe i społecznościowe

Jestem ciekawa co sądzicie o korzystaniu z portali randkowych czy też społecznościowych w celach rozrywkowych będąc jednocześnie w stałym związku i zapewniając drugą osobę o swojej miłości. Co powiecie na sytuację kiedy chłopak korzysta z konta na takim właśnie portalu (udając na nim osobę samotną) i nie dając dostępu do konta dziewczynie? Dla niego jest to tylko forma rozrywki.. ale czy dlaczego będąc w szczęśliwym związku szuka on rozrywki w rozmowach z obcymi dziewczynami wybieranymi na podstawie zdjęć? Dlaczego udaje samotnego skoro kocha dziewczynę? Dlaczego nie pokaże jej tego, skoro zapewnia że to są zwykłe rozmowy? Ja rozumiem, że zaufanie musi być.. ale nie rozumiem celu korzystania z takich portali. Zapraszam do dyskusji, chętnie poznam Wasze opinie :) jesli taki temat już był to przepraszam

szuka nowego modelu :/

dla mnie taki facet jest niepowazny i widac ma za duzo wolnego czasu... zamiast zajac sie czyms madrejszych to glupoty mu w glowie. jesli mam byc szczera to wolalabym byc sama niz z kims takim. koles jest po prostu niedojrzaly, kopnelabym w tylek i po problemie. chce mezczyzne powaznego a nie jakiegos bufona, co nie moze sobie znaleźć innego zajecia tylko pisanie glupot na portalach rankowych, szczegolnie ejsli jest w stalym zwiazku. dla mnie to nie ejst normalne.

ale tłumaczy że jest to forma rozrywki, przegladanie profili ocenianie, krotka rozmowa, mowi ze to "wciąga"

mądrzejszym* jest* sorki za bledy

haha widocznie twoj facet musi byc strasznym prostakiem skoro 'wciąga' go takie cos... doprawy jakie to pasjonujące, szok :D to czym sie zajmujesz mowi jakim jestes czlowiekiem. a ksoor twojego mena kreci takie cos... to ja sobie dziekuje i spadam z tego topiku. pozostaje mi wspolczuc tobie

właściwie fotka.pl bo o ten portal chodzi nie jest do konca portalem randkowym, raczej spolecznosciowym ale wydaje mi sie ze ma duze podloze randkowe... Z jego relacji nie bylo tam zadnych rozmow nacechowanych jakkolwiek emocjonalnie... Chlopak teraz konto usunal na moja prosbe, jednak nie wiem jak wygladaly tamte rozmowy. Raz juz kiedys widzialam.. nie spodobalo mi sie to, teraz ponoc bylo inaczej.

ja nie wiem po co ty jestes z kims takim. dam ci dobra rade na koniec: LEPIEJ BYC SAMEJ NIZ Z BYLE KIM. pozdrawiam

uwazam ze chłopak o którym mowa wcale nie żyje w "szczesliwym związku" a przynajmniej on nie uwaza tego zwiazku za szczęsliwy

i jeszcze jedna kwestia ktora chcialabym poruszyc... zaufanie... bo powinno sie ufac, ufac na slowo i wierzyc bez granic?

Zeby nie bylo watpliwosci... o milosci chlopaka jestem w 100% przekonana... nie rozumiem tylko czy taka "zabawa" jest forma podbudowania sie, checia poczucia sie atrakcyjnym, czy jaki jest tego cel?

no musi cię bardzo kochać ze woli "dupy" z neta na portalach

nie wszystko jest albo biale albo czarne... w momencie gdy nie mieszkamy razem nie widzimy sie a dla niego jest to jakies zrodlo rozrywki nie oznacza to chyba od razu ze mnie odsuwa na bok.. tak mi sie wydaje..

Przykład portalu społecznościowego: grono.net Tam za bardzo się nie randkuje. Nieuważnie piszesz:P Jeśli gada z obcymi dziewczynami, to jest nie fair wobec dziewczyny. Jeśli gada ze znajomymi i nie flirtuje, to jest ok. Nie musi dawać babce dostępu do konta.

powiem Ci że sama ta chęć bycia na tym bagnie jakim jest portal internetowy daje dużo do myślenia , a jak komuś to sprawia rozrywkę to musi być bardzo "wesoło" jak dla mnie to jest białe , nie czarne...

Jest roznica miedzy portalem spolecznosciowym a randkowym. Jak ktos pisal spolecznosciowe jest np grono albo fora poswiecona roznym tematom. Samo gadanie z przeciwna plcia nie jest niczym zlym ale wszystko zalezy o czym sa dane rozmowy i w jaki sposob przedstawia sie facet. Ja bedac mezatka gadam czasem przez rozne fora z facetami, ale nasze rozmowy koncza sie jedynie na tematach poswieconych podrozom czy tez wiedza o danym kraju. Nie w nich nic z flirtu czy umawiania sie. Oni wiedza ze ja jestem mezatka, ja tez wiem o ich stanie cywilnym. Komunikacja miedzy nami polega na wymienie opinii czy tez radach co do danej podrozy na ktora jade potem z moim malzonkiem:)) Moj maz za to uczestniczy w roznych forach na temat sportu i nie wykluczam, ze tam moze tez gadaja dziewczyny. Alpoki nie ma flirtu, podrywania i pokazywania ze byloby sie chetnym nie widze nic zlego. w koncu nie mozna tez ograniczac drugiej polowy. rownie dobrze moglabym mojemu zakac pracowac bo w jego pracy sa tez kobiety. Liczy sie zaufanie. Natomiast jezeli ktores z nas zalozyloby sobie profil na typym portalu randkowym np symapatia gdzie z zasady szuka sie drugiej polowki wtedy byloby to juz nieuczciwe.

Ja w pelni rozumiem co masz na mysli. Strony tematyczne i miejsca w siecie gdzie ludzi łaczy wspolne zainteresowanie albo wydarzenie i moga o tym porozmawiac to co innego niz portal gdzie tak naprawde ludzi ocenia sie po zdjeciach i po wygladzie. Dlatego nie rozumiem tej rozrywki (portale randkowe, towarzyskie, nazwa niewazna). W kazdym razie chodzi o takie portale, gdzie ludzie są sobie obcy i tak naprawde na poczatku nie ma miedzy nimi zadnego tematu na ktory mogliby porozmawiac poza wlasnie zwroceniem uwagi na wyglad.

Portali w stylu fotka tez nie rozumiem. nie widze zadnego sensu dawania swojej fotki do ogladania obcym ludziom i by oni potem wypowiadali sie na temat mojej urody. zakladajac, ze jestem sredniej urody wiadomo, ze jedni mi napisza zem ladna a inni zem brzydka. zreszta jakie to ma dla mnie znaczenie? mam sie podobac mezowi a nie innym obcym ludziom.

Wlasnie o to chodzi... ze ja nie rozumiem go gdy mowi mi ze to wciąga, że to jest forma jakiejstam rozrywki, bo ja nie widze w tym nic zabawnego. Wrecz przeciwnie nawet... troche mnie to martwi ze on szuka czegos takiego. Ufam mu, wierze zapewnieniom, ale nie rozumiem w jakim celu.

fotka to jakieś nieporozumienie wystarczy spojrzeć na profile i komentarze :/ brak słów to jakieś niedojrzałe osobniki szukające potwierdzenia że są naj jak również okazji do flirtów po co to komu? nie mam pojęcia

nic specjalnego nie sądzę :O jak ktoś jest fajny, towarzyski interesujący itd... to... ech nawet nie trzeba pisać dalej co może na takim portalu robić jak nie jest to nie ma nawet poi co wchodzić czyli może i fajne ale nie dla kazego

Jaka tam aaaaaasia? Dominiko Tylikowska podpisz sie po imieniu bo i tak wiem że to Ty dziewczyno. Juz lepszego imienia nie moglas wrzucić na tą kafeterre ;)

Zapraszam do grania w amatorska grę 3D... www.extermination1.republika.pl Do sciągnięcia w dziale download... Zapraszam też do wpisów do księgi gości....

chore to. korzystalem z takich portali, ale na czas zwiazku zostaly one zawieszone. mysle ze te osoby szukaja wrazen lub chca sie dowartosciowac.

Chociaż przyznam że sam to robię z tą różnica że jestem sam:P.

Dla mnie żenadą jest robinie chorych akcji p.t. "od pół roku już wiem i śldzę". A tak moja mi właśnie powiedziała - i co? I że niby mam czuć się winny? hiehiehie.... Założyłem chyba z 5 kont na różnych portalach - a było to związane z praca dziennikarską - o czym jej powiedziałem Usłyszałem tylko, "nie broń się, i tak kłamiesz"... Panna sama się oszukuje węsząc intrygi tam gdzie ich nie ma i ślepo wierząc swojej koleżance - kurwiszonowi pierwszej wody, która jest płytka na tyle, że nie potrafi sobie sama życia ulożyć a wkręca się z butami w życie innych. No w każdym raze niałem wieczór dąsów i oskarżania, co lepsze - wcale nie chciała sluchać tego, co mam do powiedzenia, bo ona wiedziala wszystko lepiej. Poszlo mi od dwulicowych kłamców, nasłuchałem się jak to ona sobie życie marnuje, bo WIE, że wchodzę na to konto i SZUKAM KOBIETY... Na Boga na Niebiesiech - wchodzę, bo co miesiąc dostaje raporty, nawet nie patrzę na ludzi, jacy "wiszą" na portalu, bo mnie nie interesują. No dobrze - teraz pewnie nasuwa się pytanie: dlaczego nie skasuję tego konta? Nie skasowałem, bo nie przywiązywałem do niego ŻADNEJ wagi. A teraz nie skasuję - bo byłoby to przysnanie się dowiny, bo oczywiście wg. NIEJ - JESTEM WINNY - tylko ONA nie potrafi powiedzieć, na czym ta wina polega... I to dopiero jest żałosne - szanowne grzxeczne, niewinne i porządne "idealistki".

portale randkowe i społecznościowe to miejsce dla nieudaczników życiowych nie umiejących sobie znaleźć partnera :D

tła - albo szukających wraŻeń - ja pierniczę - jak pięknie generalizujecie - nie wiadomo czy śmiać się, czy płakać, hiehie - nad wami.

ja mam konto na takich portalach i nie uwazam tego za coś złego. Jestem z moim facetem juz ponad 2 lata ale nie daje mi tego chcę więc szukam tego gdzie indziej. a nóż widelec...

no właśnie - a ja nie szukam - a skoro w rubryce masz wybór "szukam mężczyzny" lub "sukam kobiety"... :) btw. wczoraz znów się była odbyła "nocna Polaków rozmowa" - wynik - moje "tłumaczenia" to oczywiste "kłamstwa", bo "prawda" jest zupełnie inna = jej prawda jest prawdiwa, a moja - i obiektywna to "marne tłumaczenia i odwracanie kota ogonem i kłamstwa"... I że co będzie jak Jej znajomi to zobaczą i że cuśtam.... żal... Swoją drogą - takie pytanie do Was: - wiediała o koncie od ponad pół roku, monitorował (że nie użyję słowa "śledziła") to co robię i na innych portalach forumowych i społecznościowych.. Dopiero jednak teraz wyskoczyła z pretensją "To co? nadal szukasz kobiety????" - zamiast spytać wprost o to konto i dlaczego ono jest i powiedzieć, że nie podoba się to i poprosić, żebym zlikwidował. To normalne? Aha - dla ułatwienia - Jej uczciwość polega na tym (tadam - przykład sprzed niedawna) - w szufladzie, gdize są m.in. baterie do pilota (i po to do niej zajrzałem) leżało schowane pudełko prezerwatyw. OK, po prostu spytałem o co chodzi - usłyszałęm śmiech w twarz, że to nie moja sprawa, że schowała żebym nie widział/wiedział, że jakim prawem zaglądałem do tej szuflady i że... koleżanka jej dała... O curva - i to ja jestem nieuczciwy? :D