dwulicowa tesciowa

Witam Wszystkich! Musze sie komus wyzalic a nie mam komu, dlatego tu pisze. Chodzi o moja tesciowa, jest falszywa, w moim towarzystwie zachowuje sie jak by wszystko bylo w porzadku, a przed chwila uslyszalam jak gadala przez tel. ze swoja siostra i mnie obgadywala. Zabolalo mnie to, bo juz wczesniej wyczulam, ze ta ciotka(siostra tesciowej) jest wlasnie taka falszywa i czulam ze mnie za plecami obgaduje, ale moj maz mowil ze przesadzam. Co o tym myslicie? Dodam, ze z tesciami mieszkam juz 3 lata, tez udaje ze wszystko ok przy tesciach, ale w srodku we mnie juz wybucham prawie, bo wszystko sie juz tak nazbieralo, ze nie daje powoli rady. Wlasnie sie mamy wyprowadzac, niestety do domu obok tesciow, ale to tylko na 2,5 roku i oczywiscie tesciowie sie do wszystkiego wtracaja.

Nie wiem jak cię pocieszyć więc ściskam mocno. Jest tu taki temat, ktory powinien cię podnieść a duchu, wieeele osób ma podobny problem: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2564786

dziekuje Ci Maju :*

rzeczywisciem moglabym sie podpisac pod wypowiedziami z tego topiku, ktory mi podalas.

Ja mam obludna pobozna tesciwa. wszyscy w wiosce mysla ze taka dobra a tak naprawde diabel, z sasiadka mnie obmawia a jak przyjdzie to ta sasiadke obmawia. niestety mieszkamy razem moj maz przacuje za granica,. swoje dwie corki ciagle chwali a meza krytykuje. i tez tak przed ludzmi robi. ciagle mnie obmawiaja ona z tymi dwoma szwagierkami a ja im nic nie zrobilam. tak naprawde wszysko ta poboznosc pokazuja wszyko dla ludzi. tesciowa ciagle chodzi do ksiedza po maszy porozmawiac .jak ona umie ludzi oczarowac..w domu ma bajzel nie macie pojecia a na podworku ciagle pokazuje ludziom ile to ona pracuje.ja ciagle sprzatam w domu gotuje.a przy ludziach tak chce powiedziec ze ona robi tez wszystko w domu. nap.mowi sasiadce: co dzisiaj na obiad zrobic,,,.w domu zawsze musi miec racje. raz mi powiedziala ze od niej corki az za dobrze sa wychowane.. a przed chwila mnie obrazily wtacajac sie bezczelnie.one nie widza swoich wad..moj moz narazie nie chce sie wyprowadzic. narazie dorbiamy zeby cos swojego miec,, ale ja z takimi ludzmi nie umie...

tez mam problem z teściową. zaczelo sie nawet jak co dopiero poznalam sie z nim,przed moim mezem pokazywala ze jest dla mnie super,ale pewnego razu sam zaczal sie przekonywac jaka jest naprawde,dzieki ludziom,ktorzy przestali sie od nas odwracac mowiac ze jestesmy wredni,nie wiedzac o co chodzi az do momentu gdy nagadala na nas glupot naszym znajomym,oni nam powtorzyli to wszystko az bylo nam przykro jak pozmyslala duzo rzeczy. swojej wnuczki nie odwiedza,byla tylko raz zobaczyc ją w szpitalu,gdy sie urodzila,wrzucila pod poduszke 200zł i myslala ze bedziemy ja nosic na rekach,byla doslownie 3 min i sobie poszla. przy ludziach robi ze mnie ofiare losu,oczywiscie moj maz wstawia sie za mna ale ona nic sobie z tego nie robi,az w koncu uznalismy ze ograniczymy nasze przyjazdy do niej i teraz gada ludziom ze nawet wnuczki jej nie pokazemy a sama nie byla u niej ANI RAZU. a ludzie jej wierza bo jest dla nich mila. ost dowiedzielismy sie ze nagaduje nawet na swojego syna a mojego meza. teraz jestesmy za granica i nawet nie zadzwoni do swojego syna zapytac co slychac. dodam ze na moja rodzine rowniez gada zmyslone historie i przez to moj maz stracil kolegow ale nic straconego prawdziwy przyjaciel nie wierzy w rozne glupoty gadane na temat swojego kumpla. ona mieszka z takim facetem i tez jest taki sam jak ona..bo rozwiodla sie z tesciem a tesciu jest naprawde fajny,mowi zebysmy nie przejmowali sie nia..i w sumie teraz na nia s*ram. I tak nic nam nie pomogla ani nie pomoze a ludziom niech sobie gada. Sami dajemy sobie doskonale rade i wiemy ze mozemy liczyc na moich rodzicow ktorzy zawsze nam pomoga. pozdrawiam wszystkich ktorzy maja problemy z tesciowymi. moja rada jesli jest mozliwosc nie mieszkajcie razem z tesciami ale sami i ograniczcie kontakt z tesciowa a pomoze to waszemu zwiazkowi :)