Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ollapera

jak byscie sie zachowali w takiej niezrecznej sytuacji?

Polecane posty

Gość ollapera

Nasi znajomi, kiedy urodziło nam sie dziecko pozyczyli nam fotelik do samochodu, dla małego dziecka, bo ich dziecko juz za duze, na fotelik, ma juz inny, a narazie nie potrzebowali, sami sie wrecz zaoferowali, ze nam pozycza..no to pozyczylismy, jak proponowali.. ale ostatnio na grillu u znajomych, pozyczone od X nosidełko, stało puste, bo moj bobo lezał sobie w wóziku .., a jej 2 letnia corka, wchodziła na to siodełko mowił" To moje siodełko"albo"kasi , kasi" pokazujac na nosidełko...mniejsza z tym, ale potem łapała psa znajomych , siadała na nim, a potem właziła na to od"niich" pozyczone nosidełko.. matka zamiast zwrocic jej uwage, nie pozwolic jej usiasc na nosidełku, najwyrazniej w dupie miałą, ze nasze małe bobo, bedzie musiałą usiasc gdy bedziemy wracac na nosidłeku, brudnym od psa..bo "to przeciez ich nosidełko, to ich cora moze je wybrudzic", ale kurde, czy higienia sie nie liczy? Jak sami zaoferowali, ze pozycza, to powinni sie jakos zachowac, nam było głupio w tej sytuacji, nigdy wiecej juz nic od zadnych znajomyc nie pozyczymy... a potym co corka jej mowilo, szło poznac, jak mamcia corcie wychowuje.."czyli wszystko moje" zastanawiam, sie czemu wtedy nie zwrociłam uwage mojej znajomej, zeby nie pozwalala, swojej corce siadac na za małym jej siodełku , kiedy jest brudna od sierci psa, bo przeciez pozniej usiadzie tam malutkie dziecko..!!!!nawet jesli to od nich fotelik!!?a jak wy byscie sie zachowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollapera
najchetniej bym oddała to nosidełko...skoro jej corka, mowi"to moje , to moje"tylko w takim razie, po co sami nam proponowali, ze nam pozycza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość linaaaaa
ja nic nie biore od nikogo i mam święty spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkk****
oddaj siodelko.podziekuj i powiedz ,ze zmuszona bylas kupic nowe bo nie moglas sie przelamac aby wozic swoje dziecko w brudnym od psa.dodaj ,ze to ich siodelko wiec nie mialas smialosci interweniowac wtedy gdy ich dziecko tarzalo w nim psa.podziekuj z usmiechem i dodaj ze ich corka pewnie sie ucieszy. ps. nie stresuj sie bon tonem jak ktos nie ma taktu i kultury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na to co mówi dwuletnie dziecko nie zwróciłabym uwagi, bo one nawet na cudze mówią "to moje" itp natomiast podeszłabym i usunęła psa, tłumacząc dziecku co i jak, stanowczo i radykalnie, ja czasami tak robię i nie obchodzi mnie czyje to dziecko tzn mówisz: wiesz tu będzie leżał maluszek i piesek nie moze tu leżeć, choć znajdziemy jakieś fajne miejsce.....jesli nie pomoze to bierzesz fotelik i stawiasz gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam troje dzieci , dość często tego typu rózne sytuacje, ostatnio z dwulatką mojej siostry, przed nią trzeba wszystko chować i uważać :) też ciekawa byłam co powie siostra gdy będę musiała zwrócić uwagę jej córce po raz setny ale jest ok.... jeśli tamci znajomi są normalni to nie będą robić tragedii, że zwróciłaś uwagę ich dziecku.... poza tym może przyjść czas, gdy twojemu będą zwracać uwagę i będziesz musiała rozstrzygnąć czy mają rację czy nie...to jest dopiero trudne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollapera
a najlepsze, jest to ze wczoraj znow przyjechali i ich coreczka ciagle gadała"moj wozek moj wozek"..!a mamusia zamiast jakos zareagowac, to sie głupio smiała, a to juz nie jest ich wozek, bo odkupilismy od nich uzywany!!a jedziemy razem na wyjazd , boje sie ze wybuchne , ze powiem cos tej mojej znajomej!!!jak sie zachowac gdy sytuacja sie powtorzy?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikjhlnjhlnhb
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nauczka- nie pozyczac, czasem lepiej kupic swoje i miec swiety spokoj, fotelik bym oddala, ale bez uniesien powiedzialabym, ze kupiliscie nowe, wiec juz wam nie potzrebne i oddajecie. nie znam sie na cenach, ale moze na allegro cos bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szanowna mamusiu. Moim zdaniem to ty robisz problemy z niczego. Dziecko dwuletnie reaguje jak najbardziej prawidłowo wołając na \"swoje\" rzeczy -\"moje\". Ma prawo nie rozumieć pewnych niuansów a już zupełnie nie musi zastanawiać się, czy czasami nei zrobi tobie przykrości. Inaczej nie byłoby dzieckiem i nie wiązałoby sie z tym wychowanie, o brak którego posądzasz obce dziecko. Wymaganie od dwulatka czegoś co przekracza jego mozliwości swiadczy o tym, ze jesteś od niego głupsza! Po drugie, co mnie zastanawia najbardziej, z definicji pies musi być \"brudny\". Myślę, ze jest czystszy od twojego brudnego dzieciaka a do tego mądrzejszy. No i po trzecie, to chyba ty masz kompleksy a nie twoi znajomi. Chyba lepiej bedzie jak znikniesz z zycia normalnych ludzi i poszukasz sobie kogoś na swoim poziomie, a przypomne, że to poziom niższy od poziomu przeciętnego dwulatka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollapera
pies jest czystszy od mojego 3 miesiecznego dziecka? co ty pi..dolisz? nie byłam zła na jej corke, ale na nią!!ze jej pozwala na wszystko!!kiedy chce sobie usiasc na opchlonym materacu od psa(dodam, ze pies nie jest domowy, ale lata po dworze, tarza sie w błocie..goni wiejskie kury , wpieprza gowno itd...i inne rzeczy ktore wiejskie psy robią, a nie są bynajmniej higieniczne:"!!!buahaha ales mnnie rozwalił, rozwaliła, pies czystszy od mojego dziecka, nie wiem czy jest madrzejszy, skoro moje dziecko juz pojedyncze wydaje sylaby z siebie komunikujac sie i juz wie co to dialog... i smieje sie ba głos..pies nigdy nie bedzie potrafił sie zasmiac..a co dopiero powiedziec, a e, agu itp.. sorki, ale chyba jestes jakas nawiedzona wegetarianka, obronczynia zwierzat..ze wolisz"zwierzeta" od ludzi i stawiasz je na pierwsyzm miejscu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fddf
Ale problem, twój dzieciak będzie wkładać brudne ręcę do gęby i co wtedy zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×