Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

C++

biegunka w turcji - czym leczyć

Polecane posty

Słuchajcie mam tu sytuację awaryjną :) Moja siostra jest właśnie w Turcji na wyjeździe i od 3ech dni męczy ją biegunka spowodowana lokalnymi bakteriami, prawdopodobnie z jedzenia. Nie jest to bardzo uporczywe w tej chwili, ale żadne polskie środki typu węgiel, smecta, czy stoperan nie pomagają. Stara się jeść i pić normalne, ale bankowo organizm staje się lekko odwodniony. Lekarza traktuje jako ostateczność, wezwie tylko w przypadku skrajnego wycieńczenia organizmu bo boi się kroplówki :D Może ktoś miał podobny problem i zna nazwę jakiegoś lokalnego tureckiego leku, który pomoże? Będę bardzo wdzięczna za rady :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
powie, ze ma biegunke i oni jej sprzadadza odpowiedni srodek. Problem z kazdym krajem w Azji czy w Afryce jest taki, ze nasze europejskie leki poprostu tam nie dzialajai trzeba zastosowac "ichnie". Naprawde, wiem co mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie to samo pomyślałam :) Tylko w aptekach jak to w aptekach, są środki lepsze i gorsze. Może ktoś wypróbował coś skutecznego :) Moja mama miała podobny problem w Egipcie i przywiozła ze sobą listę leków, które brała i pomogły - na przyszłość... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi kiedys stoperan i inne badziewia nie pomagaly, mialam biegunke przez chyba 2 tygodnie dzien w dzien, po 30 razy pod rzad biegalam do wc, myslalam, ze mi dupe rozerwie :O w konc poszlam do lekarza i bralam jakies tablety na recepte, przeszlo dopiero po CALYM listku, po 2 tygodniach :O cos na N sie to nazywalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacammmmmm
tak to jest ,siostra nie wiedziala ze skoro tam jedzie to po kazdym posilku powinna obficie to wszystko wóda popic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
Bylam w wielu krajach miedzy innymi w Turcji i Egipcie i naprawde tylko "ichnie" srodki pomagaja i oni naprawde wiedza dobrze co sprzedac europejskim turystom, takze nie bij sie i niech siostra tez sie nie boi, bo nie jest pierwsza ani ostatnia :) Niech pojdzie do apteki i powie co jej dolega, a dadza jej na pewno skuteczny i dobry srodek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
do szukajaca cos tam...- nie rozsmieszaj mnie kolezanko :D Jak nie jestes w temacie to sie nie udzielaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, jeszcze nie dodałam o skurczach żołądka. I teraz pytanie, czy to też związane właśnie z tą całą klątwą faraona (czy jakiegoś innego kebaba), czy może jest to jakiś dodatkowy objaw po którym tchórz powinien już skierować się bezpośrednio do lekarza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka
jeśli nie pomogą jej z apteki lub alkohol to tylko lekarz...mają takie zastrzyki na zatrzymanie i to jest najlepsze mnie to nigdy nie dopadło na szczęście, ale zawsze zabieram polską wódkę i uważam na jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
Niech idzie do apteki i to jak najszybciej, bo po prostu zlapala jakas ich bakterie (o co nie trudno). I naprawde powiedz jej niech idzie jak najszybciej i nie czeka az samo przejdzie, bo nie przejdzie i bedzie coraz gorzej. Znam z autopsji, bo sama bylam uparta i myslalam, ze samo przejdzie...i to byl ogromny blad, bo chorowalam zamiast jeden dzien - jak moj maz, ktory od razu wzial sobie tabletki zgodzie z zaleceniem, chorowalam 4 dni :-S Takze koniecznie wyslij ja jak najszybciej do apteki. Oni jej juz dadza co trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staram się na bierząco informować ;) już wiem, że byli z chłopakiem w aptece i mają leki za ok 50zł ;) już pierwsza niemiła niespodzianka, bo jakby poszła do lekarza to ubezpiecznie by wszystko pokryło :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
Nie wiem czy ubezpieczenie by to pokrylo, ale w koncu 50 zl to nie taki majatek. Dobrze, ze je ma i mam nadzieje, ze jej pomoga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka
ubezpieczenie zwracają dopiero od kilkudziesięciu euro, nie pamiętam dokładnie, chyba 150...do tej kwoty nikt nie zwraca i musi pokryć pacjent wiem,bo często jeżdżę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech idzie tam do apteki i
No to w takim razie jest podobnie jak w Holandii (gdzie mieszkam). Tutaj tez od jakiejs tam kwoty dopiero ubezpiecznie zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wizytą lekarską by bankowo wyszło kilkadziesiąt euro. Mama w egipcie zapłaciła 70Euro za wizytę domową, kroplówki i leki :) Po powrocie wysłała rachunek do ubezpieczyciela i zwrócili :) Ale paragon z apteki już pokryty z własnej kieszeni i tak zostanie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnosicielka
jeśli jej te leki nie pomogą ,to koniecznie do lekarza, bo może mieć problemy z jelitami wiele lat.....okazuje się ,że to gorsze niż ból zęba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trsssssssssss
lakcid, lacidofil lub podobne- na takie coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że przed wyjazdem powinno się przez jakiś czas brać serie leków, czy zastrzyków na te bakterie, w przeciwnym razie urlop z głowy, wydaje mi sie, że biuro podróży powinno o tym poinformować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laremid - nie wiem jaki odpowiednik w Turcji. Najlepiej wezwać rezydenta i on powinien pomóc w aptece jeśli siostra nie zna angielskiego. Jeśli nie to lekarz. Ja tak miałam w Turcji i Egipcie. W Turcji pomogła mi rezydentka wspaniała kobieta nie pamiętam niestety nazwy leku. Laremid za to działa w Egipci (zawsze mam ostre biegunki) bo to jest to samo co ANTINAL może w Turcji też występuję pod tą nazwą. Lek trzeba brać już do końca pobytu żeby nie wróciło i unikać wszystkiego co nie jest gotowane. Jeśli wezwie lekarza to koszty zostaną zwrócone po powrocie do kraju na podstawie przedstawionych rachunków. W Turcji musi zapłacić niestety z własnej kieszeni ale tak jest wszędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość turcja
wrocilam kilka dni temu z turcji z biegunka, w turcji ostatni dzien spedzilam w szpitalu pod kroplowka co i tak nie pomoglo, malo tego ze mialam biegunke to jeszcze wymioty niskie cisnienie. do teraz mam biegunke i nic nie pomaga, mdli mnie nadal i jestem zmeczona. bylam u lekarza i podobno trzeba jesc bardzo delikatne jedzenie jak dla nie mowlaka i pic duzo wody, dlugi czas minie az zoladek wroci do zdrowia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×