Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość co i jak

JA WIERZĄCA, ON NIE.

Polecane posty

Gość co i jak

Ja jestem wierząca, chodzę do kościoła. Mam też zaliczone nauki przedmałżeńskie [w ostatniej klasie liceum na religii]. Mój przyszły natomiast weźmie ślub kościelny dla mnie i rodziny, sam nie wierzy :( Nie chodzi do kościoła, nie ma nauk, był jednak bierzmowany. Jak to wszystko bedzie wyglądało w praktyce. Bedziemy razem chodzić na nauki mimo ze ja mam? I jak to jest ze spowiedzią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nicola76-
najlepiej jakbyscie wzieli slub jednostronny, jak on nie wierzy, to po co ma przysiegac wobec Boga.Slub jednostronny polega na tym,ze obydwoje przysiegacie, z tymze on nie mowi " tak mi dopomoz Bog" i nie przyjmuje komuni, wiec nie musi chodzic na nauki i isc do spowiedzi.Ja mam taki slub, bo moj maz jest protestantem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub jednostronny
jak mówi ktoś powyżej (tak to się chyba nazywa). Ja taki miałam, jak ksiądz światły i normalny, to nie ma z tym żadnego problemu. Zgłoś się do proboszcza parafii, w której będziesz brała ślub, powie Ci co i jak. Formalności takie, jak przy zwykłym ślubie, może np. on nie daje świadectwa religii, jak nie chodził i chrztu jak nie brał itp. (mój dawał, bo wychowany był w rodzinie katolickiej, więc miał wszystkie sakramenty, jest niewierzący z wyboru i przekonania). Na nauki chodzicie razem, bo niby on musi wiedzieć, do czego Ty będziesz zobowiązana w małżeństwie. On musi złożyć oświadczenie, że nie będzie się sprzeciwiał wychowaniu dzieci po katolicku, a Ty że zrobisz wszytko, by nie ostygnąć w wierze, czy coś takiego :) Ślub nie jest na mszy, tylko nabożeństwo. On w przysiędze nie dodaje "tak mi dopomóż Bóg itd." Trzeba zgody biskupa, ale to formalność, załatwia to proboszcz. Ogólnie jest prosto i normalnie, ja się czułam bardzo dobrze na moim ślubie. Ale księdza miałam super. Wcześniej niektóre rzeczy załatwiałam u takiego buraka w moim obecnym miejscu zamieszkania, i strach jak nas potraktował :O Jak potrkatował mojego męża za to, że nie wierzy. On by nam w ogóle tego ślubu nie dał, choć to niby jego zasrany obowiązek, ale to on występuje z poręczeniem do biskupa. Więc ksiądz musi być normalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co i jak
On wychował się w rodzinie b. wierzącej. Jest ochrzczony, przyjał I komunie, był bierzmowany. Ale przestał wierzyć a ja z całego serca chciałabym by powrócił :( On wierzy w reinkarnacje... i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub jednostronny
W takim razie formalności ślubne będą wyglądały tak, jak u mnie, bo ja miałam taką samą sytuację. Tak jak mówię - warunkiem jest światły, fajny ksiądz. Wtedy problemów z formalnościami żadnych i żadnej przykrości też Wam nie zrobi złośliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co i jak
Dziekuje Ci ale ja sobie nie wyobrazam slubu jednostronnego. Na początku naszego związku gdy sie poznawalismy on przyznał że wezmie dla mnie ślub kościelny. Dla mnie i swojej rodziny. Tylko ze on sobie nie wyobraza pojscia do spowiedzi... Kurcze ja tak bardzo bym chciala by on powrocił, by wierzył, a teraz on mówi że zminił przekonania i nie ma zdnego nieba, piekła itd. i że wszystko mozna wytłumaczyc naukowo itd..... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub jednostronny
Ależ ślub jednostronny to przecież jest ślub KOŚCIELNY z osobą niewierzącą. Rozumiem, że treścią tematu nie jest, jak wygląda ślub z osobą niewierzącą, ale jak zrobić, żeby zechciała być na siłę wierząca :) Tego to ja już Ci nie powiem, bo w pełni akceptuję odmienność poglądów mojego męża. Musisz wybrać, czy chcesz, by kłamał przed ołtarzem wbrew sobie (jeśli oczywiście się na to zgodzi, bo mój by się nie zgodził i za to go szanuję). Męża wiele kosztowała zgoda na ślub w kościele, ale zgodził się, bo mnie kocha. Na inną formę niż taka, jaką mieliśmy, nie zgodziłabym się także ja - nie wyobrażam sobie fałszu, okłamywania siebie, księdza, wszystkich. Przemyśl to sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ślub jednostronny
Właściwie ta nazwa jest myląca i nie wiem, czy poprawna. Ślub oczywiście zobowiązuje OBIE strony. Mąż przysięga Ci to samo, co Ty jemu, tyle że nie powołuje się na Boga i świętych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaassneee
"co i jak" wyluzuj, bo przeciez wasze zycie nie bedzie tylko polegac na chodzeniuu do koscioła, a załóżmy swieta wielkiejnocy nie obchodzi sie coedziennie.bedziesz mogła psokojnie pogłebiac swoja religie, dzieci bedziesz miałą ochszczone, bedzieszi miała slub koscielny, wiec wsyzstko jest ok! jezelli religia, a raczej brak u twojego narzeczonego jest dla ciebie tak ogromnym problemem, to powinnas sie gleboko zastanowic czego chcesz od zycia i jakie sa twoje poglady. wiadomo, ze by sie chiciało wiele rzeczy, a przeciez masz tego jedynego faceta, to czemu marudzisz. docen to co masz. ja jestem w takiej sytuacji ze moj kochany wogole nie jest z koscioła, ja jestem zdolna zrobic dla niego wszystko! nie bedzie slubu koscilenego i co z tego!!! moi rodzice sa przeciwko nam ,ale ja jestem przekonana do tego co robie, jezeli wolnosc jest moja to dlaczego miałabym z niej nie ksorzystac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×