Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cholera co robic .....

Przyjechał do nas syn męża z poprzedniego związku i trakruje nas jak bankomat !!

Polecane posty

Gość cholera co robic .....

Muszę sie pożalic bo niestety nie mam z kim pogadac. Otóż odwiedził nasz syn męża z pierwszego związku 13 letni chlopak - nasze kontakty z jego mamą i ojczymem są ok nie ma kłótni itd generalnie wszyscy sie dogadujemy i jest dobrze. Placimy r ównież regularnie alimenty i wysyłamy co mc jakies paczki to ciuchy to słodycze to drogie gry na kompa itd. Oczywiescie zadne z nas nie załuje na dziecko pieniędzy nie ma do tego najmniejszych wątpliwości ale mamy tez 2 dzieci wspolnych znacznie mlodszych niz on. Syn ma 4 lata a corka 2. Wszystko jest w zasadzie ok. Syn męża przyjechal do nas na cale wakacje i super cieszymy sie ale własnie tutaj jest problem. Otóż ten chlopak ma 13 lat a niestety ja wiecej sie kolo niego narabie niz kolo tej mlodszej dwojki. Te dzieci juz potrafią zanieśc naczynia do zlewu brudne ciuchy do prania i potrafią powiedziec dziekuje i prosze a on... tu powstaje problem - chlopak kompletnie nic nie robi. nie posprzata po sobie nie wyniesie talerza nie zaniesie brudnych skarpet no generalnie nie robi nic a zeby tego bylo malo to jeszcze wymaga cholera wie czego. Wiadomo ze odkąd jest on musze kupowac wiecej jedzenia, owocow czy slodyczy nie chodzi mi teraz o pieniądze ale o to ze on po prostu nie potrafi uszanowac nic a juz napewno jedzenia. Kiedy nakladam obiad pytam ile zje on mowi ze bardzo duzo po czym zje moze polowe z tego i reszte wywalam do smietnika wkurza mnie to bo tak jest codziennie a nie jestem az tak bogata by wywalac mieso czy w ogole jedzenie kilkanascie razy dziennie. Bez wzgledu na to co je zawsze tak robi. Powtarzalam mu setki razy ze marnuje sie jedzenie ze lepiej zeby wzial mniej itd a potem sobie dolozyl ale nie dociera kompletnie nic. Chlopak niszczy wszystko co napotka na swojej drodze - zabawki dzieci równiez i nie są t5o byle jakie rzeczy to raczej drogie prezenty ktore wytrzymały niejeden upadek natomiast w jego dloniach wrecz sie rozpadają - i np ja widze ze on cos zniszczyl to mi wpiera ze to sie samo zrobilo albo ze nie on tylko dzieci to zepsuly - a ich oczywiscie nie ma bo byly w przedszkolu. nie potrafi sie do niczego przyznac.Ciągle klóci sie o cos z dziecmi a to o to ze nie potrafią czytac albo ze niby go zaczepiają gdzie one są w jednym pokoju a on w drugim itd. Ostatnio zbił mlodszego brata ktory ma 4 lata kapciem po dupie bo ten nie chcial mu przelączyc tv na jakis film. Cholera myslalam ze szlag mnie trafi. Ten chlopak jest u nas ponad mc ale dla mnie to stanowczo za długo strasznie mnie to męczy kłoce sie przez niego z mężem ale on naszczescie o tym nie wie. mąż stara sie z nim rozmawiac tez widzi problem i podobnie jak ja jest zmeczony tą sytuacją zwlaszcza ze mamy tylko dwa pokoje i wszyscy siedzą w tym naszym a nie w swoim do zabaw. Chlopak kloci sie o pore spania ze nnp 23 to za wczesnie - gdzie nie patrzy ze jest male mieszkanie ze dzieci mlodsze tez nie spią bo on ciągle przeszkadza chodzi zaczepia je i glosno sobie spiewa pod nosem. Wiecznie jest niezadowolony i ciagle sie nudzi. Chcial nowy rower kupilismy mu teraz i efekt taki ze nawet na nim nie jezdzi. Chcial jechac nad morze to pojechalismy chociaz taka wycieczka nadwyrężyla nasz budzet bardzo ale on i tak byl nie zadowolony to ze za krotko tam bylismy itd na podworko z kolegami isc nie chce bo mu sie nudzi itd nie mam juz sil. Caly czas siedzialby i tylko gral na kompie i nic go nie interesuje a jak tylko wygonie go od kompa po ciezkiej awanturze to dokucza dzieciom kloci sie z nimi przeklina itd. Chcialabym aby juz pojechal ale jak to zrobic????????? Nie chce zeby potem ktos mowił czy myslal ze tato juz go niechce itd ale ja tez nie moge funkcjonowac w taki sposob to po prostu dla mnie katorga. Tez chcialabym odpocząc a tak od 6 rano do 3 w nocy nie pie i ciagle jestem zmęczona to mnie juz dobija. A do tego wszystkiego jeszcze to wyciąganie kasy po prostu katastrofa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mikolasa
myślę ze czas na poważna rozmowę z jego mama!! może ona z nim pogada jeśli ojciec nie może nic wskórać rozumiem cie doskonale, niekiedy takie prawie ze nastolatek moze do szału doprowadzić... np z obiadem zrób tak nałóż mu tyle ile uważasz a zobaczysz ze jak będzie mu mało to poprosi o dokładkę, no i nie ulegajcie każdej jego zachciance to do niczego dobrego nie prowadzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
widzisz problem w tym ze jego mama ma na codzien to samo co ja czyli generalnie on juz taki jest i koniec. Nie ulegamy jego zachciankom no ale np ostatnio odwiedzila mnie znajoma ktora nawet nie wiedziala o tym ze jest on u nas i kupila dzieciom jakies tam podarunki na co on wpadl do kuchni i w krzyk a ja a ja !!!!Cholera poczulam sie jak kretynka - chlopak pierwszy raz widzial babke na oczy i darl sie ze jemu tez ma cos dac jej tez bylo glupio wiec dala mu 5 zł :( oczywiscie po jej wyjsciu mu je zabralam i powiedzialam co tym mysle ale nie pomoglo bo na drugi dzien kazal mojej siostrze dac sobie 5 zl za to ze dzieciom przyniosła gumy a on ich nie chce i woli piątaka no kurde ... nawet nie chce tego komentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
a kiedy tylko jemu ktos daje kase np babcia to juz sie nie upomina ze ma mlodsze rodzenstwo i zeby im tez dala. Ostatnio mu powiedzialam ze jeszcze jeden taki cyrk i bede kazdy grosz ktory dostal dzielila na ich troje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramburak
zró mu dobrze, od razu przestanie sie tak zachowywać, a ty trafisz do prokuratury i bedzie dla wszsytkich lepiej, robzbiłaś mu malżeństwo ! pacygo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
nikomu nie rozbijam małżenstwa poza tym kto napisal ze oni w ogole byli małżenstwem? Idz kretynie jak czytac nie potrafisz:classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ramburak
a ciebie nie stac na psychologa patologio społeczna ? myslisz ze ci ktos pomoze ? ni chuja nie pomozemy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
ostatni raz ci napisze idz juz stąd🖐️ psychologa to raczej mam powinna zalatwic w miejscu zamieszkania bo tutaj po jednej wizycie nie nawiele sie to zda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ... No wywalilabym gnoja z domu! dzwon do jego matki i powiedz zeby sobie synusia zabrala bo macie go juz dosc! i nie piernicz sie i nie lituj, bo nad toba nikt sie jak widac nie lituje. Zreszta co to za obyczaje, aby az na cale wakacje sie ktos wam na 2 pokoje zjechal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw sprawę jasno.Powiedz jakie zasady obowiązują w waszym domu i ma się dostosować.Jeżeli 4 letnie dziecko odnosi talerz on tym bardziej powinien:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czym problem? wywieź bachora do matki, albo niech sama po niego przyjedzie i po kłopocie. no sorry, ale jakby mi moje dzieci tknął to bym zabiła!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
kurde no - pewnie masz racje ale boje sie ze to moze zaważyc na naszych pozniejszych relacjach z jego mamą i ojczymem. Mam dość i wszyscy mi mówią to samo o czym ty piszesz ale jak mam to zrobic? Chcialabym tak to rozegrac zeby przedewszystkkim jego mama nie poczula sie urazona i zeby on z kolei nie poczul sie odepchnięty ale do niego nie przemawiają żadne argumenty i nie robi nic by chociaz troche poprawic sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co.. ja na Twoim miejscu bym go podeszła w inny sposób.. nakładasz mu jedzeniem, zje połowe.. ok, resztę przykryj folią i schowaj do lodówki, jak przyjdzie pora na kolejny pod\\siłek to mu to podgrzej kiedy on twierdzi że 23 to za wcześnie żeby iść spać to pozwólcie mu się bawić ile chce a potem obudź go o 5 albo 6 i powiedz że na dziś macie zaplanowaną wycieczkę gdzieś tam, a musicie jeszcze jechać do sklepu, do lekarza po jakąś receptę, odebrac spodnie od krawcowej itp itd więc musicie za niedługo wyjechać.. kiedy wyciągnie od kogoś te 5 zł to na spacerze niech sobie kupi za to lody a nie patrzy żebyś Ty mu kupiła bądź miła i troskliwa żeby nie powiedział \"że on nie chce jechać do tatusia bo jego nowa żona jest niemiła\" ale na tyle złośliwa żeby to on Wam ustąpił a nie W jemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam ale..na kim ci bardziej zalezy? na TWOJEJ rodzinie czy rodzinie tego gowniarza? twoj mąż juz nie jest z tamta kobieta i nie musi byc z nia w super stosunakch. Zaplaci alimenty i czesc piesni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
ciągle mu mowie jak ma zrobic to czy tamto - wie jakie są zasady i mimo tego nie stosuje sie do nich nic a nic. Jestem konsekwentna i nie ulegam ale czesto jest tak ze on po prostu obraza sie jak 4 latek i wtedy mąż juz nie wytrzymuje i idzie go przekonywac zeby jednak przestal sie obrazac itd :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
więc zadzwoń do jego matki i grzecznie poproś by go odebrała, bo ... i to powiedz jej o wszystkim, co napisałaś nam. grzecznie też sa się to załatwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
read_between_the_lines - próbowałam tak robic ale to nie skutkowalo wcale. Nawet to ze spaniem. Budzilam go nie raz ale potem przez caly dzien w ramach protestu dokuczal dzieciom itd i byl jeszcze gorszy niz normalnie. A ja sie przy tym wykańczam nerwowo. Kurde no - zależy mi na relacjach dobrych z jego rodzinom również. Poniewaz jakby nie bylo jest to syn mojego męża i nie chce aby kontakt urwal sie z dzieckiem a jestem swiecie przekonana ze po takim rozegraniu tak by wlasnie bylo. Jego matka zakazalaby kontaktow itd bo uznalaby ze tata ma go w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Perima balerina ma racje. inaczej tego nie zalatwisz. Muszisz "wyzygac" jego matce to co nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia1
Współczuję Ci ....mnie by szlag trafił w takiej sytuacji. Widocznie matka nie wpoiła mu podstawowych zasad zachowania się. Po prostu nie daj się tak traktować, nie daj krzywdzić dzieci a każdy Twój krok tłumacz mu 5 razy, aby zrozumiał na przyszłość za co będzie kara. No i nie czytaj tu co niektórych idiotycznych i obraźliwych wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo zaproś do siebie jakieś kuzynki/ koleżanki i niech one go porządnie skrytykują parę razy.. typu "taki duży chłopak, a talerza po sobie nie potrafi odnieść" albo "a ja myślałam że 13letni chłopiec jest już na tyle dorosły żeby zrozumieć że tak nie wolno, a Ty się obrażasz jakbyś był jeszcze w przedszkolu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry a on moze miec w dupie ojca???? i niszczyc jego nowa rodzine? no zastanow sie. Wszyscy radza ci TO SAMO, to chyba swiadczy ze mAsz tak wlasnie zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwat
proponuje posadz smarkacza na krzesle..usiadz i stanowczo z nim porozmawaij... zeby odczul, ze ma kogos nad soba, i badz stanowcza. powiedz co moze a co nie jasno zaznacz granoce.daj mu tydzien..jasny znak jesli sie nie poprawi wraca do domu. poinformuj o tym jego matke , i o tym co postanowilas stosuj kary zeby czul, ze jest tylko dzieckiem. twoj maz powinien rowniz brac udzial w rozmowie, wczesniej omowcie syt wspolnie ty i maz. nikt gowniarza nie wychowal i łoooooooooo-efekt.jak nie odnosci naczyn , powiedz ze jesli tego nie zrobi nie dostanie kolacji.nic mu sie nie stanie jak raz nie zje kolacji a wryje moze mu sie w pamiec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
prima o wszystkim jej powiedzialam ona twierdzi ze w domu robi to samo itd ale kiedy mowie ze tak to nie moze wyglądac to nagle mowi ze to przeciez jeszcze dziecko i ze zycie go jeszcze nauczy i wiecej do niej nie dociera. Na początku myslałam ze zarowno ja jak i on i inni domownicy musimy sie do siebie przyzwyczaic ale teraz to juz jest koszmar - on nie patrzy na to ze s ą jeszcze inne dzieci w domu i np zje wszystkie jablka naraz albo platki itd a mnie korwica bierze bo dzieci zaraz placzą ze tez chcą itd. No makabra. Ostatnio wrzucil do basenu 4 latka gdzie ten biedny zacząl sie topic a kretynek stal sobie i smiał sie po czym stwierdzil ze nie wiedzial iz maly nie umie plywac :( to juz przeszlo wszelkie granice dostal pożadnie opieprz i wyklad ale poskutkowalo tylko do konca dnia a pozniej znow to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetka kosa
wdg mnie wyolbrzymiasz temat i krytykujesz go bo to nie twoje dziecko robisz tak bo wypada dla mnie jestes sorry stara maruda Nie masz jeszcze nastoletnich dzieci to nie wiesz o tym, że chłopcy w tym wieku wlaśnie tacy są nudzi im się, grają na kompie, bluźnią, psują zobaczymy jak twój syn będzie dorastał - to będziesz szczebiotać jakiego masz wspaniałego synusia, jaki mądry, taki informatyk bo przy kompie siedzi itp zmień swoją postawę, porozmawiaj z chłopakiem, pośmiej się z nim, zapytaj dla żartu czy ma dziewczynę, zaproponuj mu jakieś towarzystwo w jego wieku, zoraganizuj mu, nie jest w swoim miejscu zamieszkania i może mieć z tym problemy. Przestań go traktować jak intruza, on też jest człowiekiem i może będzie nawet lepszy i mądrzejszy od twoich dzieci, które cały czas tak zawzięcie bronisz. Nie szukaj na siłę problemu, nakładaj mu na obiad mało a później proponuj dokładkę. Wszystko cię w nim drażni, zapomniał wół jak cielęciem był ? To młody chłopak i takie wszystkie chłopaki w jego wieku są a mój 13 letni siostrzeniec rozbił tasaczkiem telewizor plazmowy rodzicom. Ty to od razu byś go zabiła a oni co mogą zrobić ? Oczywiście miał karę, konsekwencje i prawienie morałów ale trzeba żyć dalej.Chłopak miał przypływ agresji ale z takim dzieckiem trzeba rozmawiać a ty się źle zachowujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwat
jak wpiernicza slodycze-to okresl granic-za przeklenstwa nie ma slodyczy i egzekfuj postanowienia i wymagania jesli nie bedzie zanosil ubran do prania nie pierz-niech chodzi w brodnych nie powinniscie "przekonywac go..jak to napisalas.jest duzym chlopcem dostaje jasne komunukaty.wytresowal was.obraz sie ok...ale nie ustepujcie, twoj maz tez nie powinien.robicie i jemu i sobie krzywde"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwat
STANOWCZOSC, ZASADY, JASNE KOMUNIKATY. JEDYNA RADA.NIE USTEPUJCIE.JEST SMARKACZEM JESZCZE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z własnego doświadczenia
dzieciom sie nie nudzi jeśli mają jakieś zainteresowania!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba cie powalilo pomaranczko nade mna! jasne, znalazlam sie matka teresa z kalkury co broni nastoletnich drani, a potem tacy \"grzeczni chlopcy w tym wieku\" podpalaja szczeniaki dla zabawy, dreczą mlodsze dzieci i zwierzęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×