Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cholera co robic .....

Przyjechał do nas syn męża z poprzedniego związku i trakruje nas jak bankomat !!

Polecane posty

Gość chwat
SORRRRY jak ja mialam 15 lat wiedzialamgdzie jest kosz na pranie, i ze trzeba po sobie zmysc talerz,,,a przynajmniej odniesc do kuchni. jest niewychowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz,że jeżeli mu się u was nie podoba powinien wrócić do domu.Jeżeli chce zostać ma się dostosować do panujacych u was zasad i zazancz jeszcze,ze konsekwentnuie bedziesz egzekwować wszystko co wcześniej ustalicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetka kosa
wy jesteście konfliktowymi babsztylami, najlepiej żeby dzieci z poprzednich małżeństw waszych mężów samoistnie zniknęły.Później widać konflikt pokoleń bo taka wielce łaskawa matrona co obiad zrobiła każe sobie na kolanach dziękować. Może on jest buntownikiem, też byłam młodą dziewczyną i pamiętam taką ciotkę, cały czas mnie krytykowała.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
baetka kosa - kochana to nie jest tak jak piszesz. Ja z nim rozmawiam staram sie z nim spedzac milo czas i generalnie jest tak ze jestesmy wszyscy zadowoleni po czym nagle jemu odwala i albo zaczyna pyskowac albo zaczepiac mniejsze dzieci itd. Twoim zdaniem nie widzisz problemu w tym ze on bierze kapcia i trzaska 4 latka po dupie tylko dlatego ze ten ogląda bajke? No sory koleżanko ale tutaj raczej nie wyolbzymiam - to ja w duzej mierze przyczynilam sie do tego by do nas przyjechal bardzo chcialam aby mial kontakt z rodzenstwem i lepszy kontakt z ojcem. Wiem ze dojrzewa i ogolnie wiekszosc taka jest ale oprocz tego ze wiekszosc pyskuje itd to jeszcze potrafi uszanowac pewne rzeczy a on nie szanuje nikogo i niczego i uwaza ze jemu wszystko sie nalezy od tak. Zero checi z wlasnej strony zero jakiegokolwiek zainteresowania czymkolwiek - przeciez na sile nie zaciągne go na dobrą zabawe itd. Jesli on nie bedzie chcial to sama tego nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chwat
ech...bo dzieci wychowuje sie od malego... powodzenia dostalas dobre rady, mam nadzieje, ze cos wskorasz.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Momi
Może i Twoje dziecko zachowało się podobnie, ale na pewno nie jest to pozytywne zachowanie 13latków - więc jeżeli tak się zachowują, to widać błędy w wychowaniu. Moje dziecko w tym wieku nigdy nie było złośliwe a mimo że jest jedynakiem, potrafi sie podzielić i pamięta o innych domownikach -choćby nawet rodzicach. " Tasaczek"?? rozumiem że to zabawka.....ale raczej nie dla dziecka. A jeżeli dziecko ma za dużo energii, to się z nim wychodzi na podwórko a nie zabawia "tasaczkiem" w pokoju rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chcę dzieciarów
Wg. mnie tez tylko taka możliwość: jasny, czytelny komunikat i konsekwencje, konsekwencje, konsekwencje. Nie odniesiesz ciuchów do prania, to nie masz upranych. Nie zjesz obiadu, to dostaniesz go następnego dnia. Zabierzesz pieniądza, nie dostaniesz czegoś, co kupię pozostałym dzieciom np. lodów. Nie pójdziesz spać o normalnej godzinie, nie pojedziesz na wycieczką. Itp., itd. Tylko czy wtedy to wciąż będą wakacje dla bachora, czy raczej tresurka (bo rozumiem, że celem wizyty jest miły czas spędzony z ojcem)? I czy to Ty masz się zajmować wychowywaniem gówniarza? Teraz też wszytko jest niebezpieczne, bo gówniarz może Cię podać np. do opieki, że go głodzisz i łazi w brudnych ciuchach i Ci na chatę zjadą. Świat schodzi na psy, więc bachory też. Dlatego ja raczej za nie dziękuję. NIe wyobrażam sobie takiego kogoś w domu, wywaliłabym na zbitą mordę :O Jak długo on jeszcze zostanie? Może rzeczywiście lepiej przecierpieć i nie wchodzić w konflikt z jego matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beatka się pulta, bo sama taka była :D wredny, perfidny bachor, któremu rogi pokazują się, kiedy mamusi nie ma w pobliżu, a potem matka nie może uwierzyć, że jej pożal się Boże cudne dziecko mogło zrobić coś takiego :O rozumiem, gdyby to było dziecko do lat 8, ale 13-latek? to juz chyba troszkę za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chcę dzieciarów
Śmieszą mnie wypowiedzi takich matek teresek jak pani powyżej. Uwielbiam usprawiedliwianie chamstwa, niewychowania, egoizmu, niechlujstwa, niewdzięczności, zblazowania, lenistwa, złośliwości, prymitywizmu... wymieniać dale? Buntownik? Koń by się uśmiał :O Kiedyś bunt młodości nie polegał na byciu chamem i fleją, ale cóż - jakie czasy, tacy buntownicy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
chłopak chce zostac u nas na cale wakacje - kiedy pytam czy nie teskni za mamą odp[owiada ze nie kilka razy powiedzial mamo do mnie co natychmiast mu wyperswadowalam nie dlatego ze nie chce miec takiego syna ale dlatego ze matke ma się jedną a on stwierdzil ze sie zapomnial no sory ale taki duzy chlopak nie powinien raczej zapominac kto jest jego mamą. z tego co on mowi czuje sie u nas dobrze i podoba mu sie bardzo juz zapowiedzial ze przyjezdza na nastepne wakacje. Ja traktuje go jak czlonka rodziny nie wrzeszcze na niego i nie krytykuje bez powodu - staram sie go nie pouczac i dac mu poczucie bezpieczenstwa troske itd. Przytula sie do mnie i mowi ze mnie kocha itd a z drugiej strony za pare minut robi to samo co wczesniej a najbardziej wkurza mnie ze moje dzieci to widzą. Łąpią jego pyskówki texty frajer itd a potem pani w przedszkolu mi mowi ze maly powiedzial tak czy inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetka kosa
zamiast tresować dziecko jak pieska - przynieć wynieś pozamiataj, podziękuj najpierw trzeba wymagać od siebie i dawać dobry przykład ja potrafię dogadać się z młodzieżą 13, 14 letnią dzieci takie są różne i nie wypominajcie mi tasaczka bo to prostacki chwyt są cholerycy, flegmatycy, spokojni, upierdliwi itp nie ma jednej reguły inny mój chrześniak 12 letni wybił szybę kopiąc piłkę, też nie wychowany ? Najlepiej żeby leżał i nie broił bo szanownej mamusi przeszkadza w robieniu makijażu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chcę dzieciarów
Mówię oczywiście o wypowiedzi baetki kosy. Zresztą: uderz w stół, a nożyce się odezwą. Choć autorka cały czas z szacunkiem wypowiada się o matce bachorka i nawet samym bachorku, to beatka jednak pojechała argumentacją o drugich żonach. Czyżby własne frustracje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak usprawiedliwiasz 13latka który rozwalił rodzicom plazme to może tego 15latka z Tychów też usprawiedliwisz? właśnie tacy degeneraci rosną z tych niewychowanych dzieciak.ów :o i nie chodzi o dzieci z poprzednich małżeństw, mój facet nie ma dzieci z poprzedniego związku więc nie mam do żadnych dzieci żadnych uprzedzeń... ale wychowanie każdemu dziecku się należy 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten dzieciak widocznie lubi uprzykrzać innym życie. no bo, gdyby mu się naprawdę o to nie rozchodziło to by już dawno pojechał do domu (podobno się strasznie nudził, wszystko jest nudne i głupie). naszła mnie taka myśl. może on jest po rpstu zazdrosny o nową rodzinę ojca i stąd te zachowania. może chce zwrócić na siebie uwagę? nikogo oczywiscie nie winię, ani też nie usprawiedliwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chcę dzieciarów
święta beatko, naprawdę nie widzisz różnicy między niecelowym wybrykiem, jakim jest np. wybicie szyby, a działalnością rzeczonego chłopaczka? Autorko, szacunek dla Ciebie. Jesteś mądra, cierpliwa babka i widać, że szukasz wyjścia z sytuacji. Przeczekasz ten huragan, ale zastanów się, co dalej. Przecież zbzikujesz, jak dzieciak będzie Ci zabierał każde wakacje i wykańczał Cię nerwowo. Trudna sytuacja, kilka czynników tu wchodzi: że to nie Twoje dziecko, że mąż pewnie między młotem a kowadłem, że mamusia dzieciaka... Ech, z mężem chyba pogadaj, zmuś byście coś ustalili wspólnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i zamiast cieszyć się z kolejnych wakacji będziesz myślała, żeby skończyły się jak najszybciej, bo znowu bedzie czekał na Ciebie coroczny koszmar dopóki bachor z tego nie wyrośnie (jeśli w ogóle wyrośnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość harderr
Chlopak po prostu sie nudzi.Co to za pomysl ,zeby siedzial w domu z malymi dziecmi.Trzeba bylo go wyslac na jakies sensowne wakacje,a nie zeby uzeral sie z jakas wuyydzielajaca zarcie obca kobieta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetka kosa
po co szukasz inwektyw na mnie i usiłujesz mnie obrażać dziwny niku - nie lubię coś tam - dowartościowałaś się ? Żyję w szczęśliwym związku i mój mąż mnie ubóstwia, wiele kobiet może sobie pomarzyć o takim mężczyznie, mam dwoje dzieci -kilkulatki i nie wysilaj się żałosna istoto o jakiś drugich żonach, lubię ludzi, szczególnie młodych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
prima no nie bardzo moze byc zazdrosny o nową rodzine poniewaz w domu zachowuje sie tak samo i powodem nie byl tatus czy dzieci ale np zepsuty komputer czy awantura z mamą o kase itd. Kiedy pytam go np co w domu robi z talerzami mowi ze mam je wynosi a pranie tez mam zbiera itd wtedy tlumacze ze u nas kazdy robi to sam ale po mc to dalej do niego nie dotarlo i trace juz powoli wiare ze cokolwiek dotrze. On jest przyzwyczajony do tego ze mama i ojczym byli na kazde zawolanie i o byle co a ja niemoge przeciez jego faworyzowac a z kolei pokazywac moim dzieciom ze placzem mogą na nas wymuszac co im sie zywnie podoba to nie są metody wychowawcze a przynajmniej nie dla mnie. U mnie wszystkie dzieci są rowne wszystkie są karane. Zadnych nie faworyzuje i nie daje mu odczyc ze jest gorszy nikt z mojej rodziny tego nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baetka kosa
to było do - dlatego nie chcę dzieciarów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
harderr.. po to sąd przydziela opiekę łączoną żeby dziecko mieszkało z matką i wakacje/ święta/ weekendy spędzało z ojcem... owszem, mogli go na miesiąc wysłać na jakieś wakacje i na miesiąc u ojca ale dziecko powinno dużo czasu spędzić z ojcem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nobody knows
beatka kosa - kosa ? tasaczek :D możę to ona była tym chłopczykiem :D albo ma takiego samego bachora którego wychować nie potrafi!! kompleks? do autorki : podziwiam jeszcze za tą wyrozumiałośc do rodziny bachora i samego bachora.. wyrozumiałość zupełnie niepotrzebna, ale cenię, bo ja bym tak nie potrafiła.. ode mnie już dawno za takie coś by tylko w ryj zarobił.. bo to co on robi to nawet ja nie roziłam :D a też niezłe ziółko ze mnie :D on nie ma szacunku do was w ogole i mydli wam oczy traktuje jak bankomat bo dajecie mu się wyciągać kase, i myśli, że skoro ojciec " ma inną" to może ciągnąc, bo mu się nalezy niby.. gówno prawda.. jego matka też ma innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do jego matki... ja rozumiem, że nie chce synowi ograniczać kontaktów z ojcem, ale wysłać dziecko na całe wakacje to tak jakby chcieć mieć go z głowy i wypoczywać, kiedy inni będą się z nim użerać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
hardeer oczywiscie pomysł z tymi wakacjami nie jest trafiony ale zaznaczam ze to on chce u nas siedziec nie zmuszamy go siłą nikt mu nie klazal ja zaproponowalam on sie zgodzil - mogł jechac na wakacje na jakąś kolonie czy obóz ale nie chcial chcial jechac do nas to co mialam go na sile wyslac na kolonie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ile trwają te wakacje u Was
myślę, że jeden miesiąc wystarczy... Twoje dzieci chcą tez mieć normalne wakacje....... a przez ten czas nie wychowasz chłopca, zaproponuj by mąż sam gdzieś z nim pojechał, jeśli nie to dlaczego masz Ty na tym cierpieć, niech wraca do domu i matka z ojczymem coś niech mu zorganizują....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera co robic .....
ile trwają te wakacje - byli sami tylko z mężem nad ładnym jeziorkiem, mieli wynajęty domek itd i byli tam przez tydzien sami. I tez się nudził. Chlopak nie ma zadnych zainteresowan, nie gra w piłke nie skacze po drzewach nie jezdzi na rowerze nie chodzi nigdzie z kolegami nic a nic go nie kreci jedyne co go interesuje to komputer. A dokladnie granie w gry typu wiedzmin itd. i mógłby tak przez 24 godz siedziec i grac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego nie chcę dzieciarów
baetka, to nie ja wtrąciłam zupełnie od czapy, że każda "druga" chciałaby, żeby dzieci z 1 związku zniknęły, więc nie bulwersuj się tak :) A mój nick nie jest dziwny, tylko czytelny :) Jeśli Ty lubisz folgować małym chamkom, to Twoja sprawa, że lubisz cierpieć, ale to nie jest normalne i nie każda musi się na to godzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×