Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milony drog milony usmiechow

Powiedzcie czy to normalne? prosze zajrzyjcie...

Polecane posty

Gość milony drog milony usmiechow

Zawsze jak gdzies idziemy, np wychodzimy z zamochodu to on nigdy na mnie nie zaczeka, zawsze leci przede mna pare krokow i nie wazne jest ze ja za nim ide i mam wrazenie ze ludzie sie patrza.. dodam ze nie chodzi ze mna za rteka bo mowi ze po tylu latach zwiazku (5 lat) to juznie musimy, ze juz wszyscy wiedza ze jestesmy razem. A wcale tak nei jest bo ostanio spotkal nas jego stary kumpel i zapytal czy jestem jego siosra. to bylo ponizajace dla mnie.. Czy wasi faceci po 5 latach zwiazku nie chodza z wami za reke a za to chodza pare krokow przed wami?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozeszkurde
zacznij robic to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
ale jak ja robie tak samo to on nie zauwaza tego, nie przeszkadza mu jakos. ale ja chcialabym przejsc sie z nim za reke po miescie a on nie chce.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a czy nie jest przypadkiem Cyganem? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
hehe nie jest :) jest typowym samcem ktory wstydzi sie mnie(?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jablecznik zimowy
Ja jestem w 7 letnim zwiazku, oczywiscie wyglada to inaczej niz na samym poczatku, czasem zdarza się że nie idziemy razem za rękę, ale kiedy mam na to ochote łapię go za rękę, nie ma zadnego problemu. On czesciej mnie obejmuje, niż trzyma za reke.... Sprobuj mu poprostu powiedziec, ze Ci to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oloooboloo
Więc ty weź go za rękę a jak nie będzie chciał to za rozporek:) Wygląda że się wstydzi.Tylko dlaczego? Na to odpowiedz i już będziesz wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
ze tak osobno chodzimy... Czasem lapie go za reke ale on sie za chwile wywija (moze nie ostetntacyjnie wyrywa - ale szuka powodu, by isc bez trzymanki). Szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
ale jak ja go biore za reke to on sie wyrywa! nie chce trzymac mnie za reke! czesto sie o to klocilismy w przeszloscie, teraz dakam sobie z tym spokoj0 chodze za nim a jesli nie chce zeby ludzie sie na nas patrzyli ze tak zapierdzielam za nim to ide szybciej ale rowno z nim ze zadyszki dostaje.... on nie chce trzymac mnie za reke! rozmawialam z nim o tym to on mowi ze po tyylu latach nie musimy! co mam mu powiedziec jak nastepnym razem nie bedzie chcial mnie wziac za reke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
mi tez tego brakuje---> moj tez tak robi ze niby cos z kieszeni musi wyjac albo cos poprawiac i juz reki nie poda.. :( on nawet nie caluje sie ze mna... :( tylko jak sie kochamy to wtedy mnie pcaluje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
ja nic nie mowie. Udaje, ze mi to odpowiada. Nie lubi to trudno - staram sie przyzwyczaic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
O! wlasnie :D Jak go wezme za rekle to zaraz musi a to buta zawiazac, a to cos w kieszeniu dlubac, a to w plecaku czy inna czynnosc wykonac i juz nie podaje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
no ja na poczatku staczalam ogromne boje jednak zawsze przegrywalam. moze jak sie na niego tak porzadnie pogniewam to cos to da mu do myslenia...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeevvvveeeeeelllliiiiin
my tez jestesmy 5 lat w związku, 3 lata po slubie, i w sumie malo co sie zmienilo między nami,on zawsze 3ma mnie za ręke, albo obejmuje, nie pamietam zebysmy chodzili gdzie kolwiek nie trzymając się za ręce, zresztą ja to w ogole mam kochanego męża, wczoraj zrobil mi nie spodzianke i kupil torebke b dobrej firmy ktora musiala kosztowac kupe kasy, i jak tu nie byc w nim zakochanym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jest typowym samcem ktory wstydzi sie mnie(?) -...przykro się robi,jeśli dziewczyna zaczyna zadawać takie pytania... Kochana,Ty powinnaś czuć się ze swoim facetem jak księżniczka a nie jak zagubiona myszka... Może porozmawiaj z nim szczerze i spokojnie powiedz o swoich odczuciach. Życzę wszyskiego dobrego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ze swoim jestem prawie 3 lata razem, ale zawsze trzymamy sie za rece, nawet jak czasem ide i np cos szukam w torebce i nie trzymam go za rece i skoncze czegos szukac i idziemy tak osobno to pierwszy mnie łapie, dziwny tez Twoj facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeevvvveeeeeelllliiiiin
nie to ze jestem materialistką, chodzi o pamiec, cieszylabym się gdyby przyniosl mi kwiatek z ogordka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby facet szedł przedemna pare kroków i tak cały czas to bym poszła w odwrotnym kierunku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój też czasem leci do przodu
bo twierdzi, że się wlokę. Zwalczam to bardzo, to niegrzeczne i frustrujące. Ale za łapkę chodzi grzecznie, chyba to lubi, tak jak ja :) (3 lata związku, teraz już mąż). Nie wyobrażam sobie iść tak zupełnie osobno, jak koledzy, ani za rękę, ani pod ramię. Para nigdy tak nie chodzi (kiedyś pary chodziły pod rękę, ale jednak połączeni). To oznaka braku szacunku, braku chęci pokazania, że jestem z nią, zaopiekowania się na ulicy itp. Dla mnie nie do przyjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
Nie, no moj na szczescie zwykle czeka jak go poprosze :) Tylko mi brakuje tej reki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
a moj jest wredny i niechce tak chodzic! gniewac sie na niego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
ja sie nie gniewam. Staram sie przyzwyczajac. Moze sie mnie wstydzi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahaha :D jakbym slyszala mojego meza :D ja zawsze ide przed nim pare krokow (tzn niespecjalnie ) i nigdy nie czekam np po wyjsciu z samjochodu ;) ale staram sie to zmieniac, czasem nawet bez gadania mi sie udaje zaczekac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
ALE MI NAPRAWDE BRAKUJE TAKIE CHODZENIA ZA REKE! moze jak snie bede sie do niego odzywac to jakos ulegnie w koncu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milony drog milony usmiechow
a moze on nie robi tego specjalnie? dalas mi do myslenia wkurzona zono

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi tez tego brakuje
no mi tez brakuje bardzo 😭 Ale jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma, nie? Widocznie na nic lepszego nie zazluzylam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem jak jest u Ciebie, ja po prostu mam taki raczej szybki styl chodzenia, dlatego on czasem mnie hamuje :) tak samo czasem zapominam zeby czekac przy samochodzie , szczegolnie jak oboje mamy ciezkie siaty z zakupami i po prostu marze zeby je polozyc w domu na stole :) ale za reke chdozimy i sie nam wszyscy dziwia ze po tylu latach ;) byc moze ze podobnie jest u was ale to Ty sama bedziesz wiedziec najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×