Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nivis

Czy to jest faux pas??

Polecane posty

Za kilka dni moja dobra koleżanka ze studiów wychodzi za mąż. Ponieważ robi małe przyjęcie, zostałam zaproszona tylko na ślub - sama. Natomiast inna moja koleżanka została zaproszona z narzeczonym. OK, rozumiem, że to już narzeczony, a ja nawet nie mam chłopaka, ale czy nie uważacie, że skoro zaprasza na ślub pary, to i mnie też powinna zaprosić z osobą towarzyszącą? Głupio się poczułam, gdy dowiedziałam się, że koleżanka przyjdzie z narzeczonym, a ja mam przyjść sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ślub można przyjść
z kim się chce, na wesele już nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaprosić kogoś na wesele
bez osoby towarzyszącej to chyba naprawdę niefart:O co ona ma robić sama na tym weselu? przeciez to typowa impreza, na której cżłowiek bawi się i tańczy, a jeśli sama przyjdzie to z kim ma tańczyć? liczyć na to, że ktoś ją będzie zapraszła do tańca? no sorry...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale to jest tylko ślub, na ktory koleżanka dawała normalne zaproszenia (takie jak na wesele) i u mnie napisała tylko moje nazwisko, a inną koleżankę zaprosiła z narzeczonym. W sumie pierwszy raz spotykam się z taką sytuacją i myślałam, że na ślub może przyjść kto chce. Nie sądziłam, że dostanę jakieś oficjalne zaproszenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ślub można przyjść
to się koleżanka nie popisała :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To, że nie mam chłopaka nie znaczy przecież, że nie będę miała z kim przyjść na ślub prawda? Trudniej już zaprosić kogoś na wesele, ale ślub to nic zobowiązującego. Nie wiem, może starała się być taktowna, bo wiedziała, że ostatnio na wesele innej kolezanki nie miałam z kim iść, ale mimo wszystko mam te 27 lat i uważam, że nietaktem jest zaprosic mnie bez osoby towarzyszącej, tym bardziej na ślub!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ślub można przyjść
ja nie jestem osobą wpychającą się na siłę, ale na ten ślub poszła bym z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie...Chyba pójdę z kimś, bo jak to będzie wyglądało?? Wszyscy znajomi przyjdą parami, za rączki, będą się ściskać, uśmiechac do siebie i mizrzyć, a ja będę na to patrzyła i myślała jaka ze mnie nieudacznica, że do tej pory nie znalazłam faceta:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na ślub można przyjść
też bym się źle czuła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka_tam_sobie
Nieladnie z jej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eeeee, ja bym nie dramatyzowała sprawy. Zaproszenie na ślub ma charakter zawiadomienia, bo oczywiście na ślub przyłazi ten, kto chce. No to Ciebie zawiadomiła, że ślub będzie tego a tego, o tej i o tej godzinie. Co miała zawiadamiać Ciebie i nieznaną osobę towarzyszącą o tym że bierze ślub 26.07. o 15:00? Zawiadomiła Ciebie, a jak życzysz sobie z kimś przyjść, to przyłazisz. Co innego na wesele, tam rzeczywiście powinna zaprosić Ciebie z osobą towarzyszącą, bo na weselu liczba gości musi być śliśle określona, a ona jako osoba zapraszająca musi wziąć pod uwagę fakt, że całą noc sama siedzieć w kącie nie będziesz, podczas gdy wszyscy inni będą w parach podrygiwać. I w zaproszeniu zaznaczyć, że jeżeli chcesz, to możesz spokojnie z osobą towarzyszącą przyleźć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh ponieważ napisałam w sposób zamotany, to spróbuję jeszcze raz :P Zaproszenie/Zawiadomienie o ślubie to jest tak jakby koleżanka do Ciebie podeszła i powiedziała: "Hej, chciałam Cię zawiadomić, że tego a tego biorę ślub". A do przyjaciółki: "Hej, chciałam poinformować Ciebie i Twojego narzeczonego o moim ślubie, który odbędzie się dnia... o godzinie..." A nie: "Chciałam zawiadomić Ciebie i osobę towarzyszącą, że biorę ślub tego a tego". Natomiast z zaproszeniem na wesele powinno być jak najbardziej: "Zapraszam Ciebie i twojego narzeczonego na przyjęcie weselne" oraz: "Zapraszam Ciebie wraz z osobą towarzyszącą na przyjęcie weselne" No, tak po mojemu przynajmniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innnnnnnnnka
na ślub może przyjsć każdy,a koleżanka myslała że nie masz faceta wiec poprostu nie dopisała nic:) Myśle ze koleżanka nie pomyślała dokładnie,wiesz przed slubem ma się głowe w chmurach,usisz jej wybaczyc,ja sama mam za 2 tyg slub i wiem co to znaczy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość innnnnnnnnka
nie sądzę aby to zrobiła celowo:) ja dwoniłam do znajomych czy chcą przyjść z kimś czy sami,ale duza cześć sama mi móiwła ze chcą przyjsć z kims .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, może i tak...Ale wydaje mi się, że skoro są zawiadomienia i zaproszenia, to na zawiadomieniu nie powinno być imion i nazwisk. A tak wogóle to chyba zaproszę kolegę do towarzystwa, bo pewnie wszyscy będa parami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuip
ale masz problem :O po kij bedziesz kogos ciagac do koscioła?? sama pojdziesz bedzie dobrze :) w kosciele i tak sie nie konwersuje tylko slucha ksiedza a pozniej staniesz w kolejce zlozysz zyczenia i pojdziesz do domu. Zabieranie kogos tylko po to bo inni z kims ida jest bez sensu i tak wszyscy wiedza ze nikogo nie masz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po kościele mamy iść ze znajomymi do jakiegoś lokalu. Z wiekszością z nich nie widziałam się od kilku lat, więc nie wiedzą co u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmięta servetka
Jesli idziecie grupa do lokalu to mozesz wziac kolege, bo przeciez inni tez beda z kims

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KroKodyleK.
Jeżeli na zaproszeniu widnieje tylko jej nazwisko, to nie może do lokalu wziąść ze sobą osoby towarzyszącej. Uważam że koleżanka źle postapiła, widocznie szkoda jej kasy i jak najmniej osób zaprasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytanie ze zrozumieniem - pada na pysk. Przecież autorka napisała wyraźnie że to zaproszenie na ŚLUB a nie WESELE, więc niby czemu z osobą towarzyszącą??? Do Kościoła zaprasza się bliskie osoby, w obecności których chce się złóżyć przysięgę. Więc po co jej Autorko Twoja osoba towarzysząca, być może zupełnie obca dla Nowożeńców??? Nie rozumiem Twojej pretensji. Nie masz narzeczonego, nie masz męża, to czemu miałabyś przyprowadzać im obcą osobę do Kościoła? I po co Ci osoba towarzysząca na ślub - tego już kompletnie nie rozumiem - bo nie będziesz miała kogo trzymać za rękę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Narzeczony mojej koleżanki też nie jest bliską osoba dla panny młodej, a jednak został zaproszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co, a nie możesz zapytać po prostu koleżanki czy nie będzie jej przeszkadzało jak przyjdziesz z osobą towarzyszącą? Przed ślubem faktycznie jest masa rzeczy na głowie, a poza tym coś, co się komuś wydaje eleganckie i odpowiednie inny może uznać za nietakt. Ja bym się zapytała czy nie będzie miała nic przeciwko jak przyjdziesz z kimś, bo będziesz się lepiej czuła. Tym bardzie j że to ślub, a nie wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na slub to chyba mozesz wziac nawet ze soba 10 osob, kosciol to instytucja otwarta dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, właśnie...Na ślub można wziąć nawet i 10 osób, ale ja na zaproszeniu mam tylko siebie:) Stąd własnie moje wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie dziwny problem :o Oczywiście, że skoro osoba zapraszająca wie, że nie masz chlopaka to zaprosiła Cie samą. Ktoś zapytał: \"co ona ma robić sama na tym weselu?\" Jak to co??? SZUKAĆ CHŁOPAKA!!!! Znam co najmniej kilka malżeństw ktore poznaly się na weselach wspólnych znajomych. Wśrod nich jest mój brat i bratowa. To jedna z lepszych okazji!!! Także nie schizuj tylko wal śmialo sama i ...... powodzenia!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no eeeee
Według mnie robisz z igły widły. To jest ślub, nie uważam, ze koleżanka popełniła jakąś gafę. NIe masz nikogo, więc naprawdę nie wiem po co dramat robisz. Czy tak prozaiczna przyczyna jak trzymanie sie za rączkę z kimś w kościele ma dla ciebie aż takie znaczenie? Czy boisz sie iść sama? Bo ja nie kumam o co hałas? Owszem, gdybyś miała choćby chłopaka, jeszcze nie narzeczonego, ale chłopaka, którego ona by znała. Ale nie masz, wiec po kij miała dopisywać \"z osobą towarzyszącą\", zwłaszcza, ze na przyjęciu nie będziesz. A dzisiaj bycie singlem to nic nadzwyczajnego, to modne dziewczyno wiec wyluzuj. Kolege do lokalu se zabierz, ale na slub idź sama, nie rób jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×