Zadośćuczynienia za szkody moralne

Zostałam publicznie, przy swiadkach obrazona wulgarnymi wyzwiskami i grozbami, w dzień przez trzezwa , malo znana mi osobe. Wniosłam doniesieni o sciganiu za ublizanie i grozby. osoba która mnie obraziła teraz mnie przeprasza i prosi o wycofanie sprawy.....doradzcie czego moge zażadac za wycofanie sprawy ,jakiego Zadośćuczynienia za krzywdy moralne.??..bo uwazam ,ze same przeprosiny to za mało...a tej osobie teraz grozi do dwoch lat i wyrzucenie z pracy

i tak by umorzyli za niską szkodliwość społeczną :o

Byc moze ,,ale osoba w swojej pracy miala juz klopoty i kilka spraw wiec wiem napewno ze straci prace,jezeli sprawa taka sie odbedzie przeciwko niemu.

jak sa swiadkowie to nie umorza , czemu chcesz odpuscic za kase? Ja bym nie odpuscila niech ja ukarza a pozniej i tak bedzie musiala ci zaplacic za straty moralne :P No chyba ze chcesz isc na latwizne .

Zastanawiam sie tylko czy wypada żadac kasy i ile??? Wiem ,to glupio brzmi ,ale nie mialam nigdy stycznosci z czyms takim...pozatym jestem osoba łatwo odpuszczajaca...ale nie chce temu człowiekowi odpuscicbo przesadzil. Wiec ...ile zazadalibyscie na moim miejscu....świadków zdarzenia mam i sa podani i chca zaznac

odszkodowanie oczywiscie i wycofuje sprawe..

nikt mi nie pomoze??? hej doradzcie cos prosze

czy nikogo nie ma na forum??????????????

Nie odpuszczaj. Jeżeli zostałaś PUBLICZNIE obrażona i ten ktoś uwłaczył Twojej godności, to niech PUBLICZNIE przeprosi i odwoła oszczerstwa. I niech wpłaci jakąś kwotę na szlachetny cel - np. na schronisko dla psów. W ten sposób honor uratowany, aTy nie zostaniesz posądzona o pazerność :)

nie odpuszczaj poczekaj jeszcze zobaczysz co się stanie a napewno nie będziesz żałować. a co gdy nie ma świadków ani dowodów, że ktoś ci ubliża przez dłuższy czas? w moim wypadku ojciec, czy mogę coś wskurać??

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4111908 te zadośczuczenie jest fajne stopy :(

chyba tylko prawnik sie orientuje w takich 'stawkach'; twoj adwokat moze wystapic o odszkodowanie pieniezne ale sad nie musi ani na te stawke zgadzac ani nawet jej uznac.

tutaj nie wyłudzisz pieniędzy,nie ucierpiałaś psychicznie,czy fizycznie.Mała szkodliwość społeczna czynu.Jak by tak kazdy biegał z wyzwiskiem,to sądów by zabrakło,do odsyłania papierów!

mysle, ze najlepszym rozwiazaniem w takiej sprawie jest pomoc kancelarii, moge polecic Ci www.kancelaria-temida.pl moja znajoma wygrala dzieki nim tego typu sprawe

Wszystko zależy od tego co tak naprawdę się zdarzyło, bo to bardzo ważne. Prawnik lepiej sobie poradzi z określeniem, czy jest w ogóle o co walczyć. Mogę ci podrzucić stronę kancelarii, z której pomocy ja korzystam - http://dubielsawinda.pl/. Porada jednorazowa nie kosztuje u nich jakoś super dużo, a może będziesz miała prawo do zadośćuczynienia?