Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiony ojciec

Czy bycie z kimś,z ewzględu na dziecko ma sens?Czy przetrwamy?

Polecane posty

Gość zagubiony ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakaka
jestescie malzenstwem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
ja niewiem czego chcę.chyba nie dojrzalem do roli ojca.mam 22 lata.chce z nimi byc ale jednoczesnie chce szalec.moja corka jest taka wspaniala i sliczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba sie nie uda... wcześniej czy później ktoś nie wytrzyma. Przecież najważniejsze to dać dziecku miłość i być dobrym ojcem niż na siłę starać sie stworzyć coś czego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakaka
ja zona i matka zostalam majac 22 lata,moj maz rowniez mial 22 lata... poswiecil sie nam calkowicie a ja? czasem mysle czy slub to nie byl za wczesnie,ale mysle tak dopiero teraz.... jak juz moje zycie jest ustabilizowane.... za rok o tej porze bede juz pania mgr.... teraz bym sobie juz poradzila SAMA a wtedy? wtedy myslaam ze dziecko potrzebuje ojca i to biologicznego... ze nie dam rady sama... ze skoro sie kochamy to juz tak bedzie zawsze... a teraz? teraz widze jak duzo nas dzieli, mamy inne marzenia, plany ambicje.... nie namawiam cie na slub, nie namawiam cie na zycie obok.... chcialabym tylko zebys byl odpowiedzialny! i nie zmuszaj sie do niczego.... nie mysl o szalenstwach...bo to i tak sie zmieni-gwarantuje.... ja pracowalam jako kelnerka i jak zaszlam w ciaze to myslalam boziu przeciez ja sie jeszcze nie wytanczylam< wiem ze to glupie ale kobietyw ciazy maja rozne mysli>,cala ciaze tak myslalam.... a teraz ? teraz przychodzi Mala i mowi: Mama muzika wlacz ! Tanczymy! I potrafie szalec tak caly dzien.... dyskoteki?? niee to nie dla mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
dziekuje za poradę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
nie jeste pewien czy kocham matke mojego dziecka.jednoczesnie nie chce jej stracic!!!!!!!!!!o co chodzi??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakajakaka
porozmawiaj z nia szczerze, bo to jest podstawa zwiazku... a teraz powiedz jak jest naprawde-tzn dlaczego myslisz wogole o byciu z nia? o slubie? czy jak wogole ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
mowilem jej wiele razy z eja kocham,ze chce z nimi byc.ona sie zaangazowala.a potem ja popelnilem błąd.powiedzialem jej z enie chce byc z nia bo musz esie wyzalec,ze kiedys bedziemy razem ale nie teraz.jak ona mogla sie czuc.spotykam sie z corka,ona nie zabrania mi kontaktow.ale caly czas mnie ignoruje i ma zal z ato co zrobilem!!!jak teraz ja odzyskac i jej zaufanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on
Mysle,że jedyna wartoscią naszego zycia jest byc szczesliwym i dawac szczescie innym.Dzis chcesz szalec,ale pomysl co bedzie za rok,dwa...czy nie bedziesz zalowal,ze nie widzisz jak twoja córeczka rosnie,usmiecha sie,mówi tatausiu kocham cie.Mysle ze miłosc w twoim sercu do matki dziecka rozkwitnie na nowo gdy bedziesz blisko nich...Zycie ma wiele pokus,ale pamietaj ze zycie jest dlugie i gdy bedziesz troszke starszy,docenisz fakt ze masz normalna rodzine.Wiem jak to jest nie miec ojca przy sobie...jak zazdrosci sie kolezankom normalnych swiąt,wakacji,mamy i taty trzymających sie za rece,pokazujących czym jest miłosc.Twoja córeczka moglaby miec wielki zal...bo w pewnym sensie zniszczysz jej dzieciństwo,odchodzac...no chyba ze z matką dziecka naprawde nie potraficie sie dogadywac.Lecz jesli w twoim sercu jest choc maly plomyk uczucia do niej-TO WALCZ!Miłosc dziecka wam pomoze... Ile lat ma córeczka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
1.5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
matka dziecka nie jest mi obojętna.chcę walczyc.boje sie tylko ze nie bedzie juz dla nas szansy.ze ona mi nie wybaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiedzialność, To jedno co moge powiedzieć. Kobieta po urodzeniu dziecka zmienia się bardzo, mężczyzna mniej. My mieliśmy tyle samo lat co ty teraz.|Nie przetrwało. Mówisz , wyszaleć się, a jak myślisz czy ona nie chce tego samego? A mimo to odpowiedzialność za nowego człowieka ją hamuje, a gdzie jesteś TY? Ty chcesz? Ty musisz? A ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpowiem ci na pytanie które zadałeś. Nie ma sensu, wcześniej czy później to się rozpadnie. Więc lepiej wcześniej by dać sobie szansę nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja i on
ja mysle ze sam sobie przede wszystkim musisz zdac sprawe czego chcesz od zycia.Jesli uwazasz ze potrafisz byc odpowiedzialny i nigdy wiecej nie zawiedziesz to porozamawiaj z nią szczerze i popros by ci zaufała...ale musisz wziąc odpowiedzialnosc za swoje slowa...i wierzyc w to co jej powiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
chce byc odpowiedzialny ale niewiem czy potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteś stanowczo za młody na podejmowanie takich deklaracji. A jezeli je podejmiesz i nie wytrzymasz? Zupełnie nie wiem co ci poradzić. Tak jak mówiłam , my też mieliścmy po 22 lata. Sorry ale facet w tym wieku to jeszcze dzieciak. Teraz to wiem, a wtedy..... Brakło wszystkiego, odpowiedzialnosci , cierpiwości, doświadczenia...Nikt ci nie poradzi, bo Twoje życie i jej oraz Waszego dziecka. Jedno co mogę powiedzieć i wiem na pewno nie opuszczaj nigdy córki.Bo kiedyś dorośniesz i ona też. Powodzenia, jak chcesz to napisz na ewita60@o2.pl, bo to nie jest temat na forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
:((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
smutno mi dzisiaj jak cholera.spotkalem sie z matka naszej córki.Powiedziala mi z enie chce mnie znac.Żebym poszedl tam,gdzie bylem zanim ich zostawilem na lodzie ;(((((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onalalalla
i dobrze ci tak samolubny dupku ale seksic to sie umiałes a teraz nie mozesz wziasc odpowiedzialnosc za to??? ona tez jest młoda powinna ci podrzucic dzieciaka na jakis czas i szalec no wrescie tez jestes rodzicem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez baba
Ja mysle tak - badz dobrym ojcem, to jest niezalezne od tego, czy jestes z matka dziecka, czy nie. Jej powiedz tak - chce z Toba byc, kocham Cie, pomysl o tym, ja poczekam, ale nie bede czekal wiecznie. Np. rok - to dosc czasu, zeby pewne rzeczy poukladac na spokojnie, a tez idzie wytrzymac tyle bez zniechecenia sie i bez seksu ;) A potem jej ruch. Teraz, na goraco, zadnych sensownych decyzji sie nie uzyska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
dobrze mi????????/przeciez ja wlasnie starcilem córkę. :((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
ja się nie dziwię,że nie chce cie znać:o nawet nie wiesz pewnie jak ją zraniłeś. przemyśl to wszystko jeszcze az,1000 razy.Zastanów się dobrze czego chcesz,tak żebyć był pewien swoich decyzji.Jeśli zdecydujesz,że chcesz naprawić to co zniszczyłeś to walcz.Każdy ma prawo do jednej szansy.Walczo nią swoją odpowiedzialnością,snatowczością,miłością,opieką,czynami nie sowami.To nie stanie sie w 5 minut.2 lata zajęło ci spieprzenie wszystkiego i pewnie tyle samo zajmie ci walka o rodzinę. Próbuj,ale zastanów sie 100 razy zanim ci sie odwidzi i skrzywdzisz je jeszcze bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
teraz boje sie z enigdy juz ich nie odzyskam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
córki nie straciłeś:) zawsze będziesz tatą--staraj sie być jak najlepszym:) dla matki to jest ważne a co do dziewczyny towszystko musisz robic pomalu.Ona nie zaufa ci bo ty sie zdecydowałe i tak chcesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UJadający Piesek Leszek
po pierwsze dorośnij :P jak kobieta ma traktować poważnie człowieka który mówi "będę z toba ale to kiedys tam - teraz musze przeleciec jeszcze ze 100 lasek i bede gotowy" :P ps. Nie musisz z nia byc jesli jej nie kochasz. Ale masz obowiązek zachowywać sie jak dorosły i uczciwy facet (czyli nawet jak nei bdziecie razem to pomagac chocby finansowo w wychowaniu dziecka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
nie chodzi mi o to zeby przeleciec panienki,tylko chce szalec ale w inny sposob,dyskoteka,kumple,piwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
dzisiaj znowu to samo.przyszedlem do córy a ona potraktowala mnie jak kogos obcego.nie chce mnie znac.nie wiem co jest grane???moz eona ma kogos?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony ojciec
dzisiaj znowu to samo.przyszedlem do córy a ona potraktowala mnie jak kogos obcego.nie chce mnie znac.nie wiem co jest grane???moz eona ma kogos?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×