on pracuje w tesco na magazynie

Jest miły,sympatyczny i podoba mi się,no ale właśnie....nie za bardzo z jego wykształceniem i trochę obciach przed znajomymi i rodziną :( Co byście zrobili?

No to masz problem dziewczyno, albo pogodzisz się z jego niedostatecznym wykształceniem albo szukaj sobie kogoś innego. Jeżeli będziesz się wstydzić go przed rodziną, to on to wyczuje, w takiej sytuacji nie chciałbym być na jego miejscu. Ja też pracuje na magazynie, w tym roku zdałem mature i wybieram się na studia. Możesz mu to zasugerować, ale na Boga delikatnie.

ze tak sie wstydzisz chlopaka?

koleżanka autorka to pewnie burżujka :o Zamiast się cieszyć że chłopak pracowity a nie obija się z kumplami po parkach z piwem :o

nie jestem żadną burżujką,mam skończone studia,wykonuję pracę biurową,żadna rewelacja i nie szczycę się tym. po prostu jakoś obawiam się reakcji rodziny i znajomych jak powiem że ON po zawodówce:( to straszne,wiem :(

Nie ma powodu do wstydu , dobrze że pracuje ,a Ty powinnaś go zmotywować do nauki. Gorzej jesli uzna ,że praca w magazynie to szczyt jego marzeń...:O

jak ty. wielka pani magister, która wstydzi się ludzi pracujących na niższych stanowiskach ;/ popełnicie mezalians, uważaj. takie związki nigdy nie będą szczęśliwe, gdy jednemu słoma z butów wystaje i rżnie wielką damę, a partner to plebs wg szanownej pani. zostaw go lepiej, bo mezalians intelektualny jest najgorszy z możliwych. ty do związku nic nie wnosisz, więc ten chłopak mógłby się źle czuć będąc z idiotką. dodałabym coś jeszcze, ale po co? ten chłopak gdy znajdzie prawdziwą kobietę dojdzie wysoko, a tobie będzie dupa rosnąć podczas pracy w tej wspaniałej posadce

ja koncze studia ale pracuje jako kierowca, bo zawsze chcialam byc kierowca czy to znaczy ze jestem glupia?? lubie ta prace i nie wstydze sie jej, i mam chlopaka rowniez kierowce, ze srednim i nigdy nie przyszloby mi do glowy stydzic sie go ... :O

no ale wiedzialas o tym wczesniej... Skoro Cie zauroczyl to albo Ci nie przeszkadzal jego brak wyksztalcenia albo jest na tyle inteligentny i madry, ze doskonale sie "markuje". Rodzina nie powinnas sie przejmowac. Zadaj sobie pytanie czy Tobie nie przeszkadza roznica w wyksztalceniu :) Moze nawet nie w wyksztalceniu (bo teraz to papiery o niczym nie swiadcza i zadne studia nie zrobia z chama pana ;) ) w poziomie inteligencji, wiedzy i ogolnej oglady ;)

wpopppp ---> Zadna praca nie hanbi ;) No, moze poza byciem kanarem :O

dzisiaj dochodzi do sytuacji kiedy ludzie z zawodem czy fachem w reku zarabiają nawet trzykrotnie wiecej niz ludzie w biurach. dzis bycie fryzjerem czy budowlancem daje wieksze mozliwosci niz mgr przed nazwiskiem znam niejednego co tylko skonczył przysposobienie do zawodu a dzis prowadzi własną firmę.

szkoła o wszystkim nie znaczy!!!!!!!!!! Możesz mieć inteligentnego faceta,który jest po Bóg wie jakiej szkole,a nie wie jak postępować w życiu.Jeszcze może później poniżać... A ten co nie skonczy szkoły czasem daje lepiej rade niż tam ten bo szanuje życie prace i miłość. Ż resztą Twoja decyzją!!!

wiesz to nie o papier chodzi ale jego zchowanie sposób bycia spojrzenie na świat itp jeśli jest podobne do twojego i nie czujesz że on odstaje i podobnie jak ty twoja rodzina znajomi reaguje na sytuacje wie jak się zachować to jest ok a może nawet uda ci się namówić go na technikum itp pamiętaj tylko że to nie o papier chodzi a o takt inteligencje wyczucie smaku itp

no i co, że pracuje na magazynie? znałem chłopaka, który pracował i w międzyczasie zrobił magistra. Zresztą w marketach b.dużo pracowników jest solidnie wykształconych. W sumie trochę dziwne, gdy na sprzedawcę przychodzi inżynier geodeta, no ale cóż

ktoś musi pracować w magazynie, sprzątać, naprawiać buty, żadna praca nie hańbi, świat by stanął w miejscu, gdyby chodzili po nim sami dyrektorzy:P

uppiherd -> wstydź się "nie za bardzo z jego wykształceniem i trochę obciach przed znajomymi i rodziną " twój tok myślenia i podejście do ludzi , powinnaś chodzić z etykietką poniżej ............ nie rozmawiam.

wiesz co ... mam wielu znajomych, pracuja na roznych stanowiskach - na magazynie tez i jakos nigdy nie przyszlo mi do glowy pytac jakie maja wyksztalcenie!! Wazne dla mnie jest to jakimi sa ludzmi, radza sobie w zyciu jak potrafia, co mnie obchodzi jakia szkole skonczyli, a co ja jestem ich pracodawca czy co? nie wiem jaki jest twoj facet, ale wydaje mi sie ze serce by mu peklo gdyby to czytal :(

W pewnym sensie rozumiem autorke tematu. Nie tyle bym się wstydził dziewczyny po zawodówce, co normlanie nie miałbym o czym z nią gadać :o Wiadomo kto idzie do zawodówek - tępaki. Choć troche czasy się zmieniły i jak się okazuje tępaki idą też do liceów, co widać wyraźnie w wynikach matur :o Nie zebym miał coś przeciwko nim, ludzie i fachowcy po ZSZ też są potrzebni, oczywiście. Tylko zazwyczaj nie tryskają oni inteligencją, erudycją, kulturą. A kobiety po ZSZ to już w ogóle masakra. Wulgarne suki z tlenionymi kudłami, niezbyt ciekawym wyglądem i aparycją oraz ogólną głupotą i pustką w głowie :o

ale troche nie teges porownywac znajomych do, jakby nie bylo, ewentualnego towarzysza zycia ;)

Aha - praca, która hańbi to ta wykonywana nielegalnie, czyli na czarno, bo to zwykła kradzież oraz prostytutka.

no tak, a Ty się księcia spodziewałaś :p