Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość delateinserte

musze sie komus wyzalic bo umre

Polecane posty

Gość delateinserte

wczoaj wrocilam do domu po spacerze z kolezanka,wchodze zadowolona usmiechnieta a moj narzeczony nagle podchodzi do telefonu,wycisza go i robi awanture o to ze ja sie wiecznie czepiam o jakies dziewczyny, a ja ani slowem sie nie odzywam,potem mowi ze on tego nie bedzie znosil i sie pakuje,a ja sie nie odzywam bo nie zawinilam,on wychodzi ze swoimi rzeczami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aDJKSSSSSSSSSSSSSSS
;/ FACECI TO CH*JE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmm84
dziwne zachowanie, moim zdaniem coś przeskrobał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
nic mu nie zrobiłam,bylismy na wakacjach niedawno,super bylo,byl mily,troskliwy,opiekunczy a już tu nagle to ale jak powiedzialam mu co znowu poznales jakas gowniare(raz tak bylo) to powiedzial "co,a niby jaka?" tak jaby myslal e ja wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmnbjksxkdsa
szukal pretekstu zeby to zrobic i odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjj
nic nie czaje on rozmawial czy ty??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>. szukal pretekstu zeby to zrobic i odejsc NIc nie wiesz o sytuacji jaka miała miejsce a takie głupoty pierrdolisz :o:o Po co??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ból będzie okrutny
Jakby jakąś babę dorwał to jej jego zacytuj:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
mam 25 lat jak nie czaisz,wchodze normalnie do domu a gosciu awanture mi nagle robi ze ja caly czas sie go czepiam o jakies laski,gdzie ja ani slowem sie nie odezwałam,nale zaczyna się pakowac i wychodzi,czego nie czaisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
"moj narzeczony nagle podchodzi do telefonu,wycisza go i robi awanture o to ze ja sie wiecznie czepiam o jakies dziewczyny, a ja ani slowem sie nie odzywam" no to powiedziałaś mu w końcu coś na temat jakiejś gówniary, czy nie? Bo się pogubiłam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjj
tak dokladnie szukal pretekstu.nie wymyslil nic innego to powrzeszczal tak abys go nie zrozumiala {czesc}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
bo piszesz dalej: "ale jak powiedzialam mu co znowu poznales jakas gowniare (...)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
wydaje mi sie ze kogos mogl poznac,ktos go oczarował i dlatego sie wyprowadzil, tylko jak mu tak łatwo przyszło przekreslic 2 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echu echu
skoro poszedł - znaczy, że chciał czemu chciał? nie wiemy nic o twoim zwiazku ale jedno mozna powiedziec - wyjscie bez slowa i trzesniecie drzwiami jest oznaka niedojrzalosci i nieumiejetnosci rozwiaywania problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
aha no tak jak widzialam ze napeawde sie pakuje to rzucilam tekstem:co poznales jakas gowniare znowy (cos w tym stylu) a on do mnie: no a niby jaką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
czyli zaczął się pakować zanim cokolwiek powiedziałaś? Dziwne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjj
ty sie moze uspokoj troszke😠 bo ciezko za toba nadazyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
kiedys juz byla taka akcja,ale wmowil mi ze to z mojej winy,zaczal sie pakowac,to poprosilam go zeby zostal a teraz powiedzialam sobie ze nie bede sie odzywala no i wyszedl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojjj
wiesz ja ty z nim rozmawiasz jak z nami tu piszesz\ to sie nie dziwie ze nie mogliscie sie dogadac🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
zresztą widocznie tak ma być gosciu mi wszystkiego zazdroscil,wyksztalcenia,dobrych relacji z rodzicami, fajnej pracy,kolezanek itp. ostatnio to nawet zaczal mi truc ze ja siostrze kieszonkowe daje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
no ale jak tu z nim sie dogadac, wchodze a tu awantura i on sie pakuje,jakby chcial to powiedzialby słuchaj nie chce z Toba byc wyprowadzam sie albo poznalem kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
moj facet to swinia!! najpierw mowi ze kocha pozniej pisze sms ze dawnw jego przekrey których sie wyrzeka to prawda ze mnie zdradzil i zdradza.. zadzwoniłam roztrzesiona do niego udawał ze nic sie nie stalo ze to jego koledzy... (jest w wojsku ale 31lipca 08 wychodzi) po kilku minutowej rozmowie powiedzial ze pisal tak specjalnie ze mial popsuty humor i moim kosztem chcial go sobie poprawic bo jak twierdzi uroczo sie złoszcze.. wczoraj mial napisac po obiedize. czekalam na sms jak idiotka 3 godziny wkoncu napisal gdyby nic ze poprostu zapomniał. jestem otwarta osoba mowie o tym co mnie boli wiec powiedziałam mu (stwierdziląm fakt) ze ostatnio sporo zpomina ze nie liczy sie z moimi prozbami a on mnie zaczoł wyzywac i przeklinac ze ja sie znowu czepiam. napisał sms w stylu zebym sie nie zdziwiła jak nie bedzie długo do mnie pisal i od wczoraj od 17 nic nawet tel nie odbiera... mam juz tego dosc!! tak bardzo go kocham i nie umiem sobie z tym poradzic...jestem zdania ze jak w zwiazku zaczyna sie zle układac to trzeba o tym mowic i naprawic to ale ilekroc zaczynam temat to on znowu krzyczy i przeklina wyzywa mnie ze ja tylko sie czpiam... pomozcie bo nie daje juz sobie z tym weszystkim rady.... teraz sie nie odzywa i mysli ze jak przyjedzie to poprostu jak gdyby nigdy nic sie przytuli i bedzie wszystko OK...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
tylko jaka tego przyczyna zawsze mial ugotowane poprane i posprzatane,nie rozumiem,tylko zebym nie zaczela pisac do niego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
powiedzcie co ma zrobic... nawet rozmowa nie pomaga...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
co masz zrobić? rzucić idiotę, bo to jest idiota jakich mało :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
droga delateinserte nie chce sie wymadzac na twemat twojego problemu ale moj facet jak cos krecił na boku co wybaczałam mu wielokroc nigdy nie przyznał sie do tego co zrobił ale obracal kota ogonem... zawsze z takich sytuacji wychodzilo tak ze ja zawiniłam ze z mojej winy do twego dochodzi.. mozliwe jest ze on równiez sie czegos dopuscił ale nie ma zamiaru ci powiedziec tego... widocznie łatwo mu bylo odejsc niz wyznac prawde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoja droga ktos kto zalatwia sprawy w ten sposob jest nieodpowiedzialnym idiota nie nadajacym sie do zadnego powaznego zwiazku i tez pewnie tak tego nie traktowal. ale ze doszliscie do narzeczenstwa ;) podziwiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×