Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość delateinserte

musze sie komus wyzalic bo umre

Polecane posty

Gość zrozumcie w koncu ze
do zwiazku trzeba dwojga, jesli stara sie tylko jedna osoba to nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
mialam nie ryczec a poplakalam sie jak bobr:(najgorsze ze ja nie zrobiłam nic takiego zeby konsekwencja tego było odejscie z domu:( nie wiem co robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
czy napisac do niego i zapytac dlaczego to zrobil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola-la-la-la
Delateinserte, dobrze cię rozumiem i wyobrażam tą sytuację. Niestety nie umiem tego opisać słowami ale i mój narzeczony robi mi czasem awantury kompletnie absurdalne - a podobne do tego co opisałaś - których przyczyny nie mogę znaleźć. Potem się okazuje że podłoże było kompletnie inne niż uwagi jakie wygłaszał. Mam wrażenie że on znajduje pretekst żeby sprawdzać na ile może mną manipulować, na dodatek na tej podstawie wnioskuje o tym czy go kocham. A czuje się niekochany i ignorowany gdy sama gdzieś wyjdę, gdy dobrze się bawię, gdy nie przepraszam go po jakimś jego fochu... Nie dalej jak w miniony weekend miałam awanturę której wciąż nie mogę nadać jakiejś racjonalności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
powiem ci ze gdy sie kocha to nie jest to takie łatwe jak sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
moim zdaniem - nie, nie pisz. Po co? Skoro nie zrobiłaś nic, co by mogło go doprowadzić do takiej reakcji, to najwyraźniej przyczyna tkwi w nim. Może faktycznie, jak ktoś tu napisał, po prostu znalazł pretekst...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
no wiem dlaczego bo powiedzialam ze z kolezankami na dyskoteke pojade tak mi teraz powiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
sama jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
no to w końcu wiesz czy nie wiesz? Motasz dziewczyno strasznie :O kiedy mu powiedziałaś że pójdziesz na dyskotekę? I kiedy "teraz" ci powiedział? Rozmawiasz z nim w tym momencie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
dawno mu to powiedzialam,z]ale to dziwna sytuaja byla bo kolezanka moja chciala zebysmy razem jechali on powiedzial ze on nie chce ale ja spokojnie moge jechac,to powiedzialam ze pojade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola-la-la-la
Mój zrobiłby to samo, czekał że pzeproszę że się z nim nie skonsultowałam, zapewnię że mi na nim najbardziej zależy... Chciałby odzyskać kontrolę, którą sądził że miał. Poza tym gryzłoby go że ja mam pretensje o jakieś dziewczyny (tak jak ty - bo widzisz, ty zapytałaś z przekąsem, a on sobie tłumaczy że jesteś bardzo zazdrosna i że myślisz że on jest otoczony jakimiś kobietami, tymczasem to taka projekcja JEGO odczuć na tobie) a przecież on nie zdradza. I uważałby że skoro on nie zdradza, odrzuca propozycje, to ja mam nie chodzić na dyskoteki bo tam mogę go zdradzić. To pokrętne myślenie, nawet nie umiem jasno go wyłożyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola-la-la-la
No widzisz... i on sobie zapamiętał że nie masz nic przeciw jechaniu bez niego, i odebrał jak straszną zbrodnię przeciwko związkowi. Co więcej, gryzł się tym aż wybuchł w zupełnie nieoczekiwanym momencie i w niezrozumiałej formie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość więęęęęęęc
ja mam wrażenie że tak naprawdę to Ty wcale nie jesteś tak całkiem bez winy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
co mam teraz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delateinserte
a jaka moja wina? wiadomo nie zawsze jest kolorowo,czasem sa sprzeczki o blache rzeczy ale to nie powod do rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
. czekalam na sms jak idiotka 3 godziny wkoncu napisal gdyby nic ze poprostu zapomniał. :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D gdybys sie z facetem pobrala masz mocny argument na sprawe rozwodowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
WY TU JESTESCIE JACYS POKRECENI... CZŁOWIEK SIE PRZED WAMI OTWIERA JEST W CIEZKIEJ SYTUACJI A WY TAK DZIWNIE PISZECIE NP TY wnuk smirnofa ROBISZ SOBIE JAJA CZY JAK? MOZE TO DLA CIEBIE BLACHY TEMAT ALE UWIEZ NIE CHCIAŁ/A BYC W TAKIEJ SYTUACJI.... WIEC TROCHE WIECEJ ZROZUMIENIA!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
mam pisac powaznie? autorko -albo klamiesz co do tego, ze facetowi nie zawracalas glowy urojonymi kobietami albo -bo ja ludziom wierze zazwyczaj - facet ma kogos innego w tak przboiegly sposob postanowil ulotnic sie z twojego zycia. z tego c o opisujesz to jakis prosty chlopek. dramatyzowalabym gdyby taki sie do mnie wprowadzil a nie kiedy sie wyprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
UROJONYMI?? mial zapisane nr innych dziewczyn jako chlopakow jedna przy mnie napisała mu sms ze dziekuje za fajna noc ze sie w yspała bo bogła sie przytulic twierdzil ze pomyłka... potem siedzial na czacie i specjalnie wymienial sie nr z innymi dziewczynami bo jak twierdzi poisac sobie moze a mi wszystkiego bronił!! ostatnio nawet jedna mu napisała ze go kocha i takie tam powiedziałam ze czekam na wyjasnienia powiedzial ze mi nie musi sie tłumaczyc!!! czy ta sa urojone kobiety?? NIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
i mimo to martwisz sie ze odszedl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
co mam poradzi na to ze kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
jesli mam odpowiedziec to albo zazartuje albo cie obraze - wybieraj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
napisz poprostu to co myslisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
mysle ze facet jest tragiczny a ty glupia ze sie z nim zwiazalas i jeszcze desperacko chcesz trzymac przy sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
powiem ci ze mozliwe... kilka osob mi to powiedzialo bym go zostawiła... ale jak gdy serce kocha?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wnuk smirnofa
wtedy trzeba uzyc innego organu. nazywa sie mozgiem i znajduje pod sklepieniem czaszki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
jak wiesz tez to posiadam hahahaha :) nie no powaznie to nie jest proste gdy sie jest z kims 4lata... to przyzwyczajenie i milosc... to boli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia18jastrzebie zdroj
uciekam pa milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddadad
szukal wymowki aby odejsc-tchorz.. nie obwiniaj sie, to nie twoja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×