Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skrzypionka

Jest mi smutno

Polecane posty

Gość Skrzypionka

Jest mi smutno bo czuję się samotna;(. Pewnie zaraz na moją wiadomość dostanę pełno komentarzy od prześmiewców ale trudno może gdy się wypiszę w miejscu takim jak to to będzie mi lżej. Mam 21 lat i studiuję w dużym mieście już od dwóch lat ale przez te dwa lata nie nawiązałam żadnej znajomości, która przetrwałaby na dłużej. Jestem nieśmiała i czasem brakuje mi odwagi żeby zaproponować komuś wyjście na piwo, spacer, boję się komukolwiek narzucać. Staram się być otwarta na ludzi, miła ale potrzebuję trochę czasu żeby oswoić się z drugim człowiekiem. Jednak ludzie są niecierpliwi i jeśli ktoś nie jest przebojowy, wygadany z rozbiegu to nie chcą się więcej spotykać. Na początku studiów nawiązałam znajomość z jednym chłopakiem (wstyd przyznać ale poznaliśmy się przez internet), spotkaliśmy się kilka razy i było sympatycznie ale nic z tego nie wyszło bo gdy zaproponowałam mu aby poszedł za mną na koncert napisał, że nie traktuje mnie specjalnie. Żeby znajomość się nie popsuła napisałam mu że niczego nie oczekuję, tylko koleżenstwa. Znajomość ciągnie się przez te dwa lata ale głównie tylko przez internet:(. On jest otwartą osobą i ma dużo znajomych, nawet większość koleżanek. Ale coraz bardziej widzę, że taka internetowa znajomość nie ma sensu, gdy on do mnie pisze, tylko niepotrzebnie robi mi nadzieję a ja mam dosyć zastanawiania się czy każda jego koleżanka nie została aby jego dziewczyną. Tylko nie potrafię mu napisać prawdy i zakończyć tego kontaktu. Dla niego pewnie jestem kolejną znajomą a ja chyba jednak oczekuję czegoś więcej. Teraz przez niego jest mi jeszcze bardziej smutno bo czuje, że nie jestem na tyle dobra aby kogokolwiek sobą zainteresować. Przez tą znajomość i nieudane kontakty z ludźmi zamykam się w sobie jeszcze bardziej o ile jeszcze można, straciłam zainteresowania. Ostatnio na rozmowie kwalifikacyjnej do letniej pracy pewna pani spytała mnie co lubię robić a ja nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Tak mi brakuje tu kogoś bliskiego, kogoś kto akceptowałby moje wady i taką jaką jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"akceptował mnie taką jaka jestem" :o trzeba się domagać szaleństwa a nie akceptacji:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromal
mam podobnie. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×