Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcę być lżejsza

75/170 OD JUTRA DEFINITYWNY KONIEC Z ŻARCIEM, ZACZYNAM ZDROWĄ DIETE

Polecane posty

wszysko szło jak trzeba, aż do wieczora. miałam gości. zjadłam prawie połowe malej pizzy, dużo ptasiego mleczka and loda. buuuuuuuu ;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelinkaa nie łam się🌻 przed chwila skończyłam jeść:pół litra lodów na późna kolacje.pocieszam sie troche bo gdzies tu na forum czytałam , ze organizm więcej energii zuzywa do ogrzania lodów niz przyjmuje jej w postaci energetycznej , czy jakos tak:P jesli to prawda to niby powinno wyść na zero:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo, że ci co żrą, co mało aktywni na forum :)) chcę być lżejsza: kiedyś chciałam tracic na wadze poprzez chłodzenie się. skończyło się to anginą, stąd metoda, jak na mój gust mało skuteczna :)) ale może tobie pomoże. poza tym lody to nie aż taka tragedia jak np. pierogi i sernik, które to zaraz zjem :)))))) najlepiej odchudzać się od poniedziałku. wiadomo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam się odchudzam :) mało tego narzuciłam sobie, że przez najblższe 2 tygodnie ścisła dieta. byle do wakacji i bikini :)) kto ze mna??? i jeszcze pytanie: czy procz mnie i chce byc lzejsza nikogo tu juz nie ma. hop hop!!! a glonka, gdzie ty jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem, jestem. moja diete co kilka dni diabli biora:( chora jestem, siedze w domu i jem, bo co tu innego robic? ale zauwazylam, ze zoladek mi sie troche skurczyl, bo juz nie mieszcze w siebie tyle ile wczesniej:) ostatnio pol mojego obiadu oddalam mezowi bo juz miejsca nie mialam:) i to mnie cieszy:D co do lodow, wczoraj wlasnie w tv slyszalam na tvn Style ze lody odchudzaja, ale nie czekoladowe! ze dobrze jest zjesc same lody zamiast jednego posilku. aha, i lody musza byc na mleku zrobione a nie na czyms tam innym. przed chwila zjadlam sniadanko, kanapke z serem plesniowym, i caly czas mysle o frytkach!!!! na obiad mam zupe kalafiorowa, a mi po glowie glupie frytki chodza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się glonka, ja kilka razy w ciagu diety wyladowałam w mcdonaldsie własnie ze wzgledu na frytki;), i co gorsza nie kończyłam na frytkach:P wpadki trzeba wkalkulowac w odchudzanie,i jakby nigdy nic dalej starać się trzymać dietę, inaczej nigdy nie schudniemy!!! jestem po kanapce z łososiem, i cos mnie niepokojąco żołądek pobolewa:( chyba dzisiaj już nic nie przełknę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glonka: ty się uaktywniasz tylko wywołana do odpowiedzi :)) ???? frytki to pikuś w porównaniu z tym co ja wczoraj zjadłam w ataku depresji :))) wieczor zakończyłam wpuszczając soebie bita śmietaną wprost do ust :))) i popijając cola (jakiś alkohol by się przydał :))) tak więć, jak dla mnie dziś jest znowu poniedziałek :)) na śniadanko suchar ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozecie przepytywac, alczkolwiek nie obiecuje ze prawde powiem:P ja zadnych efektow nie widze mojego odchudzania:( jem mniej, slodyczy WOGOLE, tylko ruchu mi brak, ale myslalam ze wystarczy ze fizycznie w pracy robie. nie chce mi sie wieczorem jeszcze na spacery wylazic, a juz o bieganiu nie wspomne. zbyt leniwa jestem:) przeczytalam o lososiu i teraz o nim bede myslec:) ale mi ochoty narobilas!!!! a zakupy dopiero jutro popoludniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wszytsko według planu. plus 3 martini i pół piwa. jak myślicie?? duży grzech, czy malutki?? nie chce sprawdzać ile to kalorii :)) w ogole to zdalam sobie sprawe, ze przez te ciagle przerywania diet, ja powinnam zmienic stopke, bo mam 1,2 kg wiecej :)) glonka: jak efeków nie ma to ty może strategie zmień. oczywiscie nie chodzi mi o jakaś aktywność fizyczną. ja jestem również przeciwniczką wszytskich sportów :)) tylko rolki mam, żeby sie lansować na promenadzie nad morzem :)) ale może bardziej regularnie jadać, albo więcej owoców i warzyw. tylko sie nie zniechęcaj :)) chce być lżejsza: a co tam u ciebie?? ty zawzieta jestes baba to pewnie super :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, może ustalimy wspólnie któryś dzień tygodnia bądź miesiąca w którym bedziemy się zbiorowo wazyły, co myslicie??? takie systematyczne upublicznianie wagi może podnieść motywacje:P Ewelinkka - żaden tam wielki grzech, równowaga musi być;) dwie godzinki na rolkach zniwelują skutki :P glonka - nie znięchecaj się! przy ograniczaniu waga bardzo wolno, ale idzie w dół. wazysz się, czy poprostu naocznych efektów nie widzisz? co do ruchu to delikatnie mówiąc tez nie przepadam za jaka kolwiek formą ruchu, czasem sie zmuszam i troche poćwicze, raz na ruski rok wsiąde na rower, a atlas, bieznie, rower stacjonarny i cos tam jeszcze mam w piwnicy owiniete folią:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chce byc lzejsza: pomysl z wazeniem super :)) szkoda tylko, ze zbiorowe wazenie ograniczy sie do nas 3 :))) jak dobrze pojdzie. wiec wyznaczmy jakis teramin. mysle ze biorac pod uwage nasze gzreszki lepiej bedzie robic to co 2 tygodnie. od teraz za tydzien??? zebysmy w razie czego zdazyly troszke schudnac :))) ale pomysl rewelacja i na pewno supermotywacja bedzie. bo poki co moja stopka nie zmieniona od 2 miesiecy chyba :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świetnie, a zatem wazymy się w przyszłą sobotę tj. 20.09.2008,a potem co 2 tygodnie, tylko żeby Glonka jeszcze nam tu potwierdziła gotowosc, a bedzie komplet:).Glonkaaaa Glonkaaaaa chodź do nas:) jak Wam weekend mija? u mnie mało dietetycznie, aczkolwiek bez szaleństw i bomb kalorycznych, a wczoraj w dodatku przeszłam około 20 km po piasku plazą!!!:) więc ogólny bilans wychodzi nienajgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
plan z wazeniem bardzo dobry, ale na ta okazje bede musiala sobie wage zakupic:) oststnio wazylam sie jak zapisywali mnie tu do przychodni. jak mi pielegniarka powiedziala ile, to az deba stanelam, i od razu wyparlam to cyfre z pamieci:P tak wiec teraz nie wiem ile waze, wiec moze czas sie dowiedziec:) nie mam neta w tym tyg, dopiero po 21 wrzesnia, ale sprobuje jeszcze raz do biblioteki sie przejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja efektow mojej diety nie widze. jadam jak w zegarku bo codziennie mam przerwy w pracy o tej samej porze. w weekend natomiast miedzy posilkami i zamiast kolacji wcinam ostatnio pomarancze i brzoskwinki. musialabym sie poruszac ale tak ciezko mi ten tylek z kanapy podniesc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec plan jest taki: kupuje wage, waze sie ( moze byc traumatycznie przezycie!!) i jak to tylko bedzie mozliwe-daje Wam znac ile przytylam:P trzymajcie sie. pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, nie objadać się, obudźcie się, poniedziałek mamy;)!!! u mnie ciężko, od obiadu cały czas podjadam warzywka..kurcze niby juz dość długo ciagnę na diecie, schudłam troche, a apetyt bez zmian,czyli ogromny, :( chyba nic mi się żołdek nie kurczy.też macie takie dni, że zjadłybyście \"konia z kopytami\"???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obwieszczam że jutro przeprowadzam głodówkę, z wiadomych chyba wzgledów:P siedzenie na kanpie i podjadanie nie sprzyja odchudzaniu:P:P:P a Ty Glonka pracujac fizycznie i planując racjonalnie posiłki napewno schudniesz:).kupuj wage i rób sobie stopke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i mam nareszcie neta:) ale widze, ze tu nikogo nie ma! mialo byc zbiorowe wazenie, a tu cisza... ja postanowilam przez najbllizsze 2 tyg ( do nastepnego wazenia) wagi nie kupowac. jestem teraz na zwolnieniu lekarskim, siedze w domu i jem, wiec nie chce sie dolowac moja waga. za tydz wroce do pracy, wezme sie znowu za siebie i licze na efekty:) wtedy sie pochwale:D no a Wy dziewczynki jakie macie usprawiedliwienie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny, przepraszam za milczenie, ale mam mase rzeczy na głowie. nawet nie mogę się skupić na diecie. żartuje, trzymam ją :)) czasem coś podjem , ale z umiarem :)) na wadze ostatnio było 75,2 :) to nie to co w stopce, ale juz prawie. zrobilam stopke i szalalam, szalalam i prosze, sa teraz takie tego efekty :)) przez kilka dni chyba mnie treaz nie bedzie, bo wyjezdzam, ale zaraz po powrocie napisze ile przytylam :)))) glonka: gratuluje internetu !!! nie przejmuj sie tym wazeniem. odchudzasz sie i tylko moze byc mniej :)) pozdrawiam dziewczynki i trzymajcie sie dietki kurczowo :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj diety ni ma. na sniadanko popcorn, przed chwilka kanapeczka z lososiem, a na obiad bedzie spaghetti. za to dlugi spacer zaliczylam:) wiec az tak zle to nie jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i widze ze sama tu zostalam. przynajmniej moge zwalic moje niepowodzenia dietetyczne na Was:P obiecuje za to ze od poniedzialku znowu wracam do diety, bo znowu wracam do pracy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Panie. mam 17 lat ale niestety podobne wymiary.... mogę się przyłączyć? na zadne eefekty nie licze bo cierpie na chroniczny brak silnej woli i jestem uzalezniona od jedzenia ale chociaz poobserwuje topik jak to robię od dawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz mozesz:) ale moze jednak dasz rade i kilka kg zrzucisz. zawsze mozna sprobowac:) mnie troche mobilizuje to, ze mam sie przed kim tlumaczyc, no i ze moge sie pochwalic ile schudlam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, ze jeszcze nie mialam okazji, zeby sie pochwalic ile schudlam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro nikt tu nie zaglada, to moge sie przyznac, ze na obiad mam pizze:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×